koleżanki znalazły sobie facetów i nie mają dla mnie czasu

moje najlepsze koleżanki mają facetow - ostatnio dwie weszły w związek. ja jestem singielką. odkąd wszystkie przyjaciółki spędzają czas ze swoimi facetami ja znalazłam się na aucie - sama sobie i nie wiem co ze sobą zrobić. nawet babskiego wieczoru nie da się zorganizować bo jak nie jedna to druga idzie do kina, na randkę, jak żyć?

nie martw sie, ja tez tak mam i odkad pamietam zawsze tak mialam. Zostalam sama, w sumie to zawsze bylam sama, one zmienialy facetow jak rekawiczki a mnie nikt nie chcial. tak jest nadal. z biegiem czasu bedzie coraz gorzej, bedziesz sie czula coraz bardziej samotna, w koncu zupelnie odsunieta od towarzysta. Oni spotykaja sie parami a dla takich jak my nie ma miejsca, to jest bledne kolo. Ile masz lat?

zgadza sie to prawda

"Zostalam sama, w sumie to zawsze bylam sama, one zmienialy facetow jak rekawiczki a mnie nikt nie chcial. tak jest nadal. z biegiem czasu bedzie coraz gorzej, bedziesz sie czula coraz bardziej samotna, w koncu zupelnie odsunieta od towarzysta. Oni spotykaja sie parami a dla takich jak my nie ma miejsca" tak oj tak

koleżanki, ja jestem w związku a nie zaniedbuje dawnych znajomości

Kobietki, to najwidoczniej byłyscie tylko zapełniaczami dla tych pseudokolezanek:]..Ja dawniej tez byłam sama , ale kolegowałam sie z takimi dziewczynami i jedna miała pozniej faceta(pozniej narzeczonegO) ale przez niego sie im posypało i jak z Nim byla to sie od nas oddaliła a teraz ja znalazłam super faceta(narzeczony) i ja nie olałam nikogo:) wszystko da sie pogodzic:) trzeba tylko chciec a laski które majac faceta i trzymajac sie jego kurczowo to sa bardzo ograniczone:) bez obrazy oczywiscie:) jesli jest sie solidarnym to mimo zwiazku nadal bedzie sie spotykac z kumpelami/znajomymi itd:) Radze Wam nie uzalac sie nad nimi tylko sie rozejrzec za chłopakami:0 wyjsc na jakis spacer, troszke sie odpicowac:) ale w granicach rozsadku, pory i okolicznosci :P i byc moze ktos dołaczy do Was na tym spacerze:P

mam 25 lat, a przedział wiekowy naszej babskiej paczki to 23-30 lat

marbelle--- to jestes w moim wieku:)

Kasiu :) trzymamy się w sześć. kiedyś niemal co weekend jakaś impreza, wyjście na zakupy, na koncert, babski wieczór u którejś z paczki. a teraz... próbuję ustawić spotkanie u siebie - i mam 4 odpowiedzi, że nie bo coś z facetem i żeby inny termin wymyślić, i jedną że może ale nie na 100% :(

i w moim :) U mnie nie ma juz szansy no to, ze ktos mnie zechce i pokocha. Jestem kobieta, ktorej nikt nie chce :( Na pewno masz jeszcze jakis innych znajomych bo ja juz nie... wszyscy sparowani i nie patrza na takie nieszczescie tego swiata jak ja. Ciezko byc w takiej sytuacji...

to wreszcie wyjdzcie do ludzi a nie siedzicie w waszym towarzystwie i dziwicie sie ze nikt was niechce, trzeba cos w sobie zmienic wziac sie za siebie i kto nieprobuje ten niema

wiadomo, że przez jakiś czas jest fansynacja. w sumie mój facet zaniebduje swojego najlepszego przyjaciela, wczesniej widywali się ok 5x w tygodniu. teraz ok 1-2x ale to chyba oczywiste, że chłopak woli się ze mną spotykać niż z kolegą? ja mu nie zabraniam się z nim spotykać, on sam tak woli. a pozatym ja mogę się w trójkę z nimi też spotkać, aby pogadać itp ale ten kolega jest zazdosny troche o niego, że on ma dziewczyne, a tamten nie. a pozatym mam czas na znajomych których lubie, chociaz wolę spędzić czas z chłopakiem, bo nie widujemy się codziennie, więc tęsknie za nim. ale może ja nie zaniedbuje nikogo, bo moja dawne przyjażnie zakończyły się wraz z zakończonymi szkołami, więc kontakt raz na jakiś czas i mi i im wystarcza. Ale ogólnie uważam, że to nie powód faceta, ale wasze zajęcia. jesli chodziłaś z nimi np na siłownie, to pewnie kolanka nadal chce tam z Tobą chodzić a nie z facetem

marbelle--- no ok nieraz cos wypadnie a to praca, szkola, ale spotkanie z facetem nie ucieknie albo mozna razem sie jakos zebrac, uwazam ze dla chcacego nic trudnego gorzej jak ktos cos robi tak na pol gwizdka;/...ja tam nieraz spotkałam sie ze znajomymi choc miałam na 2 dzien wazny egzamin:) dała i z tym i z egzaminem rade...Mówie Ci brak checi :)

bo baby tak mają :)

Niektóre kobiety jak juz kogoś znajdą to są tylko w swojego misia wpatrzone i nie wyobrajaza sobie żeby przez jeden dzień sobie odpuścić randke i zrobić babski wypad, muszą non stop wisieć na nim a koleżanek juz nie widza bo wszystko kręci się wokół misiaczka, tylko gdy misio zawiedzie, zdradzi to raptem przypominają sobie o kolezankach żeby mieć komu się wyplakac w rękaw...wiele moich koleżanek tak ma. Faceci to potrafią Mimo bycia zwiazku znaleźć czas dla kumpli a kobiety to się sraja za przeproszeniem za facetami, tak to wygląda. To żałosne.

tak to jest a potem placz ze przyjaciol brak

20.12 dokladnie, budzą się z ręką w nocniku z własnej głupoty tzn zbytniego wpatrzenia w faceta i jednocześnie olewania koleżanek. A faceta nigdy nie można być pewnym, on raz jest a raz go nie ma, taka to różnica...