Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Karoli i Ignasia

Nie no starzy ludzie to są po prostu bezczelni i durni!

Polecane posty

Gość Mama Karoli i Ignasia

Ja wiem, że nie można generalizować, bo i my kiedyś będziemy mieć 60-70 at (o ile dożyjemy :)), ale to co mnie dziś spotkało ze strony kilku starszych pań to już apogeum! Mąż pracuje za granicą, więc obecnie jestem sama z dziećmi w nowym mieście. Co niedziela jeżdżę z dzieciakami (13miesięcy i 5 lat) na basen. Dzisiaj wsiadam do autobusu - przy drzwiach mało mnie nie staranowała lecąca biegiem starsza Pani z jakimiś siatami - pewnie z rynku wracała. Wepchnęła się chamsko przede mnie, ale dobra myślę sobie - nie będę psuć sobie humoru. Wpuściłam ją, oczywiście biletu nie kupowała tylko się rozsiadła, weszłam, kupiłam bilet u kierowcy i patrzę, a tu cały autobus (a w zasadzie bus) starszych ludzi, wszyscy wygodnie siedzą... Podeszłam więc do Pana, który siedział na miejscu dla inwalidy/matki w dzieckiem i zapytałam "czy mógłby mi Pan ustąpić miejsca?", a ten dziad do mnie "no chyba młoda osoba sobie żartuje? Ja mam ustępować jej miejsca? Ja, ja walczyłem za wolność tego kraju jak osoba srała w pieluchy!" Normalnie szczęka mi opadła. Tekst usłyszał kierowca - bo to nie jest duży autobus i mówi, że nie ruszy póki ktoś nie ustąpi miejsca tej Pani z dziećmi, bo to zagraża bezpieczeństwu. I się zaczęło - babsko, które się wepchnęło przede mną do autobusu mówi, "taaak, może ja schorowana mam ustępować miejsca młodym, to zero szacunku do starszych ludzi, młode narobią se dzieci, same nie wiedzą z kim a potem żebrają wszędzie o wszystko, a niech tatuś dzieci zawiezie samochodem, a pewnie tatusia nawet nie zna!" No wiecie co tam mi się przykro zrobiło, że wysiadłam z tego autobusu, najbardziej mi żal córki, bo ona już dość sporo zrozumiała z tej sytuacji- po tym jak wyszliśmy się popłakała i powiedziała, że ona chce do taty... Pewnie nie wiem o co dokładnie tej kobiecie chodziło, ale zrobiło jej się przykro. My mamy taką sytuację, że mąż został na 8 miesięcy wysłany na zagraniczną placówkę przez firmę, więc nie miał nawet możliwości odmówić. Dzieci tęsknią i ja też, ale to, że byłam sama z dziećmi czy to powód żeby mnie tak potraktować? A nawet gdybym nie znała ich ojca, to czy można drugiego człowieka tak poniżać tylko dlatego, że jest słabszy? Mój mąż jest postawnym mężczyzną i jestem pewna, że gdyby w takiej sytuacji on powiedział, że chce żeby mi ktoś ustąpił miejsca, to ten Pan czy tamta Pani bez mrugnięcia okiem by się podnieśli. Dlaczego w tym kraju jest tak, że słabszego się źle traktuje? Gdyby tam wsiadło kilku osiłków, to te osoby też by im ustąpiły miejsca - na zasadzie respektowania ich siły. A dlaczego nie szanuje się matki z dwójką dzieci? Bo nikogo nie uderzę, nie opluję? To powód żeby tak traktować mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Karoli i Ignasia
Przepraszam za błędy, ale jeszcze się nie uspokoiłam i jestem też zła na siebie, bo zawsze mnie wychowywano tak, żeby szanować innych, ustąpić miejsca kobiecie w ciąży, z małym dzieckiem czy osobie starszej. I zawsze mi powtarzali rodzice, że nie należy być agresywnym ani wulgarnym, a starszym ludziom należy się bezapelacyjny szacunek... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, ale pomijając chamstwo ludzi, wina jest po stronie kierowcy autobusu, dlatego że nie powinien zabierać więcej osób niż jest miejsca w autobusie, a w przypadku busu nie przewiduje się miejsc stojących, tak więc kierowca nie powinien sprzedać Ci w ogóle biletu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwerfwerf
