Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poirytowana2

Facet mi proponuje przyjaźn...

Polecane posty

Gość poirytowana2

Witam, pytanie głównie kieruję do facetów ale opinia doświadczonych pan w tej kwestii też mile widziana. Dojezdzam z M. codziennie od roku do szkoły. Wczesniej miałam chłopaka, kiedy się rozstaliśmy zachowanie M. zmieniło się-stał się bardziej opiekunczy, szarmancki. Zaprosił mnie na swoją studniowke, ja miałam półmetek więc też mu zaproponowałam by poszedł ze mną-zgodził sie bez wahania. Jeszcze przed półmetkiem poznałam K. byłam nim zauroczona M. zupełnie odstawiłam na bok.. Podczas imprezy moje kolezanki z klasy odstawiły przyśpiewkę: "ona temu winna, ona temu winna pocałować go powinna" ja nie chciałam pocałunku z M. jednak po nim było widać, że miał ochote mnie pocałować.. Cmoknęłam go tylko w policzek i myślałam, że na tym koniec.. Po upływie kilku godzin pokłóciłam się z K., M. zaczął mnie przytulać bo trzęsłam się z zimna i stało się... pocałowaliśmy się. Potem powiedział, że było miło ale to wszystko. Ja miałam troche kaca moralnego-to było nie fair w stosunku do K. Sprawa ucichła M. był miły... do czasu. Po upływie kilku tygodni przestał się mna interesować. W sumie to jakoś mnie to specjalnie nie obchodziło... Do walentynek. W walentynki zrobiliśmy sobie mała libacje u mojej przyjaciółki na stancji. Oczywiście M. jako dobry kumpel nas wszystkich był razem z nami.. Troche alkoholu i... powtórka z rozrywki w ostrzejszym wydaniu: znowu się pocałowaliśmy ale tym razem z ogromna namiętnościa... mieliśmy na siebie zwyczajnie ochote.. Leżeliśmy na łóżku i się całowaliśmy. Dzien później M. nawet ze mna nie rozmawiał, unikał spojrzen.. Czułam się cholernie głupio. nie dawało mi to spokoju i postanowiłam z nim o tym jakoś pogadać. Cały autobus znajomych wiec napisałam mu na tel dlaczego ze mna nie rozmawia odpowiedział, że jest śpiący po czym napisałam ze wydaje mi sie ze mnie unika po tym incydencie w walentynki powiedział, że nie. Zadałam kolejne pytanie czy to był dla niego tylko malo znaczacy jednorazowy wyskok, odrzekł: "nie" zaraz dodał "musimy pogadać". W czasie lekcji dostalam esa ze pogadamy w barze. Ta rozmowa nie odbyła sie bo byli nasi znajomi. Poirytowałam się tym troszeczke bo mógł mnie wziąć na bok.. W koncu zaczeliśmy rozmawiać o tym przez esy.. I tu uwaga, ważne: Powiedział, że nie nadaje się na chłopaka, ze jestem zajebista ale on woli przyjaźn. Powiedzial, ze jak byłam z K. to się we mnie zauroczył i pociąg fizyczny do mnie został mu do tej pory. Wybrałam K. i jemu uczucia przeszły.. Co o tym sądzicie? Urażone męski ego? Co powinnam w tej sytułacji zrobić? Czekać aż może kiedyś jemu to uczucie wróci? Próbować z nim jakoś rozmawiać? Czy całkowicie dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_____z__kafe
naiwana jesteś, przyjaźń :D faceci myślą tylko o bzykaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana2
"naiwana jesteś, przyjaźń faceci myślą tylko o bzykaniu" Mowisz? Gdyby tak było to raczej próbowały wykorzystać okazje i jakoś mnie zaciągnąć do łóżka a nie proponować koleżenstwo, nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhskyt
daj sobie spokoj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×