egzamin komisyjny- studia!!!

witam! mam trudną sytuację... nie zdałam egzaminu a jestem na pierwszym roku. Niestety byłam dopuszczona tylko do trzeciego terminu. Czwartego niestety nie będzie. Byłam u dziekana i nie moge wziąć warunku bo po pierwszym semestrze nie można. Uważam, że umiem ten materiał a nie zdałam bo to był mój pierwszy egzamin w życiu i przez to nerwy mnie zjadly. Może mi ktoś w ogóle powiedziec jak wyglada egzamin komisyjny i czy jest sens składac o niego podanie? i czy takie podanie może być odrzucone mimo ze w regulaminie pisze że mam do niego prawo? Wiem że na egzaminie musi być obecny dziekan, profesor i prowadzący ćwiczenia:( kurcze strasznie sie boje ale bardzo mi zależy na tych studiach. (Egzamin którego nie zdałam jest z matematyki) mam nadzieje że ktoś pomoże... :)

z tego co wiem to raczej nie odrzucają a z jakiego zakresu materiału ten egzamin?

pierwszy semestr.. 6 działów z książki problem jest taki że jest to matematyka wyższa... boje się że na takim egzaminie specjalnie dadza mi trudne zadania żeby mnie już definitywnie uwalić :(

ale matematyka? czy analiza algebra?

ja na pierwszym roku po pierwszym sem mialam warunek:) jak to mozliwe ze u Ciebie nie ma??

DOPUSZCZA TO SIĘ OGIERA DO KLACZY!

na większości uczelni nie ma po 1 semestrze warunku... nigdy

bo u mnie jest zryta uczelnia z której mnie już chyba wywalili... ale ja nie chce sie poddać... chyba zaryzykuje z tym egzaminem bo gorzej być nie może :o zakres: analize... logika zbiory relacje różniczki funkcje itp

to powiem Ci że będzie ciężko bo to jest troche obszerny zakres i zadania zwłaszcza z logiki są czasem zaskakujące, sama studiuje majce więc coś o tym wiem... jeśli będą chcieli Cię wywalić to to zrobią

najbardziej boli mnie to że miałam tylko jedno podejście do egzaminu :(

ale ja nie studiuję matematyki... tylko jestem na studiach technicznych i tam mam ją przez 3 semestry... myślisz że nie ma sensu podchodzic do komisa? i dodam że nie moge sobie zarzucić że zlewałam naukę...:( uczyłam się i to bardzo dużo a wyszło jak wyszło :(

powinnas miec prawo do poprawki. masakra jakas. nie wiem, czy tak czaisz material, skoro nie dalas rady cwiczen zaliczyc do 3 terminu:(

rozumiem i domyśliłam się bo na matematyce nie ma przedmiotu takiego jak matematyka, ale zakres jaki podałaś jest po prostu obszerny i jest mnóstwo zadań które mogą Cię zaskoczyć, ale nie mówie żebyś nie podchodziła bo lepiej żałować że się nie udało, niż żałować że się nie spróbowało;)

na studiach technicznych chyba nie ma matematyki :O jest analiza i algebra, chyba, ze to jaiess zarzadzanie? :O

a co to za uczelnia? bo u mnie jest po sesji poprawkowej miesiąc przedłużenia, a potem przedłużenie przedłużenia;)

zależy na jakich, na niektórych jest matematyka na innych jest to rozdzielone

mój przedmiot nazywa się matematyka wyższa i trwa 3 semestry :o materiał rozumiem... przynajmniej to co mam w podręczniku... a zaliczenie powinnam dostać już przed drugim terminem (nie chce tutaj opisywać tej sytuacji z prowadzącym) ps. zaliczenia nie dostała połowa grupy... dopiero przed trzecim terminem część dostała

nawet calek nie lizneliscie a ty juz sobie rady dac nie mozesz? :O bedzie z ciebie inzynier :O

sorry teraz mój przedmiot nazywa sie matematyka z elementami statystyki- jeśli to ma jakieś znaczenie

no to mnie pocieszyliście :(

a jak reszta przedmiotów? zaliczyłaś? na jakie oceny

calki, granice, pochodne, przebieg zmiennosci funkcji, plus cala algebra, r3, liczny zespolone, indukcje, nierownosci indukcyjne, macierze, i wiele wiele innych, ktore obowiazywalo mniei na 1 semestrze na PORZADNEJ uczelni technicznej :O bez tego ani tusz:O a ty sobie z logika nie mozesz dac rady? To my mielismy na 1 zajeciach :O

my też mieliśmy na jednych zajęciach logike :o nie wypisywalam tutaj wszystkich działów :o a to że ty miałeś/aś wszystko w jednym semestrze to pewnie same podstawy :o my na jednych ćwiczeniach mieliśmy jeden dział :o

a reszte przedmiotów mam zaliczoną w pierwszym terminie i na 4 :(

hahaha podstaw to TY nie umiesz, nie ja :O mielismy baaardzo oobszerna matematyke, podzielona na algebre i analize, na cwieczenia rzeczywiscie liznelismy tylko czegos, ale do egzaminu WSZYSTKo musielismy umiec na perfekt :O widzisz roznice? :D:D:D

nie widze różnicy i nie mam zamiaru się z nikim przegadywac kto ma jaką mattematyke :O nie o tym temat i nie w tym problem

to już masz dobry argument:) skoro resztę masz dobrze zaliczona to powinni Ci pozwolić na dodatkowy termin komisyjny, a jest jeszcze ktoś w podobnej sytuacji? przecież wszystkich nie wyrzucą

a jeżeli umiesz to może rozwiążesz mi kilka zadań z którymi mam problem?

szczerze, nie chcialabym, zeby osoba majaca problemy z logika projektowalamost przy moim domu :O

jest kilka osób ale one się chyba poddaly... a ja wiem że to umiem tylko mi się noga podwinęła:( mam jedynie obawy ze mogą specjalnie przywalić mi trudne zadania..