Czy przeprosic mame? Uderzylam ja w twarz bo powiedziala zbyt wiele

Zdenerwowala mnie. Mam 23 lata od dwoch lat jestem mezatka i matka polrocznego synka. Wczoraj przyszli do nas rodzice i bardzo niechetnie przyszli zobaczyc po raz pierwszy wnuka (byli przeciwni bym go rodzila) i matka zaczela mi mowic ze w oczach mojego dziecka widac nieudacznika i alkoholika, ze szkoda ze urodzilam takie dziecko, nie wytrzymalam i uderzylam ja w twarz oraz wyrzucilam rodzicow z domu. I przy tym bardzo zwyzywalam dzieci swojego rodzenstwa. O dzieciach brata powiedzialam ze bedzie mial syna kryminaliste natomiast o jego corce i o drugiej corce mojej siostry ze wychowuja sie na przyszle prostytutki. Po prostu zabolalo mnie to co moi rodzice powiedzieli o moim dziecku i nie wytrzymalam. Rodzice mojego meza sa alkoholikami, biedni ale moj maz nie jest taki.. Powinnam przeprosic matke? czy dobrze zrobilam?

nie przepraszaj....przetrzymaj ją trochę , bo jak ją zaraz przeprosisz to bedzie myśleć że ona ma rację...wg mnie nie rób tego

dzieci brata bym nie zwyzywała, bo nie są niczemu winne, ale matce bym nie wybaczyla, o ile mozna ja nazwac matką.. masakra!!!...w zyciu bym jej nie przeprosila!!!

Nie powinnaś matki uderzyć, chociaż pewnie nie jedna z Nas by tak zrobiła. To jak się zachowała Twoja matka jest okropne, jak można powiedzieć, na półroczne dziecko, że ma w oczach alkoholika.. boże..

Z policzkowaniem to przesada, ale rozumiem ze Cie ponioslo. Nie mieszalabym w to tