egzamin komisyjny- studia!!!

ooooooooooooooo to jednak masz problem, widzisz?:D:D: Wyszlo szydlo z worka :O

słuchaj! nie mam problemów z logiką! wypisałam tylko kilka przykładowych rzeczy które robiliśmy na ćwiczeniach :o

U mnie jest tak: egzamin komisyjny to egzamin, który zdajesz, jeśli NIE ZGADZASZ SIĘ z oceną wystawioną. Komisja składa się z naczelnika katedry, poprzedniego egzaminatora + innej osoby (inna osoba z katedry o tytule dr lub wyżej). Te osoby udowadniają Ci, że egzaminator miał rację wpisując Ci lufę. :) Wówczas zostajesz wykopany - przynajmniej u nas nie można łączyć komisa z warunkiem.

hahaha .kjsdfhljsdgfkjsgf nie wiesz o czym mówisz gwarantuje Ci, że podstaw to zapewne Ty nie umiesz bo nie da się nauczyć tego co wypisałeś w 1 semestr, no chyba że właśnie tylko podstawy tak jak u Ciebie...

kilka przykladowych, a jakos ci sie zapomnialo o calce, pochodnwj, nawet macierzy :OMASAKRA.zal pl na jakiej uczelni ty studiujesz?? Wymienilas tylko kilak najprostszych rzeczy, ktore jeszcze kilka lat temu obowiazywaly w liceum :O

kurcze to już nie wiem... może spróbuje... a najwyżej mnie wykopią... chyba gorzej byc nie może

spróbować możesz - pamiętaj, że oceny są ważne 3 lata i jakbyś się dostała w przyszłym roku to niektórzy zgodzą się Ci je przepisać ;)

a 3 termin to jest przedłużenie sesji? czy jakoś inaczej

tak ja - hahaa nawet nie wiesz, jakich i ilu rzeczy potrafia sie nauczyc ludzie baaardzo zdolni i inteligentni:) Mam takich, ktorzy studiowali 2 kierunki w ogole ze soba nie zwiazane. swietnie ogarniali cala matematyke i wszystk o inne, takze wiesz... to, ze ty nie umiesz tego ogarnac, to nie znaczy, ze wszyscy :)

u mnie byly tylko 2 podejsccia do matematyki:) nie czaisz - wylatujesz. masz byc izynierem, masz projektowac hale, mosty, budynki NIE MOZESZ W ZWIAZKU Z TYM BYC GLABEM dziekuje:)

.kjsdfhljsdgfkjsgf podaj maila to podeśle ci kilka zadań :) skoro jestes taka mądra to rozpykasz je w 2 minutki :p

osoba inteligenta ma za grosz kultury i nie ubliża innym :) więc koniec rozmowy dziękuuję

mam ciekawsze rzeczy do roboty, niz rozwiazywanie tepawej studentce zadan, ktorych i tak nie zrozumie:)

.kjsdfhljsdgfkjsgf co Ty tak ciśniesz, widzę, że to porządna uczelnia i matematykę przerobiliście tylko "po łebkach" bo na porządnej uczelni technicznej masz jeszcze oprócz matematyki na 1 semestrze kilka innych przedmiotów technicznych, więc na pewno byś nie wyrobił/a

.kjsdfhljsdgfkjsgf Ty chyba inteligentna nie jesteś? widzisz jaki jest temat dyskusji? weź się dziecko idź poucz ale czytania ze zrozumieniem

masz gowno pojecia, bo na 1 semestrze techniczne przedmioty sa chyba tylko dwa. kto nie wyrabia to nie wyrabia, kto wyrabia to wyrabia i jeszcz eodtaje stypendium:) nie mierz wszystkich swoja miara:O

spokojnie, ja się nie przejmuje takimi ludzmi... ale jakby ktos coś jeszcze wiedział na temat egzaminów komisyjnych to będe wdzięczna za pomoc:) tak ja- dzięki

