Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szz

Rodzice nie chcą żebym była w ciąży.

Polecane posty

Gość szz

Byłam dzis z rodzicami w dużym sklepie. W dziale dzięcięcym zobaczyłam ładne ubranko, takie malutkie i urocze. Zawołałam mamę i powiedziałam 'popatrz, jakie śliczne'. Ona i tata tylko po popatrzyli na mnie spode łba i mama burnęła żebym lepiej sie nie zapatrywała na takie rzeczy. Zrobiło mi się przykro, bo od 16 roku życia moim wielkim marzeniem jest zajście w ciąże,urodzenie i wychowywanie dziecka. Nigdy mnie nie ciągneło do imprez, nie czuje potrzeby żeby się wyszumieć. Z zazdrością patrze na ciężarne kobiety, mam ochote podbiec do nich i dotknąć brzuszka, wypytywać szczegółowo jak to jest. Czytam fora dla matek i kobiet ciężarnych.Bardzo bym chciała mieć dziecko, być potrzebna, kochać je mocno i byc za nie odpowiedzialną. nawet rozstępy i wstawanie w nocy wydają mi sie na swoj sposób piękne. Mam narzeczonego, jesteśmy razem od 4 lat. On kilka miesięcy temu zaczął swoją pierwszą pracę, ja z dobrym wynikiem skończe w tym roku szkołę średnią i podejdę do matury. Jestem dobrze przygotowana do egzaminu. Mimo, że staram sie ułożyć sobie życie tak, żeby wszystko byłoby w nim w dobrej kolejności, bardzo mnie zraniła ta uwaga. Nie uważam że stałaby się tragedia gdybym teraz zaszła w ciąże,a i oni pokochaliby dziecko jak własne. Nie sądze żeby mi to zmarnowało życie. Każdy miesiac przybliza mnie do czasu,który będzie idealny na dziecko (tzn stabilnośc finansowa, mieszkanie z narzeczonym, wykształcenie) ale słysząc taki tekst poczułam sie jak gówniara i że nie powinnam zajść w ciąże w przeciągu kilku następnych lat. Wy też tak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
powinnas sie leczyc mam ochote podbiec do nich i dotknąć brzuszka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm**
ja mylę ze chodzi im o to zebys się usamodzielniła i miała sama dobrą pracę przed podjęciem decyzji o dziecku a nie była utrzymanką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amidalala
Nie przejmuj się. Rób swoje. Tez tak miałam, tyle, że czekałam z planami na właściwego ojca dla dzieci. Na pociechę powiem Ci, że nawet prenumerowałam czasopismo dla matek małych dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklkjl
Ty sobie zartujesz? Ja w twoim wieku nawet nie pomyslalam o posiadaniu dzieci, nawet ich wtedy nie lubilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas marna ta
prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6666666666666y
dziwne sa baby mezus dzidzis .. fasolki slubki masakraaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a potemz biedy wpierdalanie scian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
to nie jest prowokacja, nie wiem dlaczego tak uważasz. Wiem ze usamodzielnienie się jest ważne, utrzymanie kosztowne i dziecko to nie tylko miłe chwile ale też troski,zmęczenie... Nie potrafie wytłumaczyć tego co czuje, powiedzialam o tym tylko narzeczonemu. Z rozsądku czekam, ale smuci mnie to czekanie. Robie wszystko żeby jak najszybciej wszystko poukładać, pracowałam w wakacje i ferie żeby zbierać doświadczenie, chodziłam na wszystkie kursy w szkole, które mozna wpisać do cv, kiedy było mi ciężko sie uczyć, myślałam sobie ze robie to żeby spełnić swoje marzenie. Chciałabym przyśpieszyć czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjgghjvfhvfgh
rodzice maja racje, za mloda jestes jeszcze na dziecko, wiekszosc dziewczyn w twoim wieku ma parcie na dziecko, przejdzie ci to z czasem, teraz sie skup na nauce, ja tez tak jak wyzej ktos tam pisze, w twoim wieku nawet o dzieciach nie myslalam,sama jestes jeszcze dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×