Wymagania rozwodnika

Zastanawia mnie, czy rozwodnicy nie mają aby czasem za dużych oczekiwań wobec swoich nowych partnerek w stosunku do tego co sami im oferują?

myślę, że to nie jest kwestia, czy to rozwodnik, czy nie rozwodnik ogólnie faceci mają wysokie mniemanie o sobie, wysokie wymagania wobec kobiet, oferując wzamian mizerotę...

No tak, ale wiążąc się z rozwodnikiem, zwłaszcza mającym jeszcze dziecko z poprzedniego małżeństwa kobieta mimo wszystko musi być bardziej wyrozumiała, więcej zaakceptować, niż wiążąc się w facetem bez takich doświadczeń. A jakoś brak jest tej wyrozumiałości dla kobiety, która nie zawsze od razu radzi sobie z tym co związane z jej wybrankiem.

Rada jest prosta: Zanim damy dupy sprawdzamy: - zawartość portfela - stan konta - status rodzinny - ile kładzie na tace w kościele I nie ma potem niespodzianek.

mam nadzieje że wypowiedź "O.Kolejna" to takli portalowy żarcik, bo jakby nie to mężczyzna proponuję wersje męską. zgodnie z zasadami logiki i gospodarki rynkowej przed przystąpieniem do transakcji wiązanej w celu uniknięcia rozczarowania należy jak najszybciej przystąpić do ocenienia czy jest sens brnąć w ów „towar zaczynamy od sprawdzenia: -jak wybranka gotuje -jak szybko zbierze z podłogi rzucone skarpetki, bieliznę -czy wybranka nie nosi bielizny modelującej/wyszczuplającej, unikniemy w ten sposób rozczarowania tupu że boczki wylewają się ze spódnicy -czy piersi nie dopadła już grawitacja -czy ma rozstępy -czy wybranka ma licencje pilota funkcje i sprawność działania tej opcji można sprawdzić mierząc czas podania piwa, chodzenia na palcach gdy mężczyznę boli głowa, na życzenie mężczyzny wyłączenia wydawania dźwięków (narzekanie, zrządzanie, ponaglanie, etc) -co i w jaki sposób zaoferuje wybranka w łóżku, gotowość spełniania zachcianek i fantazji (chodzi o to aby nie szukać niczego poza domem) -czy ma prawo jazdy ( by mogła odebrać z dworca swego wybranka wracającego z ciężkiej podróży służbowej) -czy ma swój samochód ( auta nie pożycza się obcej kobiecie ) -czy nazbyt często nie boli ją głowa -czy jest wykształcana ( w trakcie podróży służbowej wypadałoby się w odpowiedzialny sposób zająć w edukacją dzieci) -czy kochana mamusia wybranki swą żółcią nie zatruje miru domowego Przeanalizować należy czy nie biorąc pod uwagą poniesione nakłady finansowe nie mamy do czynienia z przeinwestowaniem, bo jeżeli tak to czym prędzej należy poszukać egzemplarza który będzie starał się przynajmniej przez jakiś czas. Aż do kolejnej wymiany.

no własnie czytając co wyżej Dziękuje naturze że już kończy się patrchariat i w coraz większym stopniu zaczyna się matriarchat A w matriarchacie, my kobiety już nie musimy wiązać się zbyt blisko z mężczyznami....ot tylko tak dla chwilowej rozmaitości....skończą się wreszcie małżeństwa i zniewolenie kobiet wobec obcych facetów (każdy mąż jest obcy według pokrewieństwa) a nasze dzieci będą tylko nasze panowie też zyskają bo nie będą zobowiązani alimentacyjnie i będą bez zobowiązań, tylko rozrywka i wreszcie nie będą słyszeń argumentów typu "bo głowa boli"..........pani z matriarchatu sięgnie po faceta tylko w momencie gdy ją "głowa nie boli " a rozrywka bywa potrzebna W matriarchacie my kobiety będziemy tworzyć rodziny po kądzieli, czyli mężczyźni też w rodzinie będą...a jakże...nasi bracia synowie i wnuczkowie...wielka i spokrewniona rodzina wspólnie pracujaca dla dobra rodziny i wspólnie polująca "na mamuta", wspólnie opiekująca się dziećmi w rodzinie.....instytucja ojca przestanie istnieć bo i po co...............tak to ...gniazdo rodzinne a nie gniazdo małżeńskie...i fajnie A seks kobiety bez problemun będą wybierały z kim zechcą....z osobami spoza rodziny jeśli się będzie miało ochotę...takie sobie spotkania ...urozmaicone pod względem ilościowym i tymczasowym....fajnie ..no nie? Dziś otworzę alkowę przed bratem sąsiadki a jutro przed synem drugiej sąsiadki ..albo jakims innym cudzym bratem, synem czy wnuczkiem znalezionym w internecie .itp...jeśli mi się taka fantazja pojawi...he..he ..) Matriarchat....miodzio! Już niedługo wyzwolenie dla naszych córek , wnuczek i pra-wnuczek

bzdura

I twój brat bedzie pracował na twoje bękarty, jednocześnie rozsiewając swoje nasienie po okolicznych zagrodach, wśród twoich sąsiadek i koleżanek? Czy ty aby nie piszesz z jakiejś obórki używając kopytka?

dla "niech się skończy" oj chyba dziewczę Sex misji Machulskiego za bardzo się naoglądało a pamiętasz że jaki był koniec? Jak Polacy są tacy źli to może wyjedziesz do jakiegoś księciunia z krajów arabskich ? Tytko obiecaj że nie będziesz później dzwoniła później do Rutkowskiego po ratunek :)

chociaz wiem ,ze czasem wyjasniaja wszystko .Jednak zniezmaczona poziomem ,spokojnie odpowiadam .Nie ma wymagan rozwodnika .Są wymagania meżczyzny .człowieka .Nie od statusu czy to wdowiec ,rozwodnik .Nie ma Zachowanie zalezy od czlowieka .I tyle w tym temacie !!!

bo teraz pelno zdesperowanych bab, a malo fajnych chlopow z ktorymi mozna by zalozyc rodzine... wiec faceci niestety ale moga miec wymagania. jak sie nie podoba to papa, zawsze znajdzie sie nastepna, mlodsza, ladniejsza. a kobiety nie maja tak sporego wyboru, bo mlodszy raczej takiej nie zechce.

a kto by chciał rozwodnika? taki felerny odrzut? Rozwodnik to ma szanse jedynie na panienki wielbiące kasę, więc musi mieć kasę...............aha ,,,no i jeszcze głupie brzydkie desperatki załapują się na felerny sort no bo nikt inny ich nie chce

masz 30% szans na przyłączenie do tego odrzutu :) już co trzecie polskie małżeństwo rozpada się w ciągu pierwszych pięciu lat. Rynek Cie wchłonie :)