Jaka postawe przyjąc w stosunku do takiego dziecka???

Mam prawie 3-letnie bliźniaki, jedno sprytne, pomysłowe, drugie bardziej ciapowate niestety. Przykłady z dzisiejszego dnia: idziemy przez park, to pierwsze znalazło sobie patyk (których pełno na trawie), drugie zobavczyło i jeczy, ze chce patyk. Ja na to, zeby sobie znalazło, że D. sobie znalazła sama. Teraz w domu - spadł mu kapeć, siedzi na podłodze i jeczy, ze nie ma kapcia, ale nawet nie próbuje go założyc. D. już od roku mniej wiecej sama zakłada kapcie, a P. nie. Zastanawiam się, jak reagować na takie sytuacje. Czy znajdowac te patyki, podawac do reki, zakladac kapcie, czy mobilizowac, by samo zakladalo????

nie wszystkie dzieci rozwijaja sie w tym samym tempie, to nie takie proste ale mysle ze nie rob za dziecka rzeczy ktore moze samo zrobic, ucz samodzielnosci

Chodzi ci o to,żeby tym patykiem sobie sięgało po kapcia,czy jak,bo nie rozumiem?

myślę, że dobrze robisz podając drugie dziecko jako przykład - że samo znalazło, samo założyło itp, myślę, że to powinno zmobilizować drugie do działania, po co masz je wyręczać, jeśli wiesz, że jest w stanie samo sobie poradzić :) oczywiście o ile jest ;)

oddaj te drugie, po co ci taka niemota? zero przyjemnosci ani korzysci z niego

absolutnei nie powinnas podawać drugiego dziecka jako przykład :-O skąd Ty się urwałaś? to prosta droga do ciągłej rywalizacji miedzy nimi. Buntujesz w ten sposób już od małego syna przeciwko córce! :-O Jestes matką anie wiesz, z e dziewczynki w rozwoju wyprzedzają dośc znaczaco chłopców? :-IO ja nie mogę i Ty matką jesteś :-O

a dlaczego nie powinna? nie robi tego przecież złośliwie, tylko jak jedno zaczyna płakać, że chce patyk to mówi, żeby sobie znalazło tak jak siostra, nie widzę w tym nic złego. inaczej jakby miała pretensje do dziecka, że tamto wszystko robi samo a to nic nie potrafi, a przecież zupełnie nie o to autorce chodzi, tylko o to, czy jeszcze wyręczać dziecko w takich sprawach czy motywować do samodzielnego działania...

a akurat dziecko wie i rozróznia czy złośliwie matka to robi czy nie :-O nie mówi mi że też jesteś matką :-O dziecko to dziecko i ma prawo do swojej indywidualności i zwłaszcza matka powinna o to zadbać, zeby dziecko nie czuło się marną kopią rodzeństwa tylko żeby czuło się wyjątkowe :-O eh to są takie podstawy, o których o zgrozo nie macie obie pojęcia, ze aż się odechciewa pisać :-(

no myślę, że zdecydowanie dziecko wie, czy mama jest złośliwa dla niego, wręcz zła, czy tylko uprzejmie chce go zmotywować do samodzielności... To co radzi autorce, bo na razie nie zauważyłam żadnej rady? Uważasz, że jednak powinna sama dziecku znajdować patyki, zakładać buciki itp? Nie motywować w żaden sposób do samodzielnego działania?

powinna motywować do samodzielnosci ale bez porównywania tego dziecka z jego siostrą, bo w ten sposób stworzy międyz nimi konflikt , który najbardziej będzie widoczny w okresie buntu i może rzutowac na całe ich dorosłe życie. Zamiast się przyjaźnić znienawidza się

no myślę, że zdecydowanie dziecko wie, czy mama jest złośliwa dla niego, wręcz zła, czy tylko uprzejmie chce go zmotywować do samodzielności... błagam Cię, nie pogrążaj się :-D

Nie powinnas byc matką! NIE POWLNO PORÓWNYWAC DZIECKA DO INNEGO! Zryjesz mu psychikę, kżde dziecko rozwija się inaczej, jest inne. wcale nie oznacza to,że D jest mądrzejsze od P...Wpędzisz dziecko w kompleksy i zkłócisz rodzeństwo!

Dziecko, wie, że mama "uprzejmie" go motywuj?!!!??/ Bzdura! Wie tylko że mama ciągle mówi, że siostra jest lepsza...W końcu P coś zrobi d i będzie spokój!