Marzy mi sie ladne mieszkanie.

Strasznie sie wkurzam ze mieszkam w okropnym mieszkaniu. Stara kamienica na parterze. Drewniane niesczelne okna , zimno w mieszkaniu.Samemu trzeba palic. Mieszkanie mam po rodziacach. Chcemy z mezem zrobic remont ale doszlismy do wniosku ze nie ma sensu wkladac tyle kasy to mieszkanie. Nikt nie zamieni sie na taka rudere. Wstydze sie gdzie mieszkam.

kierunku,żeby spełnić swoje pragnienia?

może ja Ci odpiszę, a Ty mnie? bo ja się doprosić nie mogę :)

stan techniczny mieszkania jest fatalny. Moze uda sie zamienic mieszkanie z urzedu.Moja znajoma tak zrobila. w zadne kredyty bawic sie nie chcemy.

ja mam kredyt. spłaciłam już 2/3. Jak nie ma wyboru..

ja mam mieszkanie ale co z tego jak nie ma sensu wkladac nie kasy. BO WSZYSTKO SIE sypie. a administracja nic nie chce zrobic.

to wyremontuj

ja od srodka wyremontuje ok.Ale po jakims czasie wszystko wyjdzie. Dopki nie zrobia ocieplenia budynku nie ma sensu cokolwiek robic w mieszkaniu.

Po co inwestować w kamienice... Strata kasy

w kredyty sie nie "bawi", wiekszosc ludzi musi brac kredyt bo nie maja mieszkana po rodzicach i musza sobie sami na wszystko zapracowac, a jak wam sie nie chce w to "bawic" ro nie narzekaj!!!

Niestety, ale zdecydowana większość Polaków musi korzystać z kredytów. Taka prawda - jesteśmy biednym krajem. Ale dzięki temu można trafiać na okazje takie, na jakie trafiła moja siostra - 150 metrów na 310 tysięcy. Dwa mieszkania połączone schodami Prudlik. Siostra zawsze chciała blok, nie domek, więc spełniła marzenia ;-)

Też mi się marzy jakiekolwiek mieszkanko, nie mówie o luksusach,wystarczyła by kawalerka :) Niby mieszam w super mieszkaniu, ale niestety nie swoim. Wolałabym skromne, ciasne, ale własne :P

można zawsze poszukać jakiś perełek na http://top-ogloszenia.net/Ogloszenia-Nieruchomosci-10 - ja tam znalazłam swoje mieszkanie w Gdańsku - Oliwie za naprawdę małe pieniążki. Mały remont i jest cudnie