Jak wyglądały wasze oświadczyny ?

No i oczywiście czy powiedziałyście "TAK" :) ?

MOJE BYŁY CHYBA DOSYĆ NIETYPOWE bo ja z moim chlopakiem tego dnia byliśmy strasznie pokłucenie. bylam pewna ze to koniec. ale on zadzwonil do mnie i powiedzial ze chce sie spotkac i porozmawiać. wiec wieczorem ja ubrana w leginsy koszulke i bluze jeansowo (koniec lata) wchodze di jego samochodu a on w garniturze siedzi. na poczatku mysłałam ze ktoś ZMARŁ!! HAHAH... pojechalismy do restauracji i zaczynamy rozmowe. on do mnie mówi: - nie chce juz zebys byla moja dziewczyna?? ja w płacz i juz wychodze a on podchodzi kleka i mi sie oswiadcza i mowi - chce zebys była moja zoną kupa ludzi sie patrzy a ja w płacz. POWIEDZIAŁAM TAK I WSZYSCY ZACZELI BIĆ NAM BRAWA... bylam wtedy najczszesliwsza kobieta na swiecie. TEGO SAMEGO DNIA POJECHALISMY DO MOICH I JEGO RODZICÓW OSWIADCZYĆ IM TA NOWINĘ;);)

A WASZE JAK WYGLADAŁY?/?

siabadabada świetna ta Twoja historia :) Dziewczyny dalej piszcie, bo ja to chyba nigdy nie będę miała szansy opowiedzieć takiej historii :(

tutaj żaden facet nigdy nie był zaręczony...