Spodobał mi się ten facet do szaleństwa!!

Mielismy kontakt tylko na imprezach, ale tylko gadalismy ze sobą, raz tańczylismy i tak bardzo mi się spodobał!! A wczoraj podobno moją znajomą prosił o mój numer telefonu. Jednak do tej pory się nie odezwał. SIedzę jak na szpilkach i co dostaje jakąś wiadomosc czy ktoś dzwoni liczę ze to on! Ja studiuję , on pracuje, poznaliśmy się przez znajomych i chciałabym go poznac dużo bliżej.........umówić się na randkę! Czekam, chyba sie odezwie skoro wziął numer do mnie? Mogę na to liczyc?

Jak go poznałaś na imprezie to nie możesz na nic więcej liczyć, jak wyruchanie, albo zdrada. Tam chodzi patologia lewicowa.

Jak wziął nr tel. to raczej się odezwie:) Życzę szczęścia:) bo ja nie miałem tego szczęścia, dziewczyna w której się zakochałem mnie nie kocha:(

NIe uważam siebie za patologię lewicową, jego tymbardziej. Poszłam się odstresowac, po ciezkim tygodniu kilka razy!Kiedy będę się bawiła jeśli nie teraz?Za 30 lat? Poza tym szkoda zycia zeby siedziec w domu i dlubac w nosie!

Może się zastanawia co napisać? :) Poczekaj cierpliwie, a jak tak się denerwujesz, to zajmij się czymś - wyszoruj podłogi, wymyj okna. Jak będziesz zmęczona to odpadniesz, a jutro będzie nowy dzień. Zamartwianie się w niczym Ci nie pomoże ;) Będzie OK, powodzenia :)

w sumie loser ma trochę racji. Jakby cię poznał w innej sytuacji, nawet przez znajomych, ale w innej sytuacji to paradoksalnie SZANSE, że się odezwie są jednak większe.