Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izoterma28

grupa wsparcia - po wycięciu jajnika, proszę o pomoc

Polecane posty

Gość izoterma28

Niedawno, nieplanowo wylądowałam z ciężkim bólem na stole operacyjnym, po wybudzeniu dowiedziałam się, że miałam tak silnie poskręcane przydatki, że nadawały się tylko do wycięcia (były bardzo sine, i zaczęłyby gnić). Teraz jestem miesiąc po operacji, czuje sie fatalnie. Mam poczucie, jakbym została czegoś pozbawiona, jakby ktoś zabrał coś mojego... Dodatkowo staramy sie z mezem od dłuszczego czasu o dziecko... Bardzo sie boję, niewiem co bedzie dalej... czy bedzie wszystko dobrze, czy się uda? czytałam ze bardzo sie po takiej operacji tyje, czy to prawda? Mam bardzo obniżony nastroj, chodzę i płaczę, nie mam na nic ochoty, jestem rozbita i nie mogę sie pozbierać. Zmieniłam lekarza, zrobiłam kilka badań, mam bardzo wysoką prolaktynę (powyzej 70)... ale żadnych objawów, które by na to wskazywały... Może ktoś z Was to przechodził i mi coś podpowie, pocieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma28
naprawde nikt tego nie przechodził???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
koleżanka tez nie ma jednego jajnika a rok temu udało jej się zaliczyć wpadkę. więc jak widzisz i jeden jajnik da radę nawet jak się nie chce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa do gory, nie nakrecaj sie. byc moze stad ten Twoj zly nastroj. jeden jajnik spokojnie daje rade. mnie 14 lat temu usunieto 1 jajnik calkowicie (rowniez silne skrecenie) i rownoczesnie spora cyste z drugiego jajnika. po 10 ciu latach bezproblemowo zaszlam w pierwsza ciaze (za 1 razem) , po 2 latach w druga (przy drugim podejsciu). byly co prawda problemy z podtrzymaniem obu ciaz na poczatku ale od razu dostawalam leki podtrzymujace (progesteron). przyznam sie ze po operacji rowniez mialam szereg obaw, szcezgolnie wydawalo mi sie ze nie bede mogla miec dziecka, ze sa zrosty itp. jak widac zycie zweryfikowalo moje poglady. jestem mama 2ki malych urwisów:) mysle ze Tobie rowniez uda sie zajsc w ciaze, byc moze nawet łatwiej niz przed operacja, w koncu nieprawidlowosci zostaly usuniete. zycze pozytywnego myslenia no i udanych działan:). aaaa, co do tycia, to pierwsze slysze, ja od dziecka mialam sklonnosci do tycia, jem wszystko, nie stosuje diet, nie jestem ani szczupla, ani gruba. ot, przecietna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma28
Bardzo dziękuję za informację, wiem, że trochę się naręcam, może po prostu za długo jestem w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatataata
Nie miałam takiego problemu wiec niewiem jak to jest, kiedy coś z ciała zostanie wycięte, czy mozna to czuc i jak reaguje organizm. Z zjasciem w ciąże jednak z tego co wiem nie powinno byc problemu, na wysoką prolaktynę sa tabletki. A jesli sa jakies wątpliwości najlepiej pytac lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×