Mój facet dzisiaj mnie uderzył :(

nie wiem co mam robić jest agresywny, bije mnie, ale ja go kocham jestem taka bezradna pomóżcie proszę... :(

ale ze mnie glupia pizda :( wybaczcie

znos to w milczeniu bo przeciez GO KOCHASZ... :O

ale to juz bylo... -3/10

to nie jest takie proste pocieszcie mnie jakoś co mam zrobić żeby sie na mnie nie wyżywał ?

kochasz go za to ze cie trzaska po ryju?? lecz się idiotko :O

cnnbbvn rozjebalas mnie tym trzaskaniem po ryju :D:D:D:D:D

tak kocham nie moge odejśc nie mam do ka isć gdzie mam pojść ?

a najlepiej jeszcze zajdź z nim w ciążę to go odmieni w cudowny sposób kretynka :(

ja potrzebuje porady, a nie wyzwisk tak wiem głupia jestem, ale wy nie rozumiecie nie byliście w takiej sytuacji nie mam gdzie uciec od niego nie mam pieniędzy, nie mam pracy, nie mam rodziny jestem zerem :(

mamy ci dać kasę i pracę oraz lokum? bo nie wiem, czego oczekujesz od kafeterian? kasa nei bierze się z niczego, tylko z roboty poszukaj roboty i dorośnij wreszcie, a nie uwiesiłaś się na gnoju i udajesz największą sierotę świata nie skarż się tu i nie chrzań głupot, tylko weź sie do roboty

Skoro go kochasz to nadstaw się jeszcze, niech cię walnie raz a porządnie. Rozumiem że jesteś w szoku, ale włącz zdrowy rozsądek. To, że teraz wyszło na jaw jaki on jest potraktuj jak prezent od losu! Prawda stara jak świat- uderzył raz, zrobi to ponownie. Po twoim wpisie wnioskuję że jesteś młoda, pewnie nie macie dzieci. Będzie ci łatwiej zabrać manatki i odejść. Nie wierz w żadne obietnice, nie przyjmuj przeprosin. Rąbnie cię zaś i tyle. Wiatruj się i to już! No chyba że chcesz być tak traktowana. Mnie kiedyś (13 lat temu) chłopak uderzył. Moja reakcja to potężny cios. Połamałam palce. Cholera, szlag mnie trafia jak sobie to przypomnę. Mieliśmy się pobrać. Odwołałam wszystko, chociaż prosił, błagał, klęczał i przepraszał. Dziś jego żona chodzi w ciemnych okularach- leje ją jak ma zły humor. I pomyśleć że to mogłam być ja.

nei moge nie znajde pracy jestem tutaj nielegalnie mogą mnie deportować i gdzie pójde do więzienia ?

Ok, na początek uważaj, aby nie zajść z nim w ciążę. Teraz wszystko jasne- facet poczuł się jak pan i władca. Nie wiem co ci poradzić, może znajdzie się tu ktoś mądrzejszy. Wiem jedno- przyszłości z nim nie masz. Nie płaszcz się przed nim, nie próbuj niczego naprawiać. Wykorzystaj pierwszą okazję aby odejść