Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michał 88881

kobieca śmiałośc w czasie sexu

Polecane posty

Gość Michał 88881

Kiedyś usłyszałem że kafeteria to kobiecy portal, dlatego chciałem zadać tutaj pytanie. Otóż od jakiegoś czasu spotykam się z dziewczyną (36 lat, ja 40) która pozytywnie zaskakuje mnie swoją śmiałością w łóżku. Bardzo sexownie i naturalnie potrafi powiedzieć co ją podnieca, czego by chciała czy zapytać czy ja chciałbym aby zrobiła ... to i owo ;-) Nie krępuje mnie to bo to raczej w moim klimacie, ale zastanwaiam się na ile jest to typowe zachowanie polskich dziewczym. Moje dotychczasowe doświadczenia mówią mi że niezbyt częste. Dodam że nie jestem zakompleksionym chłopcem z małej miejscowości. Poznałem trochę kobiet w swoim życiu, miałem raczej dobre relacje z nimi i wspomnienia erotyczne mam zdecydowanie pozytywne. Pytanie wiec do polskich dziewczyn i kobiet - czy potraficie swobodnie wyrażać swoje pragnienia i pytać mężczyzn o ich w czasie sexu. Powiem od siebie że mnie bardzo podnieciło gdy usłyszałem iż bardzo chiałaby abym zrobił coś konkretnego czego ona bardzo chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie jest dobre
ale obawiam sie, że użytkownicy zaraz ci zrobią śmietnik z tematu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
Jak rodzynki będę wybierał to co ma smak ;-) .....w tym wypadku sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz szczęście, że trafiłeś na taką dziewczynę- myślę, że to niezbyt popularne.. Jednak wiele z nas wychodzi z założenia, że facet ma się domyślić, czego chcemy, a jak coś robi źle, to mu się nie mówi, tylko się na niego obrazi, albo nie chce z nim więcej sypiać :P Chociaż prawda jest taka, że jeżeli facet się postara, to łatwiej taką delikwentkę przekonać do współpracy.. Niestety często wygląda to tak, że facet jest przekonany, że jest najlepszym kochankiem na świecie i nie bierze pod uwagę, że coś może być nie tak, a dziewczyna wstydzi się cokolwiek powiedzieć.. Więc leży jak kłoda, patrzy w sufit i myśli co ugotować na obiad ;) Niestety ciężko o dobrą komunikację w łóżku, a to mega ważne. Także korzystaj ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
Dodam iż oczywiście nie chodzi mi o instruowanie co kto ma zrobić. Bo to wtedy dziwny sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
moim zdaniem to zależy od faceta. Niektórzy zakładają, ze są idealni więc każda próba zasugerowania nawet kończy się obrazą :) Ja tam nie mam problemów z mowieniem co lubie, a czego nie. Ale to z moim obecnym facetem. Wcześniej różnie bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiasiasiasiasia
Ja podobnie jak Mireczka, wcześniej różnie bywało, czasem ośmieliłam się po alkoholu coś wspomnieć, ale tak skromnie i ze wstydem. A teraz z moim obecnym partnerem nic mnie nie krępuję, mówię mu wprost na co mam ochotę, co lubię kiedy robi. Raczej staram się podczas stosunku go nie instruować bo to wypada raczej niefajnie, ale podczas normalnych rozmów czy rozpoczynania igraszek czemu nie ;) Myślę, że chyba właśnie dlatego że rozmawiamy o tym bez wstydu, mówimy o swoich oczekiwaniach, proponujemy sobie wzajemnie różne rzeczy, mamy fantastyczny seks, który jest dla nas nie tylko wielką przyjemnością ale i fantastyczną zabawą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
pewnie nikt nie jest idealnym kochankiem, ale moim zdaniem taka "komunikacja" stanowi bardzo podniecający element sexu. NIe chodzi o to że ona mówi mi o czymś czego nie wyczułem lub nie umiałem, ale że daje mi taką jeszcze wieksza otwartość w sexownym klimacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netena.
