co mu teraz napisać?

mój facet od rana się nie odzywał do mnie, był na chwile na skypie, dzowniłam ale nie odebrał, ok18 dzwonił, pytała keidy bede w domu, ja zapytałam dlaczego się nie odzywał, moę troche z pretensją, pow ze za ok 2 godz bedę w domu, on kazał mid ać znać, przychodzę, no mozę za 3 godz, dzwonie na skypie pisze na gg, dzwonie na tel, napisałm smsa a on nic, tak z półtroa godz, teraz wyszedł z neta, co jest? o co chodzi?miałam ejchac do domu, tym samym do niego na weekend, bo widujemy sie rzadko, ost 12 lutego. nei wiem co mu napisać, pewnie coś mu odbiło, albo sie wkurzył o coś...jutro bedzie udawał ze ejst ok, mam coś mu napsiać? np ze chyba jednak on nei chce zebym przyjechała?a wiem ze baaardzo chce

RŻNĄŁ SOBIE INNĄ!

to nie taki typ, mieszka z rodziną, tę mysl odrzucam

mówił mi ze był na pizzy z kolegą, ja mu ufam ale jakoś mnie to wurzyło ze się nie odzywał i mu gadałam ze chyba nie zkolega itp. może sie wkurzył ze go osadzam. oboje jesteśmy po przejsciach..znamy sie kupe lat i nie zmaioramy sibie tak krzywdzić, chyba poczuł ze mam waty i pretensje, i nie wiem chce mnie teraz ukarać czy jak?

up