Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gthrhjyjhg

Chłopak za granicą...oceńcie sytuację

Polecane posty

Gość gthrhjyjhg

Poznałam 8 mc temu pewnego faceta, na jednejj ze stron internetowych. Już wtedy było dla mnie jasne, że wyjeżdża do pracy w Londynie na pół roku. Dużo pisaliśmy na gg, smsowaliśmy, wysłaliśmy sobie zdjęcia... sp;otkaliśmy się też dwa razy...było bardzo miło, rozmowa się kleiła, uznaliśmy oboje że spróbujemy być razem ,on bardzo się obawiał wyjazdu, że poznam kogoś i zapomnę o nim ja zapewniałam ze zaczekam na niego te pół roku... w lutym wyjechał... i niby jest między nami jakiś kontakt smsowy ale już nie tak częsty jak dawniej(koszty)on niewiele zarabia do tego pamaga rodzinie wysyła im pieniądze więc mi głupio jest prosić by pisał częsciej, tym bardziej że wiem że jeśli by mógł robiłby to. on często pisze że chociaż chciałby sobie poczytać smsy ode mnie nawet jak on nie ma z czego odpisac... no ale ile można? dzien dobry dobranoc kocham Cię, o czym mam pisać tak do siebie? jest mi smutno jak patrzę na zakochane pary na ulicy chce mi się płakać...chciałabym żeby był blisko... ostatnio nawet poznałam też w necie innego faceta, rozmawia mi się z nim fajnie i nie wiem czy się nie umówić na kawę, ale to chyba byłoby nie fair wobec tego który wyjechał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moze wróćcie do starej sprawdzonej metody pisania listów :) mogą być baaaaardzo długie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
o nie wchodzi w grę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
to nie wchodzi w grę-mieszkam z rodzicam,i, otwieraliby listy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes szmatka zwykla
Skoro juz teraz na necie kogos poznajesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
ale dlaczego? z tym drugim sobie tylko piszę i powiedziałam że tylko piszę nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
ale dlaczego tak piszesz? ja z nim przecież tylko rozmawiam i to na gg narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to ty sie nie baw kochana. mój kuzyn obiecywał to samo kiedy wyjechał do Anglii tyle że swojej żonie... już na stałe nie wrócił bo miał zostać ojcem jakiej anorektycznej blondyny którą tam poznał... życie to nie bajka wiesz i czy byś chciała czy nie facet to świnia i nigdy nie wiadomo co mu odbije. poszukaj sobie kogoś kto woli sie trzymać jednego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
czyli nie ma szans wg was"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy sie spotkaliscie i juz sobie piszecie że sie kochacie ?:) dla mnie to taki zwiazek na siłę, zwiazek jest gdy 2 osoby są razem a nie ledwno sie poznaly i na odleglosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
tracę nadzieje już... jest mi smutno samej, chciałabym żeby wrócił zeby nam się ułożyło ale z drugiej strony też nie mam żadnej gwarancji że on wróci po tych pół roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
tak dwa razy się spotkaliśmy ale pisaliśmy cały czas, i dziwnoliśmy do siebie, potem on wyjechał więc nie było czasu na więcej spotkań. jednak zarówno ja jak i on poczuliśmy to coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy sie nie ma gwarancji. ale powiem ci tyle że gdyby mu bardzo na tobie zależało to zostałby w polsce. wiem to bo kiedy mój narzeczony miał iść do wojska popłakałam sie jak tylko o tym usłyszałam a dzięki moim łzom mam go zały czas przy sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
ale on ten wyjazd zabookował dużo wcześniej niż kiedy się poznaliśmy. wpłacił też wcześniej kasę na wyjazd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakolczykowana: fajnie Ci:) moj jedzie do Holandii na pol roku :( wyc mi sie chce, ale z drugiej strony jego szczescie jest wazniejsze i wiem ze bedzie szczesliwy ja sie stad wyrwie na troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
no wlasnie ja nie chciałam go ogranicząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
