Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juleczka145

Nie mam potrzeby posiadania dziecka. Dlaczego tak jest?

Polecane posty

Gość juleczka145

Mam 32 lata i nie mam potrzeby posiadania dziecka. Dodatkowo, jak widzę kobiety w ciąży, to bardzo, ale to bardzo im współczuję . Nie jestem mężatką ale być może wkrótce będę i w związku z tym chciałam spytać, czy może któraś z Forumowiczek miała podobne odczucia i mimo to zdecydowała się na ciążę. Czy to był dobry pomysł czy może poczekać na chwilę, aż się tego dziecka rzeczywiście zapragnie. Nie wiem już, co o tym myśleć. Nie chciałabym potem żałować tego kroku a jak mi wiadomo z lektury KAFETERII, bywają przypadki, że kobiety żałują tego, że maja dzieci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak
miałam dopóki nie urodziłam, teraz nie wyobrażam sobie by byc chociaz chwilke bez niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam do 29 roku życia
wyszłam za mąż jak miałam 25 i wizja dziecka była mi obca, byłam przekonana że nigdy go mieć nie będę, a potem jak miałam te 29 lat to dostałam jakiegoś "wścieku macicy", zaczęłam myslęć o macierzyństwie i życie tylko we dwójkę wydało mi się jakieś puste, teraz jestem mamą 5 miesięcznej córeczki i oboje z mężem jesteśmy bardzo szczęśliwi, choć nie zawsze jest łatwo i różowo. Myślę, że na każdego przychodzi jego czas, a jak nie przyjdzie to lepiej dzieci nie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
A czy świadomie zdecydowałaś się na ciążę? Czy powinnam w takim razie zaryzykować, zajść w ciążę i poczekać na instynkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ribel
Mialam I-D-E-N-T-Y-C-Z-N-I-E jak Ty i po urodzeniu dziecka az tak nie zwalilo mnie z nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvnvbnvbnvbnbv
Autorko y tego co piszesz myślę że nie powinnaś mieć nigdy dzieci bo zwyczajnie nie jesteś do takiej roli usposobiona i lepiej dać sobie spokój. Najbardziej zaciekwawiło mnie to że odczuwasz współczucie widząc kobietę w ciąży a to już zupełnie inna bajka psychologiczna, tu bardziej rolę odgrywa jakaś cicha nieświadoma przeszłość skoro uważasz że posiadanie dziecka to coś godnego współczucia tak czy siak nie jesteś modelem na kobietę w ciąży i nie powinnaś się tym zadręczać ani zastanawiać . Takich kobiet jak ty jest pełno na świecie i w inny sposób realizują swoje życie :). Głowa do góry i zacznij żyć jak należy, czyli tak jak czujesz że powinnaś:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvnvbnvbnvbnbv
Autorko y tego co piszesz myślę że nie powinnaś mieć nigdy dzieci bo zwyczajnie nie jesteś do takiej roli usposobiona i lepiej dać sobie spokój. Najbardziej zaciekwawiło mnie to że odczuwasz współczucie widząc kobietę w ciąży a to już zupełnie inna bajka psychologiczna, tu bardziej rolę odgrywa jakaś cicha nieświadoma przeszłość skoro uważasz że posiadanie dziecka to coś godnego współczucia tak czy siak nie jesteś modelem na kobietę w ciąży i nie powinnaś się tym zadręczać ani zastanawiać . Takich kobiet jak ty jest pełno na świecie i w inny sposób realizują swoje życie :). Głowa do góry i zacznij żyć jak należy, czyli tak jak czujesz że powinnaś:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość new jersey*******
Ja na twoim miejscu bym sobie odpuscila macierzynstwo. To ciezka harowka i uwiezienie, odpowiedzialnosc na cale zycie, a przynajmniej przez najblizsze 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość new jersey*******
Ja na twoim miejscu bym sobie odpuscila macierzynstwo. To ciezka harowka i uwiezienie, odpowiedzialnosc na cale zycie, a przynajmniej przez najblizsze 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbrfgftg
