Ile zarabiacie i jakie macie wydatki?

Ciekawi mnie ile zarabiacie, jak dostaliście pracę, jakie macie wykształcenie i jakie macie wydatki przy swoich zarobkach. Zacznę od siebie: 1. Zarabiam 2000 netto. Raz w roku zdaży się miesiąc że wezmę powiedzmy 3500, ale zostańmy przy tych 2 tyś. I teraz wydatki: - 700-800 rachunki (mieszkam z rodzicami) - gaz, prąd, dokładam się do jedzenia - 300 utrzymanie samochodu (paliwo+amortyzacja) - 120 (spłacam kredyt na laptopa) - 30 zł telefon - 36 zł internet - 40 zł TV - 400 zł jakiś ciuch/wyjście do kina, czasami libacja alk., jakieś kosmetyki, itp. kupić coś dupie, etc., No i prawie gówno zostaje, a to jest taki "oszczędny" miesiąc. Nie daj boże, jak spier...i się samochód, bądź zachoruję, badź wystąpią jakieś nieprzewidziane wydatki...ja pier...e! Na szczęście nie mam kredytów hipot., nie mam dzieci, bo chyba bym się pochlastał...Tutaj się nie da żyć. Trzeba spi...ć na Zachód! Wg mnie za mniej niż 3000 netto na ręke (na jedną osobę) nie ma co zakładać nawet rodziny... Jak to u Was wygląda?

ja mam 21 lat zarabiam 1500 premia co 3 mies 350 zł moje wydatki to telefon 50 zł na fitness nie wydaje - pakiet multisport - z pracy na lekarza nie wydaje - pakiet medyczny - z pracy na studia nie płacę - rodzice pokrywają studia - twierdzą że 1500 to nic a coś od życia mi się należy chce dołożyć się do rachunków, jedzenia twierdzą że mam nie równo pod sufitem wydaje ok 400 zł mies na słodycze i to mój nałóg

Ty masz 21 lat. To jesteś jeszcze młoda. Ja jestem prawie 10 lat starszy...kuź...a! No ale to tak jest, bo mój ojciec zarabia niewiele więcej odemnie a ma ponad 60 lat. Poza tym ja mieszkam w gównianym malym mieście. W dużym mogą być całkiem inne realia zarobkowe... Owszem zarabiałem 3 lata temu jak byłem zagranicą to nawet po 2-3 tysiące funtów na miesiąc, ale przyszedł jeb...y kryzys i straciłem pracę...

mieszkam w podkrakowskiej miejscowosci pracowalam w hotelach m.in na malcie czy grecji i zarabiałam miesiecznie 1400 euro plus tipy to bylo ponad 2 kola majac 19 - 20 lat zbieralam truskawki we francji za 800 euro zawsze kombinowalam z kasa jak leci

w wydatkach nie uwzglednilam dojazdow - 70 zł misieczny

jak masz fajny tylek to go sprzedaj!!!!kasy przybedzie!!!!!!!

Wyższe, po ścisłym kierunku 8 tysięcy netto. Wydatki - 3000 tys kredyt mieszkaniowy z czynszem i opłatami a reszta dla mnie na życie i przyjemności. Jestem kobietą.

Ja mam fajny tyłek, chętnie bym się podczepił do jakiejś starszej zadbanej, ustawionej babki...

ja zarabiam 4500, i co kwartał premia ok 2000, plus roczna premia ok 2000 wydatki - 1000 zł kredyt mieszkaniowy, 1000 pozostałe opłaty 300 na auto reszta na życie większe zakupy planuję zawsze z premii

anonimus fatanimus - wyższe, po ścisłym kierunku 8 tysięcy netto. A można wiedzieć czym się zajmujesz? To musisz mieć jakieś prawie 12 brutto. Jak znalazłaś i gdzie taką pracę? Mialaś znajomości? Czy jesteś super-hiper fachowcem, którego ciężko zastąpić? Napisz co to za branża?

nie dopisalam - wykształcenie wyższe

pracuje jako dama za barem i scisle obkradam klienta

JA ZARABIAM 1300ZŁ nie mam umowy. Wiec place sama ubezp za siebie,co 3 miesiace 350zł Spłacam auto,zostalo mi jeszcze 3 tys do splacenia-splacam po 400zł przewaznie. Paliwo 200-300zł Jedzenie,rach itd -daje mamie okolo 400zł. Niestety moja mama nie pracuje,czasem ma cos dorywczo ale rzadko. A ojciec.. alkoholik ktory ma wszystko gdzies. TAKZE JEST CIEZKO.Gdybym zarabiala 2000tys to bym Bogu dziekowala.. mam 22 lata

