zerwalam z nim po pijaku... boze, jak mozna byc tak glupim?

poklocilismy sie o jakas bzdure po pijaku. juz wczesniej bylo duzo klotni i ogolnie nagromadzonego napiecia, podlane alkoholem to wyszlo i z nim zerwalam. spontanicznie, bez przemyslenia, pijana. nastepnego dnia staralam sie to odkrecic, ale on jest slusznie bardzo urazony. powiedzial, ze go zranilam, ze powinnismy sobie zrobic przerwe i zobaczymy. cala sie zwijam, wiem, ze sobie zasluzylam, ale bardzo sie boje. czy jakos reagowac, czy cierpliwie czekac?

reaguj bo możesz go stracić

przepraszalam go z 5 razy. mowilam, ze juz wiecej tak nigdy nie zrobie itd. troche mam wrazenie, ze on chce mi po prostu dac nauczke i pokazac, ze sobie nie pozwoli na takie traktowanie. ale co, jesli nie? co jeszcze moge zrobic? dodam, ze jemu na mnie bardzo zalezalo

Powiedz mu, żeby dał Ci znać, jak coś postanowi. Może faktycznie potrzebuje sobie wszystko przemyśleć. Może dojdzie do wniosku, że lepiej mu będzie samemu niż z Tobą, może nie.

nie przepraszaj go już ale pisz do niego nie poruszając tego tematu :) na pewno zatęskni za Tobą. jeśli wyczujesz że to już moment spytaj czy możecie się spotkać :D

Skoro mu na tobie bardzo zalezalo to sie odezwie. Poprostu widze, ze zranilas go i on ma prawo byc obrazony. Ty powinnas sie teraz starac i pokazac mu, ze ci zalezy i dobrze wykorzystasz kolejna szanse :) Daj mu czas niech wszystko sobie przemysli ale odzywaj sie do niego tylko go nie mecz :) Sprawdzone !

moze napisac do niego szczerego maila o tym, jak sie czuje w zw z nasza znajomscia? dlaczego tak sie zachowalam (nagromadzone napiecie z nierozwiazanych konfliktow miedzy nami) itd? co myslicie?

Co prawda mozesz mu napisac co czujesz i wytlumaczyc sie troche. Przeczyta i pomysli .. jednak nie badz przy tym zbyt natretna :) Piszesz tu o nagromadzonych nierozwiazanych konfliktach hmm warto byscie na spokojnie porozmawiali o tym i wyjasnili sobie wszystko i zapobiec kolejnym takim sytuacjom.