Autorko y tego co piszesz myślę że nie powinnaś mieć nigdy dzieci bo zwyczajnie nie jesteś do takiej roli usposobiona i lepiej dać sobie spokój. Najbardziej zaciekwawiło mnie to że odczuwasz współczucie widząc kobietę w ciąży a to już zupełnie inna bajka psychologiczna, tu bardziej rolę odgrywa jakaś cicha nieświadoma przeszłość skoro uważasz że posiadanie dziecka to coś godnego współczucia tak czy siak nie jesteś modelem na kobietę w ciąży i nie powinnaś się tym zadręczać ani zastanawiać . Takich kobiet jak ty jest pełno na świecie i w inny sposób realizują swoje życie :). Głowa do góry i zacznij żyć jak należy, czyli tak jak czujesz że powinnaś:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbgnh
Autorko y tego co piszesz myślę że nie powinnaś mieć nigdy dzieci bo zwyczajnie nie jesteś do takiej roli usposobiona i lepiej dać sobie spokój. Najbardziej zaciekwawiło mnie to że odczuwasz współczucie widząc kobietę w ciąży a to już zupełnie inna bajka psychologiczna, tu bardziej rolę odgrywa jakaś cicha nieświadoma przeszłość skoro uważasz że posiadanie dziecka to coś godnego współczucia tak czy siak nie jesteś modelem na kobietę w ciąży i nie powinnaś się tym zadręczać ani zastanawiać . Takich kobiet jak ty jest pełno na świecie i w inny sposób realizują swoje życie :). Głowa do góry i zacznij żyć jak należy, czyli tak jak czujesz że powinnaś:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvfvf
Autorko y tego co piszesz myślę że nie powinnaś mieć nigdy dzieci bo zwyczajnie nie jesteś do takiej roli usposobiona i lepiej dać sobie spokój. Najbardziej zaciekwawiło mnie to że odczuwasz współczucie widząc kobietę w ciąży a to już zupełnie inna bajka psychologiczna, tu bardziej rolę odgrywa jakaś cicha nieświadoma przeszłość skoro uważasz że posiadanie dziecka to coś godnego współczucia tak czy siak nie jesteś modelem na kobietę w ciąży i nie powinnaś się tym zadręczać ani zastanawiać . Takich kobiet jak ty jest pełno na świecie i w inny sposób realizują swoje życie :). Głowa do góry i zacznij żyć jak należy, czyli tak jak czujesz że powinnaś:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
A co na temat posiadania dzieci myśli Twój partner? Jesli myślicie o założeniu rodziny, to powinniście ten temat przedyskutować, by potem żadne z Was nie czuło sie rozczarowane. Ja nie myślałam o dzieciach do 30-stki. Potem ustabilizowała mi się sytuacja życiowa (praca stała, mieszkanie) i jakoś tak powoli temat dziecka zaczął sie pojawiać sam. Chyba dojrzałam do tego zadania. Radość ogromna, ale łatwo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też uważam że
jak w tym wieku nadal nie myśli sie pozytywnie o ciąży a już napewno dziecku to nalezy dać sobie spokój. Nie musi być tak że kobieta po 30 tce ma ociekać uczuciem macierzyńskim bo zwyczjanie póki co to uczucie może jej być obce z tego powodu że nie ma doświadczenia albo jej natura nie jest tak instynktownie i hormonalnie nastawiona na mijający czas jednak jeżeli ktoś ewidentnie nie może nawet spojrzeć na ciężarne albo im współczuje i nie wyobraża sobie siebie w roli matki to już głębsza sprawa i tu albo nalezy przeczekać albo zwyczajnie dać sobie pas. Można tez jak ktoś w bliskich albo znajomych urodzi noworodka albo ma niemowlaka, spróbować polulać , chwilkę pobyć z maluchem i przekonać się czy fajne to uczucie czy tez przykre bo jak towarzyszy przy tym obrzydzenie albo obojętność to nie ma co wogóle sobie głowy zawracać bo jak sie ktoś taki doczeka swojego to będzie miał przykre doświadczenia. Żeby zajść w ciążę i mieć dziecko trzbea mieć na to chęć i czuć że to jest coś odpowiedniego , to jak powołanie a jak wiadomo nie pchamy się wszyscy do klasztoru jeżeli chcemy pobuszować na dyskotece;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie udało mi się życie