on tam nie ma dosep;u do neta. może i wytrzymamy ale wiesz...jak piszemy rzadko to ten kontakt się robi taki plastikowy tzn co u Ciebie słychac a tak i tak a to spoko u mnie tak i tak... i na więcej po prostu już nie ma kasy... a mi brakuje kogoś bliskiego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz, wiem jak jest to wkurzajace gdy wysylasz esa i mimo ze wiesz iz odpowiedz nie nadejdzie to masz nadzieje ze moze jednak.. kontakt ogranicza sie do takiego durnego pisania jak ze starym znajomym. Ech... dlugo jeszcze do jego powrotu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale powiem ci tyle że gdyby mu bardzo na tobie zależało to zostałby w polsce." Yhym. Długo planowany wyjazd miałby przekładać z powodu laski, z którą i tak głównie kontaktuje się telefonicznie :D Pół roku to nie tak długo. Jeśli czujesz, że coś z tego będzie, to czekaj. Skoro możesz do niego pisać, to pisz, tak jak Cię prosił. Pisać możesz o wszystkim, jak Ci mija dzień, jaka jest pogoda i co się ciekawego wydarzyło na ulicy. Chodzi o sam fakt kontaktu. Co do tego drugiego, z którym teraz piszesz, to uważam, że zachowujesz się nie fair. Co innego, gdyby to był Twoj stary znajomy, no bo trudno, żebyś zerwała kontakt ze wszystkimi kolegami, bo znalazłaś sobie faceta. Ale tak, to trochę niefajnie. Skąd go w ogóle wytrzasnęłaś? Tylko nie mów, że z jakiegoś portalu randkowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w żadnym wpadku nie ma być złośliwa uwaga albo coś w tym rodzaju. ale może pomyśl nad kupieniem sobie psa czy kota nie będziesz sie czuła sama i zwierzak wypełni ci jakoś czas który teraz marnujesz na zasmucanie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale powiem ci tyle że gdyby mu bardzo na tobie zależało to zostałby w polsce." Yhym. Długo planowany wyjazd miałby przekładać z powodu laski, z którą i tak głównie kontaktuje się telefonicznie :D Pół roku to nie tak długo. Jeśli czujesz, że coś z tego będzie, to czekaj. Skoro możesz do niego pisać, to pisz, tak jak Cię prosił. Pisać możesz o wszystkim, jak Ci mija dzień, jaka jest pogoda i co się ciekawego wydarzyło na ulicy. Chodzi o sam fakt kontaktu. Co do tego drugiego, z którym teraz piszesz, to uważam, że zachowujesz się nie fair. Co innego, gdyby to był Twoj stary znajomy, no bo trudno, żebyś zerwała kontakt ze wszystkimi kolegami, bo znalazłaś sobie faceta. Ale tak, to trochę niefajnie. Skąd go w ogóle wytrzasnęłaś? Tylko nie mów, że z jakiegoś portalu randkowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są inne możliwości, ja za internet przenośny płacę 5 euro na miesiąc ale w innym państwie UE, w UK też takie oferty są. Dlaczego on nie ma 5 euro żeby do Ciebie pisać? taka ciamajda czy biedak? Dlaczego z nim jesteś? Myślę że nie warto czekać, poznaj kogoś w Polsce, za granicą łatwo się zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ma być złośliwa uwaga czy coś w tym rodzaju. ale może pomyśl o kupieniu sobie psa lub kota. tak żebyś nie czuła sie samotna i zwierzak wypełni ci troszkę tego czasu który dotąd poświęcasz na zasmucanie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może pomyśl nad kupieniem sobie psa czy kota nie będziesz sie czuła sama i zwierzak wypełni ci jakoś czas który teraz marnujesz na zasmucanie sie..." Zwierze to nie zabawka i nie może służyć do zapełniania dziury po kimś, kto jest daleko :/ A potem co? Facet wróci, a pies czy kot wyląduje na ulicy, bo już nie będzie musiał "wypełniać czasu marnowanego na zasmucanie się"?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
nie ma tam w ogóle komputera. nie jest bogaty pojechał zarobić dostał dobrą ofertę pracy ale ma rodzinnę w bardzo ciężkiej sytuacji więc im wysyła prawie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz ze rodzice beda Twoje listy otwierac?? wiec moze zgadaj sie z listonoszem ze ma je dawac Tobie, a jesli nie ma Cie w domu to niech awizo zostawia i po klopocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o to mi chodziło tylko żeby zajęła sie czymś znalazła może jakąś pasje coś co mogła by robić żeby tyle nie myśleć o przykrych rzeczach... wiem że zwierzęta to nie zabawki ale jak na mój przykład; mój narzeczony wyjeżdza do pracy o 6 a czasem nawet o 5 rano.... wraca po 18 bo tego wymaga jego praca a kiedy zajmuje się moim psem , królikiem i chomikiem to czas szybciej mi mija aż do jego powrotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthrhjyjhg
Rsaczej się nie zgadam z listonoszem bo to jest znajomy mojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra... jest jeszcze opcja ze Ty bedziesz kupowala karte (papuga etc) i do niego dzwonila jak moja mama we Wloszech byla to za 20zl gadalam z nia prawie godzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×