Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agawa_Agawa

Ospa u roczniaka - Wasze doświadczenia?

Polecane posty

Synek ma ospę. Krostki pojawiły się 2 dni temu, ale było ich mało. Dziś rano był juz cały obsypany. Lekarz przepisał leki. Jakie są Wasze doświadczenia z ospą u małych dzieci? Jak długo trwała, czy towarzyszyła jej goraczka, czy dziecko było bardzo marudne, nie chciało jeść, miało problemy ze spaniem. Czy pamietacie czym smarowałyscie i jakie leki podawałyscie? Nam przepisali Heviran (1 tabletka 4 x dziennie) Fenistil w kroplach (5 kropli 2 x dziennie) Pudroderm do smarowania Nurofen jesli bedzie gorączka (ale - odpukać - nie ma). Jak długo siedziałyscie z chorym dzieckiem w domu? Czy aż do zniknięcia wszystkich krostek? Nie mozna nawet na krótki spacer? Czy Wasze dzieci zaraziły się ospą pomimo otrzymania szczepionki przecie ospie? Mój synek jeszcze nie był szczepiony na ospę - to teraz juz chyba nei ma sensu go szczepic, bo po chorobie będzie miał naturalną odporność, czy prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plotkara35
Moj tez mial niespelna roczek gdy ospe zalapal,byl wysypany masakrycznie goraczka sie utrzymywala przez tydz.nie byla wysoka ale jednak meczaca dla tak malego dziecka.Ogolnie nie bylo strasznie,oprocz pudru w plynie nie mialam dla niego innych lekow przepisanych.po okolo 2 tyg krostki byly juz wysuszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plotkara35
Ja w ogole nie mialam zamiaru szczepic dziecka przeciwko ospie,bo dla mnie to glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - a w czym kąpałyście dziecko? Ja uzywam Oillan (coś jak Oilatum) - pytałam sie lekarza czy mogę nadal w tym kąpać, ale nijak nie odpowiedział. W necie czytałam, ze można w nadmanganianie potasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn miał około 15 miesięcy jak złapał ospe i miałam takie leki jak Ty ale ja tym pudrem smarowałam tylko buzie i we włosach a reszte fioletem na wodzie i krostki szybciej zasychały. Gorączke miał ale newielką kilka dni a przez 10 dni go wysypywało po 3 tygodniach był jeszcze w kropki ale zasuszone ale wyszliśmy z domu bo córka miała pierwszą komunie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×