Własnie ryczę.Mam dość wszystkiego

Złozyłam podanie do pracy. Mam szczególne kwalifikacje. Niestety przyjeli jakąś dziwke. Pewnie dlatego ze miałam kilka lat przerwy w zawodzie. I co oni mi to beda pierdolic że mam pracowac do 67 lat jak ja mam 39 i nie moge znależć pracy. Co dalej ????????????????????

Łącze sie z Tobą w bulu, nie trać nadzieji.

szukaj dalej i tyle . co masz wiecej zrobic niby?

jak masz dobre kwalifikacje to w koncu znajdziesz

żadna praca nie hańbi idź się kurwić do burdelu

glowa do góry, na jednym stanowisku świat się nie kończy. Następnym razem się uda

Napisałaś "mam szczególne kwalifikacje". Nie czuj się za bardzo szczególna, bo przerwa w pracy może się wydłużyć. Kiedy mnie wywalili z banku (dużego światowego), to po 2 msc przyjąłem pracę w 40 osobwej hurtowni chemicznej. Zarabiałem 3 razy mnie - ale PRACOWAŁEM. Zapomnij o szczególnych kwalifikacjach i bierz każdą nieponiżającą pracę. Nie wybrzydzaj np. marketem czy sklepem z butami. To jest też normalna praca. Jeśli płaca co najmniej minimalną i nie oszukują (zus, pod stołem, nadgodziny) - naprawdę bierz czo jest. Los Cię nagrodzi.

Nawet jak mam wyzsze ? Co badz? Czyli wg was mam sprzatac ??

lilu39 - nie no z wyższym jedyne co możesz to płakać na kafe , widocznie nie za wysokie te twoje wyższe

wyzsze wykształcenie nie jest w obecnych czasach gwarantem na pracę, na lepszą pracę, na wyższe zarobki. Przykro tylko czytać, że wyzywasz na wstępie osobę która dostała pracę dziwką, dziwka pracowałaby myślę gdzie indziej, bo zapewne w takiej pracy miałaby wyższe dochody. Dlatego zastanów się, bo Twoja frustracja nie upoważnia Cię do wyzywania...przykra jest sytuacja na rynku pracy, ja mam 36 lat i nie mam pracy, ale już się przyzwyczaiłam do myśli, że pracę dostaje się po znajomości, niekoniecznie będąc od razu dziwką.

ROZWIJAJ SIĘ I UCZ SIĘ CAŁY CZAS REWELACYJNY KURS, POMOŻE CI ZNALEŹĆ INNĄ PRACĘ POLECAM I ZAPRASZAM http://allegro.pl/kurs-na-glownego-ksiegowego-modul-i-i2210401070.html

te rozmowy kwalifikacyjne to jakiś cyrk jest! Na stanowisko gdzie małpa dałaby sobie rade robią takie dziwowiska, jakby człowiek starał się o stanowisko prezesa co najmniej :(

dobrze Ci mowia... jak przeczytalam "szczegolne kwalifikacje" to juz zaszufladkowalam cie "wyzej sra niz dupe ma" bo ludzi ze "szczegolnymi kwalifikacjami" nie brakuje.. a sprzatanie to cos gorszego? ja tez mam "szczegolne kwalifikacje" a poniewaz potrzebuje dodatkowej kasy, po mojej normalnej pracy sciagam szpilki i garsonke , zakladam fartuszek i wlasnie sprzatam taki biurowiec jeden :) bo zadna praca nie hanbi...

JacekJ - jak zwykle - dobrze prawi. A ty kobito popłacz a jak ci się juz humor poprawi to postaw na kreatywność;) pomyśl o tym co lubisz robic, co mozesz robic np w domu, jak dotrzec do pracodawców ( nie tylko tam zanosimy cv gdzie sa ogłoszenia o pracę , ale do każdego zakładu w okolicy, w którym moglibysmy pracowac - prędzej czy później gdzieś miejsce moze się zwolnic ) . poza osobistym łażeniem masz przeciez internet - jestes o kilka punktów do przodu, bo panie 50+ nie zawsze go mają...- wiec ogłoszenia przynajmniej raz w tygodniu na wszystkich możliwych portalach. Kurde- jedno podanie, jedna odmowa i taki ryk? ogarnij się koleżanko:P

zauważam ,że tu głównie lamentują Ci z wyższym wykształceniem :o jakby studia były dzis gwarancją pracy? Nie są, a czasy są twarde i trzeba łapć się wszystkiego byle tylko nie siedzieć i płakać. A w cv lepiej wygląda " siedzenie na kasie" w biedronce, niż " nicnierobienie" przez dłuższy czas.

Ja też szukam pracy. Jestem na urlopie wychowawczym i teoretycznie mogę wrócić na stare miejsce (praca zgodna z wykształceniem, 7 lat pracy w zawodzie - 1440zł. ), ale szukam cały czas czegoś lepszego. Czasem już mi ręce opadają :( Mieszkam w małym mieście w Polsce B i tu, jak ktoś znajdzie dobrą pracę , to tak jakby 6-stkę w totka wygrał....

Ja mam wyzsze techniczne ,duzo starszy jestem i wykonuje prace fizyczna ,tylko ze we własnej działalnosci juz kilkanascie lat.I nie załuje .

Nie chciałam nikogo obrazać tylko tak sobie pojechałam poprostu. To juz nie pierwsze podanie w rózne miejsca. Niestety mieszkam w miescie gdzie polikwidowano zakłady pracy do minimum a jedynym obleganym sklepem jest biona :(

Wiem Muszę załatwic pracę za kasę. Co o tym myslicie ???