a co tu jest do rozumienia ? Nie chcesz to nie chcesz. Matki też się nie zastanawiają dlaczego zaciążyły i dlaczego chcialy mieć dzieci. Nie rób z siebie dziwoląga, bo nim nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 33 lata. W zeszlym roku
zdecydowalam sie na dziecko (bo maz nalegal - jestesmy razem 13 lat, malzenstwem 8). Nie zaluje ze mam dziecko, bo je kocham, ale nie zdecydowalabym sie na nie, wiedzac, jak wyglada macierzynstwo. Ciaza przebiegala dobrze, maly jest dosc grzeczny, ale ja po prostu nie nadaje sie do zajmowania dziecmi i nie znosze , nie cierpie, nie trawie zajmowac sie synem. Maly ma kilka miesiecy i teraz gdy juz skupia wzrok i robi sie kontaktowy jest lepiej, ale wczesniej to byla tragedia i gehenna. Czulam sie jak maszynka do karmienia i przebierania pieluszek, kazdy dzien monotonny do bolu, brak czasu i sil na przyjemnosci, ciagle uwazanie co jesz, bo dziecko ma kolki. To moje pierwsze i ostatnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma inną drogę w życiu
nie potrzebujesz dziecka to nie miej, ale żeby współczuć ciężarnym to już przesada. Ja bym się obraziła jakby mi ktoś współczuł bycia w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Envin_
oj tam odrazu sie obrażać za to ze współczuje sie bycia w ciązy. Podejrzewam ze autorce chodzilo o to ze kobiety w ciązy są spuchnięte, ociężałe, trudniej im chodzic, schylac się itp a za chwile będą miały ręce pełne roboty przy malym wrzeszczącym urwisie, wiecznie niewyspane itp. Podejrzewam ze o to chodzilo. Mi samej siebie bylo żal jak o tym wszystkim pomyslałam bedąc w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma inną drogę w życiu
ja bym się mimo wszystko obraziła, bo to tak jakby ktoś współczuł mi że jestem szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324r1342r1
Moja chęć chęci (sic!) posiadania dziecka zaczęła się od zaglądania w ten dział i zadawania takich pytań. Powoli spojrzenie na ciężarne, z pełnego współczucia, zmieniało się mnie na takie z pewną zazdrością ale nie o dziecko a o sytuację życiową i odwagę że jednak postanowiły zostać matkami. Sama pracując miałam wrażenie że żyję dla kogoś innego (pracodawcę) a nie dla siebie, że z codziennego trudu nic tak naprawdę nie mam a los śmieje mi się w twarz gdy ja zasuwam na dzieciaki pracodawcy. Zastanawiałam się też jak ja bym wychowywała swoje dziecko i coraz częściej wspominałam własne dzieciństwo. Ale wciąż nie miałam chęci na dziecko. I w końcu jakbym sprowokowała wpadkę-niewpadkę. Udany seks, w jego trakcie spontaniczna decyzja-żart, od razu zajście w ciążę, trochę na podstawie pomyłki bo sądziłam że jeszcze nie mam dni płodnych i ta decyzja że próbujemy nie była poważna. Nie przypuszczałabym że tak od razu zaskoczę mając 32 lata. Teraz jestem mamą 2-letniej dziewczynki. Nie jest mi z tym bardzo dobrze ale wiem że żałowałabym gdybym sobie odmówiła posiadania dziecka. Wreszcie siedzę w domu i świat może mnie pocałować w dupę. Zwyciężyłam. Dałam coś od siebie i mam coś dla siebie. Warto, choć fajerwerków też nie należy się spodziewać. Z dzieckiem jest też tak że w dbaniu o nie są różne etapy, te trudne trzeba przecierpieć, nie trwają wiecznie, są też radości np usłyszeć "kocham cię, mamusiu" czy jak maluch próbuje naśladować ciebie albo podziwiasz jak wkrótce po pierwszych krokach już się wspina latem na drabinki. Są gorsze rzeczy w życiu niż macierzyństwo a wykluczyć siebie z ewolucji to jak uznać że jest się nieudacznikiem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324r1342r1
Nic nie poradzę na to że też miałam odczucie patrząc na ciężarne że jest im źle i jak mi dobrze że mnie taka męczarnia nie dotyczy. Potem to się zmieniło, na skojarzenie typu "ona może (ta ciężarna) a ja jestem gorsza?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×