Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwonka250807

SZUKAM KOLEŻANKI, KTÓRA TAK JAK JA STARA SIĘ O DZIECKO

Polecane posty

Gość Notka81
Wiesz co ja tez podchodze z dystansem ale dostrzegam plus bo to trzeci z cykli w normie czyli 33dn a nie 45-47. No i mam lekarza wiec wybierzemy jakąś drogę ku płodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Notka81
Paula a rozważaliście adopcje lub rodzine zastępczą? Choć chyba jeszcze w waszym przypadku wchodzi invitro? Czy sie myle ? Może pisałyście ale nie jestem od poczatku. Wiem tylko ,że odpada dawca nasienia. Niestety każda z tych dróg zostania rodzicami jest trudna Adopcja czasochłonne przygotowania i długo lista oczekujących Invitro duże koszty rodzina zastepcza niesie wiele komplikacji i może rozczarowac gdy jakis rodzic sie opamiena ach trudne to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Notka81 kochana nie nie rozważalismy jeszcze chodz rozmawialismy o tym, ale na dzień dzisiejszy odpada ,jak narażie nie wyobrazam sobie zycia bez swojego biologicznego dziecka czątki z nas dwojga ,a co do adopcji :tak jest długo trwała itd ;ciezki temat jak widac ,dawca nasienie też nie wchodzi w grę:O my jeszcze bedziemy walczyc o swoje własne, chodz juz sił brakuje po tylu latach walki ,tylko to jest dziwne ze u mojego M 1,5 roku temu bylo jeszcze ponad 40 ml plemnikow a na dzien dzisiejszy tylko 3 ml lekarz był zdziwiony, wiec albo tamte wyniki byly feralne i caly czas bylo 3ml albo tak sie pogorszyły nie wiem ,zobaczymy po kuracji moze sie zdarzyc czasem tak ze wyniki raz sa lepsze raz sa gorze i to sie zmienia, u nas jak by sie chodz poprawilo do tych 10=15 ml to niestety i tak zostaje IUI ,ja juz jestem po 1 Inseminacji u mnie dodatkowo problem stanowi wrogi sluz :O ktory ma duzy wplyw na utrudnienie zajscia naturalnegow ciążę , gdyz plemniki sa zabijane i szybko gina zmienilismy ginekologa do którego teraz chodzimy i zobaczymy staram sie jeszcze wierzyc ze sie uda ale po czesci troche to złudne .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Notka, właśnie do Ciebie dołączyłam. Przyjechała ciotka :) Paula, no w pewnym sensie masz rację, że nowy cykl = nowe szanse i powinnyśmy się z tego cieszyć, ale nie zawsze. Sama widzisz, mi wyniki wychodzą ok, a jednak mam wrażenie, że naturalnie to ja też nie mam szans. Coś tam musi nie zatrybiać, bo jakbym była taka zdrowa to by się udało. Kto to wie, może już ze sto razy byłam w ciąży, tylko ani razu się nie zagnieździło? Jak tak czasem się zastanawiam, to aż mnie przeraża, ile zarodków mogłam stracić do tej pory. Ale dobra, nie gadam już głupot, czasami sama siebie przerażam z tym swoim myśleniem :) Stanowczo za dużo myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka250807 no co np: do mnie to ja juz nie licze,przestalam liczyc na to dawno ze uda sie naturalnie pogodzilam sie z tym juz całkowiecie i wydaje mi sie ze to jest lepsze pogodzic sie z tym niz co miesac robic sobie nadzieje:O przynajmniej w moim wypadku! teraz czekamy na jaka kolwiek poprawe plemników meza na tyle zeby byla IUI ale jak to bedzie ? tylko Bóg jeden wie jak sie poprawi to mysle ze dopiero w grudniu bysmy podchodzili do kolejnej IUI a u ciebie Iwonko co dalej z IUI bedziesz prubowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, wiesz teraz chyba na razie damy sobie spokój z IUI. Chyba muszę trochę odpocząć od tego wszystkiego. 10-tego idę do następnego, nowego lekarza. Jeśli nic ciekawego mi nie powie, to będzie przerwa. Naprawdę mam już tego wszystkiego po dziurki w nosie. Dlatego teraz ostatni raz spróbuję u nowego lekarza. I na razie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra rodzi w tym miesiącu. Zostały jej 2, góra 3 tygodnie. Trochę się boję tego, co będzie. Tych wszystkich wybuchów radości itp. Powinnam się cieszyć, ale trochę mnie to przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka250807 bedziesz musiala to jakos wytrwac ja przeszlam to musiałam wiec ty tez dasz rade głowa do góry!!! moze faktycznie nowy gin pomoze warto sprubować bo co ci szkodzi w sumie nic ja tez zmienilam i wydaje mi sie ze to był dobry wybór a czy bedzie z tej maki chleb zobaczymy mąż zaczoł kuracje witaminowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! A my dzisiaj kupujemy sobie pieska żeby trochę przestać mysleć o dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Jestem już po histeroskopii- faktycznie nic strasznego: 2 dni w szpitalu, sam zabieg- nie pamiętam ile trwał- bo po narkozie