Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gattaaarana

Ile wydajecie na prezenty dla dzieci (6-12 lat)

Polecane posty

Gość gattaaarana

Ostatnio się dowiedziałam, że "za dużo wydaję na dzieci". Nie zarabiam wiele, bo pracuję w sklepie z zabawkami (nie na kasie, ale też nie jest to mój sklep) ale lubięczasme kupić jakąś fajną zabawkę mojej córce i wydanie 200-250zł na lalkę raz na te 3 miesiące nie uważam za tsratę pieniędzy. Chociaż dużo kupuję zza granicy, bo w Polsce niestety dużo tandentych zabawke jest, jakby dzieci nie miały oczu. Ja z kolei codziennie słyszę "jakąkolwiek zabawkę dla chłopca, tak do 50zł/100zł". Na pytanie czym się dziecko interesuje, jakie bajki ogląda, czy woli pluszaki czy gry zawsze rodzic mówi "nie wiem, cokolwiek dla syna". Ja z kolei na każdy rpezent - od kiedy malutka nauczyła się mówić i jej brat (teraz dumny 17 latek) tak samo... Prezent dobieram dokładnie po d kątem tego, co akurat dziecko lubi, długo szukam aby nie dać chińskiej tandety, aby od małego miały jakiś zmysł estetyczny.... Rodzice mnie tak wychowali też. Mój mąż też zaczął od kiedy mnie zna kupować prezenty dokładniejsze, lepsze, nie na siłę. I dla dzieci też jak coś wybiera, to uważnie i nawet mu to sprawia radość dużo większą, bo dzieci nasze faktycznie się cieszą. Np. pod choinkę nie dajmy skarpet czy swetra :) Jak to u was jest? Ja zostałam ochrzaniona wczoraj w pracy, bo dziewczynka bardzo chciała świnkę morską elektroniczną (to nie jest wybitnie deroga zabawka, u nas po około 60-100zł zależy od modelu), za to matka uparła się, że "córka chce lalkę i koniecznie tę". Na prostesty dziewczynki że chce świnkę... ale skoro nie to chociaż- powiedzmy- zieloną lalkę, matka się uparła na różową. Ta sama cena lalek ;/ Jak powiedziałam pani po cichu że często swojej córce kupuje nieco lepsze lalki, nauczy się je szanowac i doceniać to zostałam ofuknięta, że na dzieci nie ma co pieniędzy wydawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam Cię
Chciałas się pochwalić ? dlatego napisałaś ten topik, widać poruszenia nie ma :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zjadłam pączka
a mi się wydaje że przesadzasz bo nie wszyscy rodzice kupują byle co, nawet co się nie podoba dzieciom... :O ja zawsze kupuję to co się spodoba mojemu dziecku lub dzieciakom z rodziny, po prostu staram się dowiedzieć czym się dziecko interesuje. Natomiast nie uważam że muszą to być zabawki po 200-300 zł, bo z tańszych też można wybrać coś fajnego ale ty zarabiasz na tych zabawkach i zależy ci na dobrej sprzedaży, nie łudź się że namówisz kogoś na kupno droższych bo ludzie zwyczajnie nie mają pieniędzy (ktoś kto zarabia 1000zł netto ma wydać 1/3 pensji na zabawkę?) a poza tym moim zdaniem dzieci powinny dostawać zabawki z jakiejś okazji np urodzin, gwiazdki, Mikołaja itd a nie tak sobie bo mamuśka ma taki kaprys i moje się nie będzie bawiło chińskim badziewiem. Dzieciom można sprawić radość na wiele innych sposobów a nie kupując im drogą rzecz. Powiem ci w tajemnicy że dzieciaki uwielbiają zabawki które zrobi się im samemu albo wspólnie np z modeliny, masy plastycznej, papierowej wikliny lub na szydełku, uszyje itp ale to muszą być normalne dzieci a nie bachory rozpuszczone jak dziadowski bicz, które całe życie dostają tylko drogie zabawki a jak coś się im nie spodoba to rzucają na podłogę z tekstem "nie chce takiego gówna" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gattaaarana
