Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juhykhjlu

Czy uczelnia ma prawo odrzucić zwolnienie lekarskie?

Polecane posty

Gość juhykhjlu

Naprawdę mnie rozłożyło, a jutro mam egzamin. Jechać z gorączką, czy bez problemu przyjmą zwolnienie? Boję się trochę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Jednego roku jak byłam chora to odrzucili mi wniosek o usprawiedliwienie nieobecności. Uważam, że to nie jest sprawiedliwe. Dlaczego znowu z powodu pechu mam mieć poprawkę? :/ Może powinnam wtedy bardziej walczyć. Co robić tym razem? Udać się do egzaminatora od razu po chorobie czy znowu składać pismo do dziekanatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Niech ktoś mi doradzi, bo ja nic za to nie mogę, że zachorowałam, a chcę żeby było dobrze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Ale poprzednim razem napisałam maila, że nie mogę dostarczyć od razu zwolnienia, bo jestem chora i nikt go nie odebrał. Moja kuzynka potem zaniosła zwolnienie z pismem do dziekanatu i mi wniosek odrzucili. Nie wiem nawet dlaczego. Poszłam wtedy na poprawkę i nie dopytywałam. :( Ale teraz mi zależy, bo uważam, że źle mnie wtedy potraktowali. Nie chcę znowu cierpieć przez pech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Teraz jak coś napiszę to egzaminator może nawet nie zajrzeć i nie będę wiedziała czy mam jechać za wszelką cenę, czy nie. I tak mało co teraz kontaktuję, więc pewnie dobrze nie napiszę. Ale za nieobecność też jest niezdany egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam zawsze sie ugaduje z egzaminatorami w takich przypadkach. Zazwyczaj jest wtedy propozycja pisania/odpowiedzi indywidualnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moga odrzucic chyba. na Twoim miejscu bym po prostu napchala sie medykamentami ale jechala. najwyzej zawrocisz jak bedzie bardzo zle. poloz sie spac by odpoczac.pojedz sobie chrzanu albo czosnku jak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
No i było na to w regulaminie 7 dni po dacie terminu egzaminu, a ostatniego dnia zostało zwolnienie oddane do dziekanatu. Odpowiedź dostałam dopiero przeszło 2 tygodnie od złożenia pisma, bo mieli niby jakieś tam problemy. Pani z dziekanatu mnie poinformowała, że wniosek odrzucony i tyle z tego było. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
I jeszcze tam było w regulaminie, że w razie późniejszego oddania zwolnienia należy powiadomić o tym, więc dlatego pisałam tego maila jakby jednak nie udało mi się w ciągu tych 7 dni. Ale kuzynka zaniosła i myślałam, że problemu nie będzie. Nie wiem dlaczego tak utrudniają ludziom życie, że odrzucają wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
"A na jakiej podstawie został odrzucony?? " Zapytałam się o to, ale mi powiedziano, że muszę rozmawiać z panią dziekan na ten temat. Ale, że za późno mi to powiedzieli i poprawka była niedługo to już nie poszłam, tylko się na poprawkę zapisałam. Pewnie źle zrobiłam. A jeszcze takie pytanie jak składam pismo to nie powinni mi też odpowiedzieć na piśmie? Może zgubili mój wniosek i wcale nie trafił do rozpatrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Pepi_ ale mailem się pytasz, idziesz na dyżur, czy jak to zrobić? Dyżur egzaminator ma dopiero w następny piątek. Czyli 7 dni po egzaminie wypadłoby w piątek, albo w sobotę. Zależy jak liczyć. Znowu jakby trzeba pismo, bo np. dyżur zostałby odwołany to byłoby na ostatnią chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Elokwentnie pruderyjny remont wtedy był i dlatego tłumaczyli, że tak późno to wszystko Ale żadnego pisemnego uzasadnienia nie dostałam. Ale teraz mi się wydaje, że jak się składa wniosek na piśmie to powinni też odpowiedzieć mi na piśmie. Ale nie znam się do końca na tym. Nie myślałam, że znowu będę w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchocz
No dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Może jednak spróbuję tym mailem się zapytać czy mogę przyjść w późniejszym terminie pisać, np. do ludzi z innego kierunku, bo wiem, że oni w przyszłym tygodniu piszą to samo, tylko nie wiem dokładnie w jaki dzień i o której godzinie. Ale spodziewam się, że mail nawet nie zostanie otwarty. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhykhjlu
Postaram się iść jak dam radę. Ale i tak jest to wkurzające. Inni nie mają takich problemów. Oddadzą zwolnienie, piszą później i nikt nie utrudnia. Elokwentnie pruderyjny a twoim zdaniem siedem dni od dnia terminu egzaminu liczy się tak, że dzień w którym jest egzamin już się wlicza jako pierwszy czy dopiero następny jest pierwszy? Wtedy spieszyłam się żeby oddać wcześniej przez kuzynkę bo właśnie nie byłam pewna, ale teraz zastanawiam się czy nie miałam nawet dnia więcej na oddanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×