na chwilę otworzyłam oczy, zapytałam czy wszystko ok i zasnęłam na jakieś 3 godziny:), później trochę wymiotowałam i trochę bolał brzuch, ale generalnie to naprawdę nic w porównaniu do tego czego naoglądałam się na sali pooperacyjnej...Teraz trochę jeszcze plamię(5 dni po zabiegu), ale w ogóle nie boli i normalnie do pracy chodzę- bez zwolnienia lekarskiego się obyło:) I jeszcze tylko szpital polecę: Akademia Medyczna w Gdańsku- rewelacja! Każda osoba tam pracująca- niesamowicie życzliwa, pomocna i znająca się na swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny motylek piesek fajna sprawa przyzwyczaicie się to nie będziecie się mogli obejść bez niego :] onja fajnie że wszystko oki i że ty się dobrze czujesz a u mnie cż po staremu tylko mnie trochę robota dobija no ale coż raz lepsze dni raz gorsze czekam właśnie na @ powinna się niedługo pojawić miłego wieczorku życzę :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Motylku strasznie Ci zazdroszczę tego pieska. Też chciałam sobie kupić psa, ale mój mąż bardzo oponował, no bo w końcu kto miałby się nim zajmować, jak całymi dniami oboje jesteśmy w pracy? Onja, dobrze, że nie bolało i że wszystko jest w porządku. To zawsze dodaje otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny piesek jest cudny, niestety dzisiaj spaliśmy tylko 3 godziny nie mógł znieść braku zainteresowania:) nie mam już siły:) dzięki onja mnie niedługo też to czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, miałam psa jako dziecko i pamiętam, że pierwsze noce- masakra...ale psy to cwane gapy nie wolno im ulegać zbytnio;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :] jak tam mija weekendzik u mnie do d...... nieproszona @ znowu przyszła no ale coż raczej sie tego spodziewałam m miał zrobić badania ale niestety praca mu na to nie pozwoliła wiec może w tym tygodniu mu się uda] a ja muszę się znów wybrać do Pana dr. i może coś pomyślimy co dalej robić jak wyniki m będą oki to chyba następna IUI... miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Byłam dzisiaj u nowej pani doktor. I jak Boga kocham, już nigdzie indziej nie pójdę, to była moja ostatnia wizyta u jakiegokolwiek lekarza. A przynajmniej na jakiś czas. Pani doktor też tylko popatrzyła na moje wyniki, zrobiła mi usg, stwierdziła że wszystko jest ok, dała mi clo i powiedziała, że nic więcej nie może zrobić. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę przyznać że masz wyjątkowego pecha do lekarzy Iwonka ja też już sama nie wiem co mam robić teoretycznie jesteśmy zdrowi ale tylko teoretycznie a faktycznie kto to wie może trzeba sobie zrobić jakieś dłuższe wakacje miłego wieczorku ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie widze ze tu cisza buuu Iwonka250807 przykro mi ze tak trafiasz:Oa moze jednak wybrac klinie leczenia niepłodnosci? wydaje mi sie ze tak cie potraktuja bardziej serio i zrobia dalsze badania lub powtrzórza czasem jest ok a okazuje sie ze jednak jest takis problem tak naprawde no ale to twoja decyzja ,chyba zostaje ci poczekac i robic IUI bo cóz innego motylek81 i jak tam ? twoj M robił juz te badanie nasienia? bo jestem ciekawa czy cos sie poprawilo! moj m bierze regularnie witaminy ,nie pali nie pije ani łyczka piwa i zobaczymy chodz ja tam sobie juz przestałam robic nadzieje,w sumie juz nie czekam na to ze bedzie mi dane być mama,godze sie z tym wewnetrznie jakos ,przwyczailam sie ze jestesmy tylko we dwójke i tak sie nie staramy, dalismy sobie spokój calkowiecie juz dosc dawno temu ...no chyba ze wyniki sie poprawia na tyle zeby mozna znów prubowac IUI ale póki co leczenie a potem badanie M i wizyta. POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, ja już mam serdecznie dość tych wszystkich lekarzy. Robię sobie teraz przerwę. Nic nie będę robić, nawet myśleć już o tym nie chcę. Poczekam do stycznia, bo w ogrodnictwie jest wtedy luz i nie pracuję tyle, to wtedy podejdę do IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny to nawet już ja straciłam nadzieję że bezie lepiej teraz jeszcze do tego wszystkiego to najprawdopodobniej stracę pracę bo szef nie wygrywa żadnych przetargów i nie bardzo mamy już co robić no i trzeba znowu szukać brrrrryyyyyyyy ale mam dziś zły dzień........ aż się wszystkiego odniechciewa oczywiście w wiadomej sprawie też się nic nie zmienia miłego :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miwelka