No mamusia kupiła Barbie za 299zł zamiast świnki za 60zł, więc faktycznie A zabawki mnie tyle kosztuję, bo zamawiam zza granicy i połowa kosztu to wysyłka. Niestety, jakbym zamówiła hurtem to wyszłoby taniej, ale w Polsce zwyczajnie nie sprzedają się ładne zabawki. Np. torebka dla lalki to zwykle kawalek ortalionu krzywo zszyty - ja kupuję dopracowaną torebkę z małymi klamerkami, suwaczkiem i ogólnie wyglądającą realistycznie. A chwalić się nie mam czym, bo sporo osób jednak kupuje dzieciom zabawki, które nie są lalką z kiosku za 5zł. Sama robię też zabawki dzieciom, np. szyję pluszaki w wolnym czasie albo robię drobiazgi dla lalek (meble, akcesoria - synkowi odlewałam z cyny albo masy żywicznej broń dla jego żołnierzy), bo to moja wielka pasja. Bardziej chodzi mi o to, że to moim dzieciom się podoba. A większość rodziców nie chce kupować dziecku tego, co dziecko chce i co najważniejsze -nie interesuje się tym, co dziecko lubi. Zarabiam 2400 na rękę, więc nieco więcej niż 1000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Wiesz, ja ci powiem tak: jestem osoba dobrze sytuowana, ale wydanie 200-250 zl co 3 miesiace na lalke bez zadnej okazji uwazam za niepotrzebna rozrzutnosc. Rozumiem Boze Narodzenie czy urodziny, bo to dla mnie bardzo wazne momenty i chce, aby dzieci na te okazje dostawaly naprawde fajne i porzadne rzeczy i wtedy kupuje im sporo, ale tak bez okazji to u mnie nie...Oczywiscie czasem kupie jakis samochodzik, ksiazeczke, kolorowanke lub inna pier-dole ;), jesli uwazam, ze potrzebna jest mata, czy fotelik czy inna rzecz to tez ide i kupuje, ale drogie zabawki bez okazji nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
O tak, zgadzam sie, ze dziecku powinno sie kupowac to, co chce i z czego na pewno sie ucieszy. Ja zawsze tak robie, stad np. moj dwulatek na urodziny dostal kuchnie, w ktorej wlacza sie palnik itd. razem z garnkami, lyzkami i calym tym sprzetem i do dzis bawi sie tym bardzo chetnie :) (ma 2,5 roku) Ale on w ogole uwielbia gotowac i zawsze pomaga nam w kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mummymum
Kupuję zabawki edukacyjne i w nie inwestuję. Nie wydałabym 200 zł na lalkę - strata pieniędzy. Chyba, że prezent dla dziewczynki kolekcjonującej stylowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tolerancja konczy sie na
na 100 zl, ewentalnie na rower czy cos wiekszego jestem w stanie wydac wiecej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketargis
To zależy od roku, ale generalnie staramy się wydawać pieniądze rozsądnie. Dzieci dostają praktyczne prezenty - np. syn kurs karate z Prezent Marzeń. I coś takiego moim zdaniem jest już dobrym prezentem - odradzam wszelkie, byle jakie pomysły. To zbędne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w przeciągu 15 mies na moją córkę -jej zamiłowanie wydała 47 000. Wczoraj to połączyła. Już wiem, czemu ciągle mam mało pieniędzy i nic odłożyć nie mogę :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile? 47 000???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest najlepszą zabawę na ćwiczenie zdolności manualnych? Tak zwane przeszywki! Bardzo je polecam. W naprawdę niskich cenach można je kupić w sklepie internetowym CoZaCena - http://www.cozacena.pl . Są kształty zwierząt, statków oraz samochodów. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem wgl nie ma sensu się licytowac kto, co i za ile. A już najbardziej śmieszy mnie kupowanie rzeczy za bóg wie ile. Jeżeli chcemy dziecku sprezentować naprawdę super prezent, to nie lepiej postawić np. na jakiś wyjazd? Np do parku rozrywki, jak rabkoland?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×