Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość międzymłotemakowadłem...

Proszę przeczytajcie! Rodzice mnie szantażują, nie wiem jak z nimi rozmawiać...

Polecane posty

Gość międzymłotemakowadłem...

Z rodzicami nie mieszkam od dwóch lat. Nigdy nie mieliśmy bardzo łatwego kontaktu. Mam też 12 lat starszą siostrę, z którą rodzice są w konflikcie, a dokładniej siostra parę lat temu zerwała z nimi wszelkie kontakty. Mimo tego, ja zawsze starałam się być bezstronna i utrzymuję kontakt zarówno z rodzicami jak i siostrą. Niestety, rodzicom to nie pasuje... Ciągle mnie szantażują, że albo ich "pojednam" z córką, albo sama mam się do niej nie odzywać. Nie rozumiem tego! Chciałabym mieć normalne relacje z rodzicami, ale nie umiem. Za każdym razem gdy się z nimi widzę, to najpierw jest super, ale potem zawsze zaczynają temat siostry, jest wielka awantura i koniec spotkania. Nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orgomna prosba do kafeterian
wiesz co? ja nie jezdze tam gdzie sa awantury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość międzymłotemakowadłem...
no tak, ale wiesz, to nie są jacyś tam znajomi czy kuzyni, tylko moi rodzice i owszem, są jacy są, ale chciałabym mieć z nimi w miarę dobre relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość międzymłotemakowadłem...
kto się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań się wściekać
twoja siostra jest ich córką, sami sobie poradzić z własnym dzieckiem a od ciebie tego żądają???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu nie awanturowałabym się wcale tylko od razu na początku tematu mówiła że sprawy z siostrą mają załatwiać sami - pokłócili sie przecież też sami. I od razu zbierałabym sie do wyjścia skoro i tak wiadomo że bedzie awantura...Może po którymś razie dotrze do nich że nie ma co z Tobą zaczynać tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi - po co się z nimi spotykasz? Jeśli by mnie rodzice straszyli i szantażowali - to ja bym powiedział, że sam decyduję czy spotykać się z siostrą czy nie - i niech sami się zdecydują - czy chcą mnie widzieć, czy nie i się mnie wyrzec. Czemu jesteś od nich uzależniona? Dają Ci kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciocia dobra rada xxx
Czasami sie nie da miec z kims dobrych relacji, w twoim przypadku sa to rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da się mieć dobrych relacji z kimś kto nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycatka mężatka
wiesz co przede wszystkim ogranicz wizyty u nich - bo wiem, że nie da się ot tak zeerwać z=kontakty z ludźmi których się kocha . Ale ograniczyć? Można bez problemu. Powiedz, że przykro Ci, że tak mówią, bo Ty przecież nie odpowiadasz za siostrę, w dodatku starszą. Powiedz czemu Ty masz za nią cierpieć? I czy chcą stracić dwie córki? Powodzenia kochanie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRUBCIA :)
zgadam sie z przedmówcami . Następnym razem grzecznie ale stanowczo zapowiedz ,ze sami mają rozwiązeć problem ze swoją córką a jak tylko zaczną sie nakręcać - wychodzisz . Po kilku razach usokoja się - daje słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość międzymłotemakowadłem...
Nie jestem w żaden sposób finansowo uzależniona od rodziców. Ale to moi rodzice, ludzie, którzy mnie wychowali więc ciężko mi tak totalnie się od nich odciąć. Ja od lat im mówię, że nie chcę się mieszać w te sprawy, że jest mi przykro... Niestety, to nic nie daje. Za każdym razem znowu podejmują ten temat i nie dają za wygraną. Czasem mam wrażenie, że oni po prostu zazdroszczą mi, że ja mam z siostrą kontakt. Z jednej strony wiem, że oni wiele niedobrego zrobili, z drugiej strony też mi ich trochę żal i nie chciałabym, żeby stracili też drugą córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×