Jestem djzozla kobieta i nie mam w tym temacie problemu.Uwazam ze lozko to takie miejsce ze wypada w nim znacznie wiecej niz przy obiedzie.Nie mam barier jezeli chodzi o komunikowanie sie w lozku czy eksponowanie swojego ciala i bawienie sie nim w taki sposob jaki lubimy.Jednak jest jedno ale... do wszystkiego trzeba dojzec i napewno mloda dziewczyna nie bedzie w tym tak naturalna jak dojzala kobieta mimo ze bedze nawet probowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
netena - trochę chyba generalizujesz z tym " na pewno". Ja tam wierzę w osobowość ;-) ....trochę niezależną od wieku, choć oczywiście bez przesady ;-) No i moim zdaniem zależy to od relacji i jej jakości a tu nie mam co przeciwstawiać dojrzałosci kontra młodzieńcza miłość. Jedno i drugie może być swobodne i fajne. Choć rozumiem że do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netena.
Masz racje.Osobowosc ma tez duze znacznie ale ... .Jezeli 18 letnia kobieta zachowuje sie w lozku odwaznie i mowi swobodnie o potrzebach swoich i partnera i jest przy tym kokieteryjnie wyuzdana lub jak kto woli wyzwolona, to mozesz byc pewnien ze w wieku 29 lat bedzie juz prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Po jakimś czasie to mówię już co bym chciała robić. Wtedy jest fajnie. Ale ja mam 33 lata, a wcześniej to nie mówiłam. Myslę że to zależy od wieku kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netena.
Mialo byc w wieku 20 a nie 29 lat :) bo wtedy to juz hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
Ja zaczełam współżyć w cześnie miłam 15 lat byłam z chłopakiem 3 lata i wtedy byłam nie śmiała nie wiedziałam co chce co lubie,teraz mam 24 lata 3 partnera seksualnego z którym mam dziecko i wiem czego chce wiem co lubie ,jezeli mam ochote na coś zeby mi to zrobił to mu to muwie ale ta smiałość przychodzi z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
Netena radykalna do bólu ;-) chyba się z Tobą nie zgadzam. Otwartość to nie droga do prostytucji. A chęć sexu to niekoniecznie głupota i pewne zatracenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
a propos "instruowania" Ja lubie jak partnerka uzywa tonu prosby niegrzecznej dziewczynki w czasie seksu o to czy tamto .Podnieca mnie to niemozliwie i oczywiscie staram sie jak najlepiej zrobic co nalezy podpytujac w trakcie ja czy jest tak jak sobie zamarzyla :) lub czy zmienic cos w swoim dzilaniu .Jara mnie starsznie fakt ze robie jej dobrze i ona mi o tym informuje :)Takie moje male "zboczonko":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Prawda jest niestety i to smutna ze bardzo wiele kobiet nie mowi swemu partnerowi o swoich oczekiwaniach uwazajac ze powinien apriorinwiedziec czego ona chce od niego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Tak ze autorze postu! uwazam ze masz wyjatkowego farta ! spotykajac taka dziewczyne i zastanow sie czy nie warto by popracowac nad trwaloscia zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się wasze zycie erotyczne kwitnie. Niestety wielu kobietom brakuje śmiałości by powiedzieć partnerowi czego pragną i zapytać o to samo jego, a szkoda bo seks wtedy jest najlepszy gdy każdy wie czego tak naprawde ta druga osoba oczekuje. Gratuluje dojrzałości seksualnej bo tak bym to nazwała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
tak tylko spytam - skąd wiesz jak ma wiele kobiet? Bo nie mogę wywnioskować z tego co napisałaś jaka Ty jesteś w tym względzie. Bo jak mają inni to chyba się nie dowiemy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż10
Zazdroszczę wątkotwórcy, bo moja żona milczy jak kamień. Kiedy dopytuję, to zapewnia, że wszystko jest super i rewelacyjnie, ale chciałbym czasami usłyszeć, że tu mocniej, a tam delikatniej albo wolniej bo chce później dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netena.