Mi też żal twojej córki. Ma matkę głupią i awanturnicę. Jeśli nikt nie może ustąpić bo miejsca zajmują same osoby uprzywilejowane bo np. starsze to konfliktu się nie da rozstrzygnąć i albo ostatni wsiadający, dla którego nie ma miejsca, jedzie stojąc, albo nie wsiada. Kierowca powinien był cię wyprosić, gdyby chciał brać pod uwagę przepisy. Założę się że niejedna z nas tutaj korzysta z komunikacji miejskiej i wie że da się nie sadzać pięcioletniego dziecka. Trzynastomiesięczne dziecko chyba też nie musiało siadać bo albo niesione było np w nosidle albo było w wózku. Ja z dwulatką jeżdżę i obie stoimy, jeśli nie ma miejsca. Podejść do starszego człowieka i żądać żeby ustąpił? Trzeba być tępą dzidą, pisząc wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Karoli i Ignasia
Ale w tych busikach jest miejsce do stania - to takie busy gdzie jest chyba z 10 siedzeń z tyły takie obok siebie, a z przodu część bokiem, część przodem do kierunku jazdy, są tam barierki do trzymania się, zawsze są one pełne, więc w tych chyba jest przewidziane miejsce do stania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Karoli i Ignasia
Oboje prowadziłam za rękę - mamy kilka kroków do przystanku od domu podobnie jest z basenem, więc nie miałam wózka ani nosidła, ciekawe jak miałam trzymać dwoje dzieci w autobusie? I ja się z nikim nie awanturowałam, a żałuję, bo mogłam powiedzieć tej pani, co o niej sądzę, taka schorowana, a na przystanek biegiem leciała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Kochana to nie jest tak, że starsi ludzie są chamami. Niektórzy są niewychowanymi chamami po prostu, bez względu na wiek. Co widać po wypowiedziach powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W busach nie ma miejsc stojących, nawet gdyby tam były same barierki zamiast siedzeń nawet. Nie wiem jak można być tak głupim, naprawdę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro siedzieał na miejscu
dla matki z dzieckiem to powinien ustąpić. U mnie po mieście też jeżdża takie małe autobusy i też są w nich miejsca do stania - stać nie wolno tylko w tych busach, które od początku do końca mają rzędy siedzeń - tam jest określona liczba miejsc siedzących plus jedno stojące obok kierowcy, w tych co u nas jeżdżą jest możliwość stania i możliwość wjazdu wózkiem - w tych w których nie wolno stać nie wjedziecie wózkiem... Ale mniejsza. Jak byłam w ciąży i jechałam na wizytę do ginekologa też wsiadłam do autobusu i nie było miejsc siedzących bo jak zwykle autobus pełen emerytów - swoją drogą to oni całymi dniami jeżdżą autobusami po mieście - na dodatek połowa z nich na gapę, nie raz już widziałam jak się szarpali z renomą. I wtedy jak wsiadłam do autobusu to jedna stara baba do niepełnosprawnego umysłowo chłopaka mówi, żeby mi ustąpił miejsca, bo ja w ciąży jestem i nie powinnam stać! A co on zrozumiał? On jest upośledzony umysłowo. Skąd wiem? Bo on często jeździ autobusami i często się kręci po mieście i zaczepia ludzi. Ogólnie chyba jest niegroźny, ale dość mocno opóźniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keeper of Secrets123
Ludzie wszycy sa bezczelni,tepi,wredni itp. Staruchy najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I moje wypowiedzi nie świadczą wychowaniu, tylko o znajomości przepisów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keeper of Secrets123
ja nie ustępuje miejsc w autobusach,siadam przy oknie i pieprze,kiedyś ciężarna babka stała przy mnie hehe niech sobie stoi kto pierwszy ten lepszy!-->U mnie panuje taka zasada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Karoli i Ignasia
