Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość staly nick mam ale sie nie pod

Czy "za dobra "kobieta jest nudna????

Polecane posty

Gość staly nick mam ale sie nie pod

Czy jeśli wasze żony/dziewczyny robią dla was wiele - odnoszą po obiedzie talerz z którego jedliście, prasują wam ubrania, sprzątają ,zajmują się dzieckiem, są na każde wasze zawołanie, pamiętają o waszych urodzinach, imieninach, wstają rano, żeby zrobić wam przed pracą kawkę, siedzą z wami caly czas w domu, rezygnując z własnych kontaktów towarzyskich stają się dla was nudne? Czy takie zachowanie sprawia, że zaczynacie szukać wrażeń, kogoś, kto się wam przeciwstawi, o kogo będziecie musieli się starać - jednym słowem kochanki? Ten teks wyzej jest skoiopiowany z gazety.pl ale czytajac go widzialam siebie. Maz calymi dniami pracuje 6-19 nie ma go w domu czasem ma wolne w tyg ale tj sporadycznie nawet w sobote pracuje do 15-16 :( dziciaki bardzo za nim tesknia ale ja Bogu dziekuje , ze ma taka prace bo mamy kaske na wszytsko :) Nie mowie, ze zawsze jestem taka jak w/w czasem tez mam focha o nic i wszczynam klotnie ale najczesciej chce z mezusiem byc, chce zeby bylo milo jak rzyjdzie do domu bo mi go bardzo brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ,ze w jakims tam stopniu
to prawda. Jak kobieta jest za dobr to czasami facet nie potrafi tego docenic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staly nick mam ale sie nie pod
cos malutko sie wpisujecie:( pewni wszystkie jestescie "te nowowczesne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że tak autorko
a ty byś chciała wyjść do koleżanki, nastawiona na ciekawą rozrywkę, rozmowę, ploteczki, a koleżanka by siedziała cicho, gapiła ci się wiernopoddańczo w oczy i tylko donosiła drinki, myła po nich kieliszki i całowała ci stopy? :D przecież to to samo :D jasne, że jak siedzisz w domu, to sprzątanie i gotowanie należy do ciebie, ale żeby odnosić po facecie gary do zlewu, to już trzeba być idiotką, niech sam odniesie i pozmywa! i po cholerę rezygnujesz z koleżanek, dla chłopa, który i tak nie doceni bluszcza 24 h na dobę, z którym nie ma kompletnie o czym porozmawiać? no bo o czym z tobą gadać, o liczbie pozmywanych dziś talerzy, czy że w mięsnym była nieświeża kiełbasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×