"kwiatuszek210090 Gdybym zarabiala 2000tys to bym Bogu dziekowala.. mam 22 lata" Jak bym tyle zarabiał to też bym bogu dziękował (2 miliony to całkiem całkiem) :) Z całym szacunkiem, ale ty masz 22 lata dopiero. Ja mam prawie 30 lat.

zarabia ponad 5 tysiecy na reke bez premii :D ile by takich topicow nie powstalo tyle sie tu bogaczy z masa czasu znajdzie, bo wiadomo, ze tylko takie elyty, ktorym placa za nic siedza tu i pierrdola o dupie maryni :D

nie zarabiam a wydatkow mase;( Brak kaski rodzice nie daja mi zabardzo;(

"tu na tym forum co druga osoba" WRESZCIE TRAFNA W 100% UWAGA!

to trzeba być 'elyta' żeby o 21 mieć czas na buszowanie w necie? gratuluję toku myślenia

A ja zarabiałam 1500 zł. Teraz jestem na wychowawczym i zarabiam 0 zl:) Rachunki, kredyt i życie to wydatek 4200 zł. Na szczęśce Mąż przyzwoicie zarabia i możemy sobie pozwolić na drobne przyjemności. Ogólnie żenada te 1500 zł. Skończone studia plus studia podyplomowe.Ale jak odchowam dzieci zakładam firmę .

Umowa na pol etatu na czas nieokreslony. wydatki: kredyt hipo.-ok.1800zl miesiecznie waha sie w granicach 1760-1800 czynsz-ponad 500zl telefon1-100zl telefon2-50zl samochod paliwo miesiecznie-400-500zl prad-80-100zl internet-49zl dziecko 3 l3tnie na utrzymaniu i zona. I zyjemy ale na odleglosc czasem a czsem na miejscu,umowa umowa,ale w POlsce sie nie da troche za granica,raz do roku na sezon z zonka jedziemy i tak odkladamy,dziecko u dziadkow. A pewnie bedzie jeszcze gorzej

mam 38 lat , wyzsze magisterskie wyksztalcenie, pracuje w bankowosci za najnizsza krajowa tak za 1100 dwojka dzieci- nastolatki maz zarabia 1500 netto WEGETACJA

w bankowości tyle zarabiasz? chyba sprzątasz w banku pokój prezesa

no to jak Ty myślisz że Żagiel to bank to gratuluję

ghjgh to trzeba być 'elyta' żeby o 21 mieć czas na buszowanie w necie? gratuluję toku myślenia] czytaj ze zrozumieniem - potrafisz??? co napisalam jeszcze??? 'ile by takich topicow nie powstalo tyle sie tu bogaczy z masa czasu znajdzie' wiesz ktory to juz topic o zarobkach? ja po 25 przestalam liczyc. tematy zakladane od 8 rano do samej polnocy, ci sami bajkopisarze siedza tu od lat i wymyslaja swoje historie zycia :O

BANK to nie jest ale zajmuje sie kredytami kilku bankow , a wczesniej w innych bakach pracowalam, ale masz problem mowie o zarobkach

wlascicielem Zagla jest kredytBank, ktory jest bankiem, jak zreszta prawnie kazda jednostka ktora udziela kredytow (pozyczki to sobie mozesz zaciagnac nawet u sasiada, jednak kredytow udziela bank) a co do tematu to nalezy podac najpierw miejscowosc, bo w Warszawie zarobki sa 2x (minimum) wieksze niz w tych samych formach ale innych miejscowosciach :O

Mam 26 lat , mieszkam w Łodzi, prowadzę swoją działalność i nie jest lekko. Raz obrót jest całkiem niezły (6000-7000zł) , a są miesiące, że mam 1500zł :o . Mieszkam sama, opłaty, zus, jedzenie, auto, żarcie dla kotów, wyjście ze znajomymi, nie płacę tylko za komórkę.

Mam 28 lat. Jestem z Krakowa. Pracuje w prywatnej firmie. Umowa o pracę. Miesięcznie mam na rękę 1950 zł. Czynsz: 150 zł Prąd 100 zł Gaz 150 zł co dwa miesiące Net 65 zł telefon 60 zł Bilet miesięczny 47 zł Na leki przeznacz miesiecznie ok. 100 zł Reszta na jedzenie, ubrania. Nie jadam na iescie, rzadko chodze na imprezy itp. Pieniądze staram się odkładać.

hmmm ja zarabiam sobie skromnie 1500 zlotych, i cale te pieniazki mam tylko i wylacznie na swoj uzytek, rodzice placa mi za uczelnie i za mieszkanie, placa rachunki, daja kesz na zakupy, a ja moge balowac ile chce, byle bym piela sie w gore na uczelni, a jak juz skoncze te zasrane studia to pojde pracowac do firmy tatusia, grunt to miec szczescie

masz takie samo podejscie jak ja i te same zarobki