Chyba tak, napisałam, że nie powinnam generalizować, bo to jak widać nie zależy od wieku. Kto jest chamski za młodu, będzie chamskim staruszkiem. Po prostu strasznie przykro mi się zrobiło, że ktoś tak mnie zwyzywał, przecież ja nie żądałam - po prostu grzecznie go spytałam. A u nas w tych busach naprawdę są miejsca stojące - to są takie busy gdzie albo z tyłu albo z przodu jest miejsce do stania. Wygląda to tak, że nie ma pełnych siedzeń tylko miejsce dla matki z dzieckiem/inwalidy, miejsce na wózek dla dziecka i barierki z uchwytami do stania. To jak nie można stać to po co te uchwyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uchwyty są po to żebyś sie nie przewróciła kiedy podchodzisz do drzwi żeby wysiąść, a nie po to żeby stać jadąc. Miejsce na wózek jest miejscem na wózek a nie na wózek z dzieckiem, o tym zresztą też pewnie nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spodziewająca się dziecka
ja bym w życiu nie poprosiła starszej osoby żeby wstała. Nie wiem jak rozwiązałabym sytuację ale myślę że jakaś babcia sama by wstała jakby zobaczyła że jadę z dwójką dzieci albo wzięłaby na kolana młodsze. Miałam różne podobne sytuacje ale ja jeżdżę zawsze tą samą linią i najczęściej jadą znajome mi osoby, przynajmniej z widzenia. U nas jest odwrotnie wnuczek nawet 10letni siedzi a babinka przy nim stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do laury
To wyjaśnij mi to w busie,który jeździ u mnie po mieście jest napis sitzen plaze i stehen plaze-oba mają liczby różne od zera. a co więcej jest pismo obrazkowe-narysowany jest wózek inwalidzki i wózek głęboki i informacja aby mocować pasem tyłem w kierunku jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
Ja bym nie poprosiła żeby jakiś staruch mi ustąpił tylko KAZAŁABYM sobie ustąpić! Starych ludzi powinno się tępić, to oni są niewychowani, bezczelni i roszczeniowi, zachowują się jakby wszystko im się należało. Bo on jest starszy i ważniejszy? no kur***, tępić tępić i jeszcze raz tępić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spodziewająca się dziecka
do ddd123 Też będziesz kiedyś w tym wieku a poza tym chciałbyś żeby ktoś tak potraktował twoich rodziców, czy dziadków????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Ty wieśniaro wyżej, nie wiem, na jakiej wsi mieszkasz, ale ja w MIEŚCIE, gdy ustępuję miejsca z własnej woli jakiejś babci lub staruszkowi, to ona mi każe siedzieć i za cholerę nie chce miejsca zająć. Przejechałby cię jakiś samochód tak wychowawczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
Starzy ludzie zachowują się, jakby oni nie byli kiedyś młodzi...A teksty typu,,robią sobie bachory i nie wiadomo z kim" to już na prawdę przesada. I to oni są najbardziej chamską częśćią społeczeństwa(oczywiście zdarzają się wyjątki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
ddd123 Pisałam do tej gówniary oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spodziewająca się dziecka
a zwróćcie uwagę jak sami zachowujecie w stosunku do starszych osób, wszystko się należy nawet poprosić nie umiecie. Nigdy nie spotkałam sie z takim tekstem pod moim adresem widocznie zachowuje sie kulturalnie i tym mi sie odwdzięczają inni starsi czy młodsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Tak jak mówiłam kultura lub chamstwo nie są kwestią wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddshlds
Ja też zawsze jestem miła i sympatyczna. Sanuję starszych ludzi-obecnie jestem w 9 miesiącu ciąży. W środach komunikacji jestem że tak powiem brzydko zlewana przez osoby starsze-na szczęście młode osoby potrafią się czasami zachować i ustąpić miejsca. I nie piszę tego, bo mam jakieś tam pretensję, sama ustępuję miejsce starszym i wiem że sama kiedyś taka będę. Po prostu czasami jest mi ciężo..obecnie unikam już zatłoczonych środków komunikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spodziewająca się dziecka