Witam dziewczynki..tak siedzę i czytam te wasze wpisy..oj ciężki NASZ żywot:( piszę Nasz bo mam ten sam problem..staramy się o dzidziusia i nic...wczoraj byłam u lekarza i jestem załamana...mam macicę łukowatą i szerokie endometrium- o co z tym endometrium chodzi to nie mam zielonego pojęcia:( Mam 26 lat i tak jak wy pragnę dzidzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Miwelka! Witamy na forum. Jak długo już się starasz? Co do endometrium, to nie wiem, co znaczy szerokie, wiem tylko, że w okresie płodnym powinno być grube, żeby zarodek miał się gdzie zagnieździć. Nitka, ja nie wiem czy czasem do Ciebie nie dołączę z tą pracą. Może w tym roku jeszcze nie, ale dobrze się nie zapowiada, z roku na rok klientów coraz mniej, ludzie pieniędzy nie mają, tym bardziej w tym naszym dziurawym mieście. Ostatnio nawet szef narzekał, że musi dokładać do interesu i jak tak dalej pójdzie to go zamknie. Liczę na to, że teraz na jesieni będzie trochę lepiej, bo u nas właśnie się zaczyna sezon jesienny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miwelka
Hej Iwonka. W sumie to nie zaczęłam konkretnych starań (nie wyliczałam sobie dni płodnych itd. z resztą nie wiem czy bym dała radę bo mam dość nieregularne miesiączki:() Ale wiem na pewno że coś jest ze mną nie tak bo już od ponad trzech lat współżyję z mężem bez zabezpieczenia i w normalnych okolicznościach pewnie by coś wyszło...ale dopiero teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać kiedy zdałam sobie sprawę, że chcę dzidziusia:(a tu jeszcze ta wizyta i nie wiem o co chodzi:(chyba mi jajniki nie pracują..:(mam badania hormonalne 01.10. zobaczymy..ma też jakieś leki dać..ale boję się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miwelka to ja bym proponowala szczególowe , badania partner sie badal?jakie wogóle mials badania? czy dopiero sie wybierasz? tez moze byc tak ze poprostu nie trafialiscie w te dni plodne i stad minelo 3 lata roznie tez bywa bo moze byc tak ze jest wszystko wporządku Iwonka no to juz jest wasza decyzja moze faktycznie odpocznijcie a tak jak piszesz po nowym roku ,znow prubowac z IUI a moze jednak sie uda tak i nie bedzie trzeba nic dalej robic oby mam nadzieje ze tak w twoim wypadku bedzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miwelka
Paula Mój mąż się nie badał. Chciałam ja najpierw zobaczyć czy ze mną wszystko ok..ale na bank nie bo jak miałam usg to lekarz powiedział, że właśnie nie widać po jajnikach że pracują..ale musi zrobić jeszcze badania..na koniec jeszcze stwierdził, że mniej więcej już wie co ma robić..że jakieś leki mi da i zobaczymy czy będą działać.. i najpierw chce zrobić hormony i jak będzie konieczność to następne badania:( a ty Paula jaki masz problem oprócz tego że twój mąż ma słabe plemniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miwelka oj kochana radze przebadać partnera bo to jedno badanie moze duzo powiedziec a u kobiety troche tego jest:O niech ci zrobia monitoring cyklu i HSG droznosci jajowodów bo moze naprawde byc błachostka i da sie łatwo wyleczyc lub jakos zaradzic temu a ile macie lat? a umnie ? moj mąz oprucz słabego nasienia ma tylko 2ml plemnikow obecnie jest na kuracji, z tym ze wczesniejsze wyniki jak robil to mial ponad 40 ml a nowy lekarz sie dziwi jak to jest mozliwe chyba ze 1 wyniki m byly jakos zle zrobione i urolog cos zle zrobil itd itd a u mnie dodatkowo jest prblem gdyz mam wrogi sluz a przewaznie przy tym tylko jest szansa dzieki IUI udaje sie naturalnie ale to rzadkosc, zreszta widac po latach moim staran ,moze nie staran ale czekania juz, ale sie nie poddaje mimo ze jest ciezko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miwelka, Ty się zbadaj, ale męża też wyślij na badanie i to koniecznie. U facetów to jedno badanie i praktycznie koniec, a my się leczymy i leczymy i końca nie widać. Także zanim zaczniesz się faszerować, lepiej się upewnij, że u męża wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Witaj Miwelka! Dawno nie pisałam bo w poniedziałek miałam histeroskopię, wycięli mi trzy polipy, a od wtorku zaczęłam nową pracę i jestem zabiegana i zmęczona, muszę się wszystkiego uczyć bo wszystko jest nowe. My już się nie staramy, odpuszczamy badania męża się nie poprawiły więc nie ma co się łudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylek81 :(:(:( ja tez sie nie nastawiam chodz wczesniejsze wyniki byly dobre bo byla lepsza ilosc tez nie wiem co bedzie a co lekarz na to???czyli rozumiem za malo zeby podejsc do IUI? nie martw sie tez dolacze do ciebie nie bawem tak cos czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×