Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdesppperowanaaa

Czy żle robię odmawiając teściowej kiedy ona chce dziecko?

Polecane posty

Gość Zdesppperowanaaa

Pytanie jak wyżej. Dodam , że ona chce małą ot tak kiedy ja nie mam nic do roboty i siedzę w domu . A kiedy mówię , że odwiedzę ją z dzieckiem to ona mówi, że chce dziecko samo beze mnie. Mała ma 19 mscy. Nie lubię zostawiać jej samej nawet wtedy kiedy musze wyjść. A tym bardziej bez powodu bo teściowa sobie tego zażyczy. Kłocimy się ztego powodu z narzeczonym . Bo on stoi po stronie swojej matki . POwiedzcie czy źle robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to tak
źle, że dziecko spędzi trochę czasu z babcią? u swojej mamy tez jej nie zostawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś matką więc wiesz sama czy twoje dziecko może zostać z jak chyba sądzę z niedoszłą jeszcze teściową. Jeśli się boisz, a sama nie możesz z nią iść niech ją tam zabierze ten twój narzeczony. Co to wogóle za teściowa, która chce! dziecko a ciebie nie chce widzieć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka poolkaa
a co ty taka zabrocza?? jezu dziewczyno wyluzuj troche bo niedlugo sie okaza ze twoje dziecko nie ma zycia przy takiej matce. Co zlego w tym ze babacia chce sie nacieszy wnuczką???? No chyba ze babcia to alkoholiczka lub patologia to zrozumiale twoje podejscie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja ci zazdroszczę
Moja teściowa tylko 2 razy widziała mojego 3 letniego synka, a młodszego 15 miesięcznego nigdy. Nie jest w ogóle zainteresowana. Zero zainteresowania. Zero tel.,zero pytań o z zdrowie, nic. Jak ja bym chciała taką teściową!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesppperowanaaa
Teściowa jest nerwowa i z tego co wiem kiedyś leczyła się psychiatrycznie z tego powodu. Teraz mieszka tam jej siostreznica z dzieckiem w wtym samym wieku co moja córa . I widze jak na niego krzyczy. Co do mojej córki zawsze byłą miła ale za dużo nerwów w tym domu jest ciągłe krzyki , mają 18 letniego syna który ma ADHD i potrafi komputerem rzucić... ;/ Kradnie i ciągle ma jakieś sprawy na policji. Pozorami jest to wzorowa rodzina. Boję się że teściowa będzie miałą na małą taki sam wpływ jak na swoje dzieci.. które z policją widuja sie niemal raz w miesiącu . Ja nie izoluje dziecka od babci . MOge odwiedzic ale ona chce samo dziecko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia chce widzieć! dziecko samo bez matki.... Ja już tu widzę patologię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
jezusss ... mnie by przykro bylo kiedy zostalo by dziecko zaproszone beze mnie .. wspolczuje Ci sama teraz jestem w ciazy a moj facet tez ma taka mamusie , ktora jego zaprasza na 3 tygodnie gdzies , a sadze, ze nawet z grzecznosci zaprasza sie juz z narzeczona z ktora mieszka. ja bym sie klocila ... tesciowe takie sa, ja odwlekam slub zeby ta baba miala mniej do gadania ... ;/ wspolczuje Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Qurwa to nie jest patologia Toż to perwersja i wynaturzenie :$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuffyffufu
Moja teściowa też woli gdy zostawiam u niej córkę (2 lata) a sama wychodzę. Wygłupiają się wtedy, tańczą... No i fajnie. Dlaczego miałabym się wtrącać między babcię a córkę? Nie jestem właścicielką swojego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesppperowanaaa
Też tak uwazam, ale zaczynam powoli wierzyć w to , że to ja robie zle , poniewaz teraz mieszkam u mamy ( nie ukladalo nam sie z narzeczonym) A on czepia sie o to ze moja mama czesciej widuje dziecko niz jego mama. Boze jakie to dziecinne. JA go rozumiem tez bym chciala widywac wnuczkę , ale w takim razie ona moze przyjechac i odwiedzic nas ale ona nie ruszy sie do moich rodzicow i koniec. JA wiem ze krzywdy mojemu dziecku nie zrobi ale ma na nia zly wplyw. Jej siostrzenica ktora u niej mieszka byla e swoim maluchem u psychologa bo dziwnie sie zachowywal to psycholog sam powiedzial; ze zna ta rodzine i zeby jak najszybciej z tamtad uciekala. Dzisiaj zabolalo mnie serce bo tesciowa sie rozplakala ze juz tak nie potrafi ze teskni za wnusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po części cię rozumiem bo chcesz być samodzielna a ona to Tylko teściowa ale dziecko ma dwie babcie i nie można go uczyć pokazywać ze jedna babcia fajniejsza bo z nią spędzam dużo czasu a druga nie bo mama ogranicza kurcze dogadaj się z teściową cze podrzucisz dziecko jak cos chcesz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj niech przyjedzie do was.... Przedstaw, że boisz się o dziecko i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesppperowanaaa
