chcialabym chodzic na silownie, ale nie moge:( jak to załatwic?

urodzilam 9 mc temu dziecko, nadal nie umiem zrzucic 10 kilo, cwicze w domu, ale wiecie jak to jest raz sie cche raz nie, chodze dwa razy w tygodniu na basen chcialabym 2 razy w tyg chodzic tez na silownie, ale tu pojawia sie problem bo moj maz pracuje normalnie od 7 do 15 jednak czesto po południu dorabia jako przedtsawiciel handlowy i go po prostu nie ma i zwiazkuz tym nie chce sie zgodzic na moje wyjscia bo wtedy nie pojedzie do kilenta, moglabym mamie podrzucac ale tygo o 2 tydzien, mieszkamy w kawalernce wiec nie ma miejsca na sprzet jak to zalatwic, zeby wszyscy byli zadowoleni?? tak bardzo chcialabym schudnac!

dodam, ze juz schudlam 10 kilo bedac na diete, teracz czas na drugie 10 i na ukszatltowanie sylwetki

jeżeli jesteś z większego miast poszukaj siłowni z hmm żłobkiem. coś takiego jak w marketach. mama na zakupach, dziecko bawi się pod opieką. fakt, cena karnetu pewnie wyższa ale coś za coś...

nie ma u mnie wlasnie czegos takiego :(

A do ktorej maz pracuje? Silownie sa zwykle otwarte do 22.00 (przynajmniej u nas). Mozesz chodzi wieczorem (ja np. chodze na 20.00)

a weekendy?

w weekendy mam szkole, maz czaami wraca nawet kolo 22 ;/