Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość escalantes

nie ma nas

Polecane posty

Gość escalantes

Witam, potrzebuję porad. Jestem na skraju wyczerpania bylam z mezczyzna 8 miesiecy dla mnie to dlugo, mam sklonnosc do przywiazywania sie tak wiec przywiazalam sie i przyzwyczailam do niego.Kochalam i kocham go bezgranicznie, ale od poczatku bede opowiadac od samego poczatku zwiazek chcialo nam popsuc bardzo duzo osob, mam kilku wrogow ale miedzy dziewczynami i kazda z dziewczyn wie jak to jest kiedy jedna drugiej zazdrosci jak wredne sa dziewczyny, do tego doszly moje klamstwa, nie oklamywalam go z przeszloscia, moja osoba, nie dopuscilam sie zdrady bylam wiera byl zazdrosny i to bardzo oklamywalam go np ze ide cos zrobic w domu a tak naprawde spotkalam sie z kolezankami bo wiedzialam ze puzniej moze sobie wyobrazac nie wiadomo co, w kazdym razie chcialam dobrze ale robvilam zle klamstwa sie wydaly oczywiscie, bylo raz dobrze raz zle on zawsze mial z mojej strony wsparcie nigdy nie byl sam dawalam mu duzo milosci z nim pierwszy raz uprawialam stosunek skonczylam z klamstwami bylo dobrze zamieszkalam z nim.z nim i jego mama potem doszla jego 16 letnia siostra ja mam rocznikowo 19 i moze to sie wydac smieszne ale sie jej balam miala kiedys problem z narkotykami podobnie jak jej brat czyli juz moj byly zadawala sie z ludzmi ktorych staramy sie unikac byla zazdrosna o brata i poprostu nas sklucila wykorzystala to ze zna go o wiele lepiej przypomniala mu moje klamstwa na co juz byl uczulony zrobila ze mnie wariatke chcial zerwac gadal mi ze on mnie kiedys pobije ze nie wiadomo z iloma spalam w koncu okej cisza mieszkalam dalej u niego nie moglam z nim na spokojnie usiasc pogadac przez jeden dzien bo byl zmeczony po pracy spal i wyszedl do pracy olejnego dnia spytalam czy on chce zebym u niego byla czy powinnam sie spakowac i gdzies wyniesc bo 2 dni wczesniej mowil ze mam sie wrecz wynosci wtedy on wybuchnol i wydarl sie ze mam sie pakowac i wynosc ze to koniec zerwal mi z szyji lancuszek ktory dal mi na walentynki zabral pierwsnionek splukal w wc potrzaskal zdjecie nasze wspolne ktore mu dalam spalil w piecu prezenty zabralam caly moj bagaz od niego i dzis mija pierwsza noc jak nie jestesmy razem. baardzo to przezywam pomimo slow ktore uslyszalam z jego ust ze jestem szma itd chciala bym z nim byc odbudowac jakos zaufanie ja wiem ze to moze jest jakis brak szacunku do samej siebie obydwoje nie jestesmy bez winy, za kazdym razem kiedy bylo zle to ja staralam sie zeby bylo dobrze latalam ubiegalam sie o jego wzgledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escalantes
nie wiem czy to dobrze opisalam moge bardziej szczegolowo jesli nie rozumiecie. Potrzebuje pomocy tak jak pisalam jestem wykonczona psychicznie mam problemy z domem dla tego wynioslam sie do niego obiecywal mi gory a zwyczajnie mnie zeszmacil. staralam sie ale on zawsze przy klotni wypominal mi co zrobilam kiedy zle ja mu nigdy nie wypomnialam pomimo ze z jego strony bylo tez duzo bledow chodz on mnie nie oklamywal ani nie zdradzal przyznajmniej nic o tym nie wiem. Nie wiem jak sobie poradzic oddalam mu moj los w rece i co dostalam kopa. Jak sadzicie co ja w ogole z moim zyciem powinnam zrobic? mowi sie ze milosc jest slepa i wszystko wybacza ja bym mu wybaczyla czy jesli nie bede do niego pisac unikac go czy sie odezwie? czy jest jeszcze jaka kolwiek szansa? ten chlopak duzo lat palil ziolo i inne narkotyki nawet twarde przez co jest bezplodny bo palenie marichuany powoduje bezplodnosc jak i zagubienie wlasnej osobowosci mial od 2 miesiecy niby nie palil przynajmniej nie przy mnie a w pracy to roznie moglo byc ale co to jest jak palil okolo 7 lat aktualnie ma 20, mial uczucie ze inni chca dla niego zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - UZYWAJ INTERPUNKCJI bo tego nie da sie czytac! Z tego co zrozumialam, to Twoj zwiazek nie byl fajny. Jak facet moze zabronic Ci spotykac sie z kolezankami? To byl trasznie toksyczny zwiazek i radze Ci lepiej jak najszybciej zapomniec o tym kolesiu. Chyba, ze kreci Cie bycie "molestowana" psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowniez radze
'' sie ogarnac'' i zostawic gada. masz dopiero 19 lat i potrzebujesz rownowagi i stabilizacji dla samej siebie. Bycie z nim tylko dlatego bo nie masz sie gdzie podziac jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli mowicie że poprostu koniec? a gdybym się coś starała może jeszcze wskórać może to coś by dało, tyle się już znamy może uda się stworzyć w końcu normalny związek? wiecie jestem zła sama na siebie że z nim co kolwiek zrobiłam pierwszy raz, w co on i tak mi nie wierzył. I to mnie jeszcze bardziej do niego ciąglnie ale jak pomyśle że prawie mnie uderzył czy popchnoł czy niby dla zabawy mnie dusił bez oporu przy ludziach umiał mnie zwyzywać .. Czemu pomimo tylu krzywd takiej patalogi ja dalej z nim chce być? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --elenor
Rozumiem Cie i wiem że takie związki najbardziej uzależniają . Nie masz 14 lat , więc sama powinnaś wiedzieć co masz zrobić. Kiedyś mu podziękujesz że kazał Ci się wynieść , bo przynajmniej się od niego uwolnisz.. On Cię tak potraktował dlatego , że sama napisałaś że ''starałaś się o jego względy'' czyli narzucałaąs sie , a tacy chłopacy to WYKORZYSTUJĄ póki jest taka możliwość rzuć go o ile do niego , jeszcze nie wróciłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×