Panowie-jak doprowadzacie kobiety do orgazmu?

witam... może ktoś mi pomoże przynajmniej naświetlić temat z innej-męskiej strony:) od pewnego czasu spotykam się z mężczyzną z którym wiążę poważniejsze plany i wszystko jest między nami super no i seks...jest naprawdę niesamowity:)jest mi z Nim naprawdę dobrze. wiem też ,że zaspokajam Go w każdym calu;) cały problem polega na tym,że ja nie mogę osiągnąć orazmu-mimo Jego starań w dążeniu do usatysfakcjonowania mnie fakt jest również taki,że sama potrafię doprowadzić się czasem nawet w kilka sekund-ale nie miałam nigdy takiego -z mężczyną. ostatnio kiedy się kochaliśmy zaczynałam coś czuć-ale to było po ok 2 godzinach kiedy poruszał się we mnie i był już tak podniecony,że nie dal rady dłużej.. zatem może macie jakieś rady?pozycje?nie wiem już sama... czytałam wiele różnych porad....ale tak konkretnie co Panowie robicie?jak doprowadzacie partnerkę do osiągnięcia tego stanu?chciałabym coś zrobić by sobie i jednocześnie nam obojgu pomóc-bo mimo ,że jest fajnie to oboje czujemy niedosyt... dziękuję za poświęcony czas:)

dzięki-ale mnie to nie kręci;)

Moze facet ma za małego ? reczie tez Cię nie potrafi doprowadzić?

Kup sobie zel nawilzajacy tzw HOT firmy jakiejkolwiek lub cos podobnego ,jest tego pelno na Allegro posmaruj lechatczke oraz pochwe o obserwuj sie. Jesli i to nie pomoze dodaj jeszcze zakupione krople Yohambina tez na Allegro . Jesli i to cie nie ruszy idz koniecznie do seksuologa . Moze byc tego wiele przyczyn ale tez mozesz miec blokade psychiczna .Pisalas ze cos tam zacvzelas czuc po 2 godz to znaczy ze potzrebujesz solidnej rozgrzewki czyli gry wstepnej ktora mozesz robic razem z facetem np pieszczac sie sam w jego towarzystwie i dopiero jak bedziesz dochodzila niech wsadzi i bzyknie cie pare razy.Czlowiek to pies Pawlowa .Wszystkiego mozna go nauczyc (wytresowac ):) jak ma wlasciwa nagrode:)

chetnie poczytam bo tez nie mam orgazmu z moim :O jak sama to robie to zaden problem a on dwoi sie i troi i nic :o

no może to jakiś pomysł..

możliwe ,że to ta gra wstępna .. ale przecież dobrze mi z Nim. czyli ,że coś z otworzeniem siebie...... a jakieś techniki dla Niego?

No !mozna np tak zrobic:) Niech ci wymasuje plecki ,pupe ,nogi az po palce ,krocze ,ale ty nim kieruj.Mow mu co ma robic i z jakim natezeniem .DOBRZE JEST KUPIC SPECJALNA OLIWKE ROZGZREWAJACA DO MASAZU.JRozgrzewajaca! jak poczujesz ze go pragniesz to polec mu wejsc .Jesli zaznasz orgazmu musicie to robic przynajmnie z 10-15 razy .Dokladnie w ten sam sposob az w twoim mozgu utrwali sie on jako dostarczyciel orgazmu. Pozniej wystarczy ci jego zapach abys doszla :)

Mialem na mysli ten sam schemat: masaz,orgazm . Takie 15 sesji co jakis czas pozwoli ci otworzyc sie na niego.Jesli zawiedzie idz koniecznie do seksuologa bo to moze byc problem anatomiczny lub psychologiczny. Zaznacze ze pozycja na pieska z twoimi rozlozonymi nogami pozwla mu trzymac cie za biodra i wchodzic bardzo gleboko powodujac podraznienie jadrami lechtaczki oraz wykonywac penisem rozne ruchy okrezne i podluzne wewnatrz pochwy :) Powodzenia !:)

dziękuję Ci:) z tym utrwalaniem w głowie wiem...ale dobrze,że to potwierdzasz:) chciałabym odkryć w sobie właśnie to-co mnie na tyle mocno podnieci, co doprowadzi do orgazmu:) i jedno z czego jestem dumna-to to,że rozmawiamy o tym:)ale chciałabym też coś z tym zrobić i pomóc Nam obojgu:) bo ja jestem do końca niespełniona a On troszkę zestresowany...

a moze po prostu niech dojdzie do Twojego móżdżku, że ona powinien pobudzać Twoją łechtaczkę, a nie pochwę? :O

wszelka krytyka potrzebna-ale obraza nie koniecznie

Moim zdaniem starego satyra to relaks to podstwa .:) Nie rzucac sie na siebie ! ale piescic swoje ciala ,na zmiane.Masazyk z oliwka rozgrzewajaca to swietna sprawa:) i mila dla dloni !Taki masazyk co trwa z 1 godz moze was rozluznic i przygotowac do tego wlasciwego seksu.Wazne aby nie klocic sie w czasie ,nie poruszac zapalnych tematow .No! ale takie spotkanie winno trwac 3-4 godz.On powinien mowic ci duzo milych i czulych slow .Moga byc sprosne ale wymawiane z czuloscia :) i delikatnoscia :) Kobieta ma narzad plciowy w uchu! Nakieruj go na to !

nie przejmuj sie prostactwem tych kobitek .To takie niewyzyte zolzy co siedza na cafeterii bo maz nie chce patrzec na nie :) a sme sobie niempotrafia zagospodarowac czasu np jakims hobby :)

:D:D:D.... ciekawe stwierdzenie;) co do tych kobitek:) a z tym co proponujesz..spróbuję..gorzej przecież nie będzie....;););)

a tak poważnie. nigdy jakoś nie zależało mi na osiągnięciu orgazmu -bo sam seks był fany.a sam orgazm potrafiłam sobie sprawić bez żadnego problemu-nawet pózniej.. ale z Tym ....coś się zmieniło...i dlatego szukam rozwiązania. nie mam zamiaru Go okłamywać,że jest super dobrze-bo to na dłuższą metę nie jest wyjściem przecież...

oczywiscie ! A sprobuj roszpoczac wspolzycie z nastawieniem sie na osiagniecie maxymalnej przyjemnosci z masazu pochwy jego penisem .Ruchy wolne ,bardzo wolne ,szybsze ,zatrzymania itd .Nagle dzgniecia .To mozesz osiganac pozycja na jezdzca.Popros go aby ci dal pelna kontrole nad stosunkiem asam ograniczyl sie tylko do patrzenia i delikatnego wspoldzailania.Na jezdzca powinnas tak operowac swoimi biodrami aby osiagnac maksymalna przyjemnosci a wtedy nie mysl o niczym innym tylko o tym jak ci jest bosko .Jest taki moment ze jeden mocny ruch wyzwoli orgazm ,Gwaltowne nadzianie sie na niego .Sama to wyczujesz.Bzykaj go nawet i 2-3 godz. a jak trzeba to niech wyjmie penisa i nieco ochlonie aby nie doszedl za szybko.Czas wypelniajac oralnie :) Mysle ze pozycja na jezdzca powinna dac ci maximum satysfakcji:)

a tak przy okazji to jak beziesz na nim siedziala to znajdz sobie taka pozycje ze jego kosc lonowa bezie draznila ci,lechtaczke .Umijetne ruchy biodrami pozwola ci draznic lechtaczke i pochwe jednoczesnie.Reszta to kwestia praktyki i renowania :) Powodzenia :)