Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak zle i tak zle

Jestem o wiele bardziej stanowcza i konsekwetna do mojej siostry niz rodzice:/

Polecane posty

Gość tak zle i tak zle

Od kiedy pamietam bylam dosyc "krótko"trzymana prze rodzicow.Byli do mnie surowi i wcale nie poblażający.Od kiedy urodzila sie moja siostra im calkowicie odbilo.Nic a nic nie mają w sobie stanowczosci i na wszysko jej pozowalają,wcale nie karcą, na kazdym kroku jej ulegają.Czuje sie jakbym to ja byla malej rodzicem a oni jej kumplami.Ja wymagam posluszenstwa gdy jestem z nią sama w domu lub w skelpei , w parku,potrafi skarcić,zabronic czegos, nie ulegam jej buntom, za to rodzice strasznie sie nad nią litują i do mnie bełkoczą ze przesadzam, "bo to jeszce dziecko".Tak, tylo ze te dziecko ma 3 lata i juz doskonale wie na co moze sobie przy kim pozowlić.Jak zaczyna przy mnie sie zlosliwie zachowywac, rzucac zabawkami we mnie wted odrazu reaguje stanowczo i w mig przestaje, noi przeprosi,a moi rodzice jeszce ją przytulają w ramach "uspokojenia" i ona potrafi caly dzien tyranizowac -Chore.Czuje wielką zlosc na nich ze tak ją rozbestwiają,na wszystko pozlwalają ,nie poznaje ich.Nigdy bym nie pomyslala ze tak dziecko ich zmanipuluje.Np jak zloisliwie wylala sok na naroznik w kuchni w ramach buntu to jeszce po niej scierają a ja dalam jej raz w lape gąbke i zobaczyla jakto fajnie sprzatać, i juz nigdy wiecej przy mnie ani jedzeiniem nie rzucila ani zlisliwie patrząc sie w oczy niczego nie wylala,a przy rodziciach na kazdym krokugdy jest cos nie po jej mysli poklada sie na podloge, wydziera w nieboglosy i robi rozpizdziel w domu,przy mnie tego nie ma.Nie wiem,widocznie teraz taka moda,albo zbyt bardzo rodzice do siebie wzieli te moje kiedys wypominanie za mlodu ze przesadzali wobec mnie,Czyli tak źle i tak źle, szkoda ze wysrodkowac nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
a jak wy podchodzicie do wlasnych dzieci? pozwalacie im tez na wszzystko bo takie czasy czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lrejhgiwhg
niestety ale właśnie chyba dziś taka moda na wychowywanie dzieci - dziecko ma pełne prawo nasrać wszystkim na głowę i trzeba mu jeszcze za to pogratulować i wynagrodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
nie popieram bardzo rygorystycznego wychowania w jakim ja bylam chowana ale ciut stanowczosci i malej dyscypliny krzywdy dziecko nie zrobi.Moim zdaniem trzeba czasami powiedziec "nie" i ukrocic histerie z byle powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr45544
3 latkowi powinno sie na wiele pozwalac ,karcic jeszce nie powinno, ale czasami na wszystko nie mozna pozowlic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
no z tym sie nie zgodze ze 3 latka jeszce karac sie nie powinno, akurat moim zdaniem zle myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr45544
bo moim zdaniem 3 letnie dziekco jeszcze zabardzo nie wie ze cos zlego zrobilo, jestem za tym aby mowic "nie wolno" lub ogolnie "nie" ale karac jeszce za wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
wypowie ktos sie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
no to widocznie wlasne dzieci na malych tyraow wychowujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32313211
ja ciebie popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strtrsrtssx