kokain maszracje wiele osob mowi ze to patologia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ty na nią psioczysz i ona woli samo dziecko jak się boisz to najpierw niech przy tobie sie zajmuje dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesppperowanaaa
myszka , kokain - rozmawiałam z tesciowa. Mowilam ze nie chce traktowac dziecka przedmiotowo ze dam jej kiedy ona bedzie chciala a ja w tym czasie nic nie bede robic. To od razu Z nerwami wyskoczyla ze ja niby uwazam ze ona swoja wnuczke przedmiotowo traktuje i ze ona zalatwi sobie papiery ze jest zdrowa psychicznie i mi je pokaze... I podrzucam jej mala kiedy mam cos do zalatwienia, poniewaz nie chce ograniczac kontaktow ale tez nie mam zamiaru klocic sie z ojcem dziecka . Ale kurcze nie bede dawac dziecka byle kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesppperowanaaa
Myszka - ona dobrze zajmuje sie dzieckiem . Nawet nie wtracam sie kiedy one sie bawia ale ta atmosfera panujaca w domu. nerwy nerwy i jeszczeraz nerwy . Kloca sie miedzy soba o byle co. Przeklenstwa i krzyki to u nich codziennosc. NIe chce zeby mala taka byla a z checia bym jej zostawila . Rozmowa nie pomoze bo oni nerwy maja we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie masz do niej zaufania to nie zostawiaj i już.Ja mam siostrę która na swoje dzieci wrzeszczy już od rana.I wiem co tam bedziesz myśleć jak dziecko zostawisz wiec odradzam.....będziesz sie denerwować tylko.Zrobisz jak uważasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem częściowo robisz źle :) tzn na swoją niekorzyść :) na Twoim miejscu popracowałabym nad tym żeby teściowa zajmowała sie dzieckiem bez Ciebie, ale wtedy kiedy Ty sobie życzysz :p Powinnaś mieć czas na spędzanie np raz w tygodniu czasu bez dziecka, mozesz wtedy spotkać sie ze znajomymi, iść do fryzjera, na zakupy, posprzątać w domu w spokoju, albo poczytać książkę :) Dla dziecka też lepiej żeby miało urozmaicone towarzystwo a nie tylko Ty w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbcnbc
Dziecko ma 19 miesięcy i jest na tyle małe że mama ma prawo być przy nim. Nie ma czegoś takiego jak żądanie ze strony teściowej by zostać z wnuczką sam na sam, to nie jest kilkuletnie dziecko które w razie czego powie mamie co mu się u babci nie spodobało czy że się źle czuło to jest jeszcze maluch który ma prawo być przy mamie w gościach. Ja rozumiem że inni doradzają by wnuczka z babcią pobyła nawet sam na sam ale każdy patrzy na to z innej perspektywy i każdy sam decyduje o własnym dziecku. Płacz teściowej i ból serca że wnuczki nie widzi a nie przyjmie w gości jego matki? Matka i dziecko powinni byc zawsze razem w całości miłymi gośćmi i nie można rozdzielać i kategoryzować na mniej chętnie widzianych i odwrotnie. Jak się nie chce matki dziecka gościć to znaczy że uznaje się za rodzinę tylko to co z syna a to błąd i głupota starszej kobiety (tesciowej) . Najmądrzej byłoby odwiedzać raz na tydzień albo dwa babcię malucha razem z dzieckiem i nie ma że boli. Babcia teskni więc powinna cieszyć się tym co oferują a nie wybrzydzać. Autorko nie można pozwalać na grymaszenie i jakieś rozdzielanie a narzeczonym w tej kwestii sie nie przejmuj bo o dziecku jak nie razem to decydujesz napewno ty, jego matka i to wcale nie oznacza że nie szanujesz babki z drugiej strony . Odwiedzaj babcię malca ale bądź przy tym jak lepiej sie z tym czujesz i masz do tego prawo bo to twój maluszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×