Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkll

Musze sie przyznac do czegos ale nie potrafię sie przełamac

Polecane posty

Gość kkll
co za ulga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hejże
ulga ulgą jutro nowy dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
ehh pocieszylas mnie doprawdy :) No fakt, ale jak powiem jej jutro wieczorem, to bedzie miala malo czasu na przemyslenie i czuje,ze atmosfera bedzie strasznie napieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hejże
mało czasu na przemyslenie? zawsze moze wyjsc bez odpowiedzi i skwitowac to na nastpeny dzien nie wiem co narobilas ale lepiej pewnych rzeczy nie mówić, a rozgrzeszyć się zrobieniem czegos dla niej tak po cichu aby ona sie nie zorientowala ze robisz to jako cos extra n. zabranie na kawe i ciastko, do kina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
dobrze mowisz, tylko ze ja z nia nie gadam na co dzien, znamy sie z widzenia.. :) i wolalabym jej to powiedziec,choc moze zle robie ale chyba nie warto oszukiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hejże
no wiesz nie warto oszukiwać ale może przestan oszukiwać a jeśli cos naprawde glupiego zrobilas to przerwij ten incydent i zostaw jak jest jesli ona ma np. sie zalamac tym co narobilas Wiesz, mozesz tym przyznaniem sie zniszczyc jej zaufanie do ludzi, zapamieta to na cale zycie. czasem przemilczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hejże
czasem lepiej przemilczec *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
sama nie wiem co lepsze. moglabym Ci na priv jakos powiedziec, bo na pewno nie bede tutaj wywlekac sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
dobra zmykam sie kapac, bede za 20min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hejże
wiesz nie musze znać konkretów tak ogolnie ty sobie zadaj pytanie czy gdybyś była na jej miejscu to czy stracilabys wiare w czlowieka, podchodzilabys do nich ostrozniej. jesli tak, nie mow jej tego. nie jest prawdą, ze do oszustwa zawsze trzeba się przyznac by sie oczyscic. czasem pogorszymy sytuacje, i nie sobie, ale sytuacje tej osoby, jej psychike. czasem naprawde lepiej przerwać oszukiwać, ale nic nie mowic a zrewanzowac sie jakoś. zalezy jakiej wagi oszustwo popelnilas i czy przyznanie się to jedynie dla ciebie oczyszczenie siebie i swojego sumienia czy chcesz przeprosic bo faktycznie zalujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu sytuacja wygląda troszkę inaczej, bo Autorka nie chce znienacka wyskoczyć z informacją, że udawała kogoś innego. Autorka podejrzewa, że prawda przypadkiem się wydała, ale nie ma pewności. Teraz się zastanawia, czy powinna przyznać się, zanim rzeczywiście wszystko wyjdzie na jaw. Poza tym uważam, że Autorka dobrze robiła podając się za obcą osobę, bo tamta dziewczyna najwyraźniej nie potrafiła znaleźć bliskiej osoby w swoim otoczeniu, przed którą mogłaby się otworzyć. Chodzą razem do szkoły i gdyby nie to małe oszustwo (w które Autorka za mocno zabrnęła), prawdopodobnie nigdy by nie porozmawiały, a w. Autorki, ich rozmowy pomagały tamtej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×