ale to chyba normalne że wstają młodsi a nie starsi. Kiedyś zwolniła mi miejsce starsza pani i powiedziała usiądź bo jeszcze się na stoisz jak będziesz w moim wieku. Zauważyłam że takie roszczeniowe mamuśki uczą dzieci że im się miejsce należy a później siedzą sobie w autobusie takie dryblasy z gimnazjum a ciężarne, matki z dziećmi, osoby niepełnosprawne czy starsze muszą stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Karoli i Ignasia
A gdzie ją względem tych osób zachowałam się źle? Ja tego pana poprosiłam grzecznie,a w zasadzie spytałam czy mógłby! A potem kierowca powiedział,żeby mi ktoś miejsca ustąpił. Spodziewająca się dziecka-nie życzę Ci nigdy takiej sytuacji,jak moja,bo to bardzo przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadek siedzial na miejscu przeznaczonym dla matki z dzieckiem i nie chcialo mu sie wstac, stad przeszedl do ataku, zeby sie usprawiedliwic przed ludzmi w busiku. A ze inne starowiny tez nie chcialy wstawac, to zaczely wyzywac biedna dziewczyne, zapewne rozgladajac sie na wszystkie strony szukajac aprobaty... Jesli by sie nie wybronili, musieliby wstac. Ilez to ja takich sytuacji widzialam w tramwajach i autobusach. Mieszkalam kolo targu. Dziadki i babki potrafily godzinami chodzic po tym targowisku. Na koncu mieli siaty wypchane po brzegi i jeszcze dywan pod pacha :D Z tym calym bagazem potrafili jeszcze zwawo leciec za tramwajem. A jak juz dobiegli, to sie okazywalo, ze sa okropnie schorowani i nie ustoja 10 minut :D Jak nie wywalczyli sobie miejsca, to wypartywali sobie ofiare, stawali nad nia i albo ja popychali tymi wszystkimi siatami postekujac przy tym, jak im ciezko, albo zaczynaly sie komentarze, jacy to niewychowani mlodzi ludzie, ktorzy nie ustapia starszej osobie. I nie docieralo do tych lepetyn, ze mlodzi ludzie tez moga byc chorzy, a mlode kobiety moga byc w nierzucajacej sie w oczy ciazy. Ktos kiedys opowiadal, ze raz sie te harpie uwziely na mlodego chlopaka, ktory chodzil o kulach, tylko na siedzaco nie bylo ich widac, bo lezaly pod siedzeniami. Kiedys ja i moje male rodzenstwo jechalismy tramwajem po calodziennej meczacej podrozy. Bylismy wszyscy wykonczeni i jako dzieci siedzelismy. I zaczelo sie gadanie, ze dzieci (6-7 lat) siedza, a starsi stoja. Moja mama doprowadzila towarzystwo do pionu - zeby sie odczepili, bo dzieci sa wykonczone i nie beda sie tu obijac po tramwaju, jak zacznie szarpac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spodziewająca się dziecka
Ja widzę że zawsze są dwie strony medalu ale to młodzi są najczęściej bezczelni i durni. Kiedyś młodzież była lepiej wychowana to i starsi byli uprzejmiejsi, teraz z pokolenia wychowanych bezstresowo to dopiero będą ludzie kulturalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajecznisia
Nie przejmuj sie ani tymi pasazerami,ani nieuprzejmymi osobami tutaj. Kierowca powinien byl wstac,zwalic z miejsca tego,co siedzi na miejscu dla matki z dzieckiem i tyle -o ile to nie byl inwalida. kurwa jak jest miejsce uprzywilejowane,to jrst i juz. Na pocieszenie ci powiem,ze jako dziecko mniej wiecej 10-letnie poszlam z mama do kosciola. pelno pustych miejsx,usiadlysmy obie w lawce,a stara ropucha za nami mowi do kolezanki "sa dzieci moglyby postac".tak dla zasady,zeby stare puslo sie cieszylo. Ogolnie szanuje starsze osoby,ale jak ktos.przegina pale,to moj szacunek sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pewnego dnia to wy będziec
ie tymi starymi próchnami zawadzającymi w autobusach, tramwajach, w sklepach... więc może obowiązkowa eutanazja dla każdego +50, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×