"chyba tylko dwa" czyli sama pojęcia nie masz, nie ubliżaj innym bo sama studiuję 2 kierunki z czego 1 inżynieryjny a 2 to matma i mam jakieś tam pojęcie o tym w przeciwieństwie do Ciebie, ale cóż Twoja uczelnia jest pewnie bardziej prestiżowa i tam macie inne zasady

Musisz spróbować. To tylko jeden przedmiot pozwolą Ci. Jak pójdziesz do prowadzącego i spytasz się czy skłonny byłby na zrobienie egzaminu komisyjnego to on pewnie Ci powie ,że masz iść do dziekana i on ma wyrazić zgodę. Ja sama Byłam w takiej sytuacji,że drugi termin przepadł i poszliśmy do dziekana o komis a ten wyraził zgodę na dodatkowy termin poprawy bo mu się chyba nie chciało komisji zwoływać :-) A Inni ludzie mieli problem z innym przedmiotem to rzeczywiście zrobił egzamin przy komisji ale większość ludzi przeszła. Zależy jaka uczelni,jaki prowadzący i jaki przedmiot.

a przypomniałam sobie, moja koleżanka miała po 1 semestrze egz komisyjny i kilka osób razem z nią zdali wszyscy, bo jak jest kilka osób w komisji to oceny są bardziej sprawiedliwe, bo prowadzący przedmiot bardziej się pilnuje... a jak masz jakiś problem z zad to możesz wysłać to chętnie Ci wyjaśnię;)

u nas, na UG jest tak, że na 1 semestrze nie mozna miec warunku. Komisyjnego nie polecam bo w skladzie są cztery osoby, w tym dwóch teoretyków z odpowiedniej katedry i z dydaktyką to oni nie mają nic wspólnego, więc pytania zadają z komisu. Poza tym oni komis traktują jako podważanie autorytetu profesora/doktora i mało kto zdaje

bardzo możliwe, że ja też będę miał komisyjny w przyszłym tygodniu, szaaatan

ja bym napisała w podaniu że nie podważam decyzji profesora tylko że jeden termin egzaminu to dla mnie za mało i że uważam że umiem na więcej niż 2 i że bardzo mi zależy na tych studiach itp... ale tak czy inaczej na dzień dzisiejszy jestem wywalona więc chyba gorzej być nie może...

zawsze warto próbować a jaka to uczelnia? czytałaś dokładnie regulamin?

czytałam dokladnie regulamin... nie chce tutaj podawać nazwy uczelni :(

a na pewno nie możesz mieć przedłużenia dodatkowego?

zlożyłam podanie o przedłużenie sesji i o czwarty termin egzaminu lub o warunek, niestety wszystko zostało odrzucone... w poniedziałek ide złożyc podanie o samo przedłużenie sesji i o egzamin komisyjny

to napisz podanie do dziekana i idź do niego przedstaw sytuacje że wszystko inne masz zaliczone i on powinien zgodzić się na dodatkowy termin, pamiętaj, że to wykładowca jest niżej w hierarchii i dziekan ma więcej do powiedzenia, idź jeszcze do samorządu studentów oni Ci powinni pomóc i powiedzieć jak zrobić najlepiej

jest taka sprawa że byłam u dziekana a okazało sie później że powinnam iść do prodziekana... a prodziekana dzisiaj nie było i w przyszlym tygodniu też ma go nie być bo jest chory. Nie wiem co robić, już całkiem sie pogubiłam:(

u mnie na uczelni było tak jak opisał jaciekrece, u la la. komis był jak podważenie decyzji prowadzącego i był ostatecznością. skoro u Ciebie prowadzący nie zgadza się na ponowny termin to to jedyne wyjście... u mnie też nie było warunków po 1 semestrze, wywalali, w końcu to kierunek techniczny to nie ma zmiłuj. a dlaczego mogłaś podchodzić tylko raz? generalnie dziekan ma to w głębokim poważaniu bo to Twój problem, ale do komisa Cię dopuszczą, tylko pytanie czy zdasz - jeśli na prawdę tak dobrze umiesz materiał to nie powinni być złośliwi, ale różnie to bywa... powodzenia w każdym razie :) w najgorszym przypadku zaczniesz studia od początku :)