NIE MAM ZNAJOMYCH ani chęci do zycia

Pisze tutaj bo mam powazny problem z którym nie wiem gdzie sie udac. Nie mam w ogole znajomych, dosłownie w ogóle. Mam 24 lata, szkoły ukonczone, studia tez, pracy takze na razie nie mam, szukam ale jest bardzo ciezko cokolwiek znalezc nawet po studiach. Nie mam matki, mieszkam z ojcem i dziadkiem, ktorych nic nie obchodzą moje uczucia, a moja jedyna osoba w ktorej miałam wsparcie 2 lata temu umarła abyła to moja babcia która mnie zamiast matki wychowywała z tatą. Jetsem taka zdołowana, załamana.... nie mam z kim wyjsc na piwko, na spacer, na impreze, gdziekolwiek, ani sie pozalic, porozmawiac. to bardzo przykre, nie wiem gdzie szukac pomocy. Juz kiedys miałam probe samobójczą gdy mnie to przerastało. Chłopaka nic nie obchodzę, zle mnie traktuje pomimo ze nie ma sie praktyczine do czego pzyczepic, od wielu dni nic a nic sie nie odzywa, a tak mocno go kocham....a takze go nie mam na codzien, bo mieszka daleko ode mnie (związek na odległosc). tak bardzo chciałabym miec KOGOS, nie czuc sie taka samotna i bezwartosciowa. moze ktos mi cos poradzic? :(

moglabys podac gg ?chetnie z toba popisze

ja tez nie mam znajomych na piwo i zyje chodze na silke , mam prace , kupuje sobie ciuchy kosmetyki itp mieszkam z moją kolezanką i kolegą i to są praktycznie moi znajomi jeszcze mam siostre cioteczną i rodzoną a skąd jestes

72374612352190543

cos za dlugi ten nr

a z kad jestes?bo szukam znajomych

Co sie stalo ze nie masz ani jednego znajomego ze szkoly/studiow?

jestem ze swidnicy, to jest koło Wrocławia w desperacji juz szukam jakiegos spsobu by sie z handry wyrwać... i jasne, mam gg 39949112

gdzie mieszkasz"?

Zamknęłaś się w błędnym kole. To koło wygląda tak: - nie mam znajomych wiec - jestem samotna wiec - jestem zdolowana wiec - nie chce mi się żyć, jestem smutna wiec - nie poznaje nowych ludzi, nie wychodze wiec - NIE MAM ZNAJOMYCH (kolo się zamyka) Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu - trzeb ten krąg rozerwać. Teraz zagadka - gdzie możesz coś zmienić w tym kręgu ...