rob jak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tyle... na swoim przykładzie.. u mnie była taka sama sytuacja. Wynikało to raczej z tego że do mnie do pierwszego dziecka się przyłożyli, a tym samym przetarłam jej szlaki.. mi nie było wolno NIC a jej wolno WSZYSTKO. I tutaj był błąd.. niestety moja siostra na zbyt wiele sobie pozwala a ludzi traktuje bardzo powierzchownie, zwłaszcza tych bliskich :( chyba że coś chce.. to wtedy jestem kochaną siostrzyczką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek 3 latka to bardzo ważny wiek.. jeśli rodzice nie potrafią wyśrodkować.. postaraj się być Ty tym środkiem.. przytulaj dużo, tłumacz co jest złe, dlaczego.. że nie wolno, a to wolno.. w tym wieku dziecko zaczyna pokazywać swój charakter i wszystko każde słowa czy zachowania kształtują osobowość. Porozmawiaj z rodzicami, nie krzykiem i nerwami ale na spokojnie.. że jak zdecydowali się na drugie dziecko to powinni być troszkę bardziej konsekwentni i się przyłozyć. Że nie robią w ten sposób krzywdy sobie ani Tobie ale Twojej siostrze. Że jesteś im wdzięczna że Cie tak wychowali choć może troszkę przesadzili. A jak nie dociera do nich to witaj w klubie :/ kolejny potworek rośnie.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak zle
zxcasd dziekuje za mądry wpis, i troche pocieszający :)Dzisiaj mala ostro dawala popalic bo przy rodzicach sobie mogla na to pozowlic, jak rodzice teraz wyszli to jest inne dziecko, grzeczne radosne, ,wesole a nie jak godzine temu rozwreszcane , wyjące o kazda duperele i rzucające sie na podloge Juz nie raz wczesniej staralam sie rozmawiac z rodzicami na "to i owo" no ale oni widocznie myslą tak ze jak do mnie przesadzali ze swoimi wymogami to zeby druuga corka nie miala rowniez do nich takich pretesji tak jak ja, to calkowicie na wszystko beda jej pozowalać zeby byc tymi wspanialymi rodzicami chociaz w oczach jednego dziecka.A wiem ze za 10 lat to oni będa plakac jak zabronia jej wyjsc na dyske to sobie mloda przez okno wyjdzie,I tak bedzie zapewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj żebyś się nie ździwiła.. ;) mojej pozwalali wychodzić, robiła co chce.. teraz żałują swojego postępowania. No ale cóż.. czasu nie cofną. Ty masz o tyle dobrze że między Wami jest pewnie większa różnica wieku. Możesz być dla niej autorytetem.. i staraj się robić tak żeby brała z Ciebie przykład.. :) A z rodzicami też się nie poddawaj.. cały czas magluj temat.. ;) teraz pewnie im nie chce się z nią użerać, dlatego na wszystko pozwalają.. Mała wie że może na nich coś wymusić płaczem i nerwami a oni ulegają.. nie powinni reagować i im wcześniej zaczną to robić tym lepiej.. za rok będzie już za późno. Niech chociaż spróbują powiedzieć NIE nie wolno.. a jak mała wpadnie w szał to Ty przejmij pałeczkę.. przytul ją, pożałuj.. a jak się uspokoi to tłumacz, że rodzice mają troszkę racji bo to i tamto.. Mój kolega bardzo fajnie swojego dzieciaka wychowuje.. owszem mały dostaje co chce ale.. najpierw musi wyjaśnić do czego mu ta rzecz jest potrzebna.. zabawki ma poukładane, każda jest odkładana na swoje miejsce, każdą się bawi i nie odstawia jej w kąt, bo nie dostał tego bo chciał bo tak.. Jak mały nie chciał sprzątać po sobie to dosyć może to drastyczne.. ale pokazał mu w internecie zdjęcia roztoczy i że jak nie sprząta to takie brzydkie robaki których nie widać okiem chodzą po pokoju i po nim.. jak nie chciał myć zębów i jadł dużo cukierków pokazał mu zepsute zęby gdzieś na zdjęciu.. obrazki działają na wyobraźnie.. czasem słowa nie wystarczą.. mały myje zęby, ograniczył cukierki.. jeśli mała robi awanture w zależności od tematu postaraj się nią nie tyle porozmawiać co może pokazać.. :) ja tą metodę z roztoczami zastosowałam na kuzynce (4 latka) nigdy po sobie nie sprzątała.. od tamtej pory robi porządek a nawet próbuje pomagać odkurzać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×