Michal Ty sie czepiasz troche.Takie bicie piany.Dostajesz odpowiedzi ludzi ktorzy nie musza myslec tak jak Ty a caly czas bijesz.To Ty powinienes wiedziec jakie sa kobiety i jak sie zachowuja bo to Ty jestes mazczyzna.Kobieta jaka jest to wie i jest to dla niej normalne bo zyje ze soba od urodzenia wiec nie spojzy na siebie obiektywnym okiem.To Wy mezczyzni powinniscie wiedziec jakie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
Napisałbym to od siebie tak: 1. podniecająco się dowiedzieć co kobieta chce ( nawet jak się ją czuje itp) 2. równie podniecająco jest to usłyszeć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie pytałeś? Ja tam się nie wstydze niczego, głośno mówię czego oczekuje na co mam ochotę i pytam partnera co on by chciał, przez co mam satysfakcje z seksu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 88881
netena - nic ani nikogo nie biję. Nie mam zwyczaju generalizować i nie będę mówił jakie są kobiety bo ja znawca znałem kilka czy kilkanaście. Dlatego tutaj zadałem pytanie aby usłyszeć coś więcej bezpośrednio od kobiet. A mam wrażenie że faceci którzy jak piszesz wiedzą jakie sa kobiety to ci którzy mają się zawsze, wszędzie i z kadą za superkochanków. I tak jakby czasem na takich właśnie kobiety narzekają. Katerina 23 - teraz jasno i konkretnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netena.
Michal mysle ze te wypowiedzi Cie troche kreca skoro tak nalegasz.:)Masz taka kobiete to sie ciesz.Kobiety sa rozne i takie ktore mowia i takie ktore nie mowia i takie ktore krzycza podczas sexu i takie ktore nie krzycza i takie ktore zdradzaja i takie ktore nie zdradzaja a Ty drazysz temat. Czego oczekujesz? Chyba zeby kobiety Ci opisywaly slowo po slowie co mowia do swoich partnerow. Musi Cie to rajcowac zdrowo ,hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam, gadanie... oczywiście, że można, a nawet trzeba czasem generalizować i prawda jest taka, że w polskiej kulturze nadal zakorzeniony jest stereotyp szarej myszy, służalczej kochanki, ale też czego się spodziewać, kiedy najbardziej to kobiety potepiają kobiety za "rozwiązłość", czyli same na siebie bicz kręcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Troche sie ostatnio pozmienialo wzgledem swiadomosci kobitek :) i juz czesciej dopominaja sie o swoje w czasie seksu. Niemniej jest sporo co to uwazaja ze kazdy facet POWINIEN sie znac na kobietach. Pytanienie :) skad ma czerpac te wiedze jesli partnerka jest np jego pierwsza partnerka do seksu.Bedzie oczywiscie porazka i ona bedzie sobie myslala boze ! co za doopa! i czekala na tego jedynego co ja WEZMIE! a tu kolejni partnerzy sie nie sprawdzaja a ona mysli ze oni sa poprostu niekumaci! tak to sie toczy zycie.I nagle w wieku np 50 lat nagle trafia sie ten jeden kumaty ! No moze sie trafic ! alebo i nie ! A wystarczyloby otworzyc buzie i pogadac o swoich potrzebach A najlepszy numer jest jak facet usiluje wejsc do pochwy a partnerka lezy i patrzy sie na niego z ciekawoscia,bierna oczywiscie ,nawet palcem nie ruszy aby mu pomoc wsadzic :) i dziwi sie ze facet po kilku ruchach ma flaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze mówię otwarcie co lubię i na co mam ochotę. Przecież mój facet nie jest jasnowidzem, żeby w danej chwili zawsze wiedzieć co robić, żeby mi było dobrze. A na co się ma ochotę w dużej mierze zależy przecież od nastroju chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, mariner, to mnie rozśmieszyłeś tekstem o partnerce czekającej, aż mężczyzna wejdzie :D bo ja akurat rzadko uprawiam seks w pozycji misjonarskiej, ew. przechodzę do niej z innej, ALE jeśli już, to czekam, aż facet wejdzie sam, nie pomagam mu, bo... nie chciałabym go urazić, sugerować, że sobie nie radzi, czy że otrzebuje wsparcia w takim momencie :D więc głaszczę go po włosach w tym czasie, albo drapię jego plecy, czy gryzę w szyję, ale nie "pomagam"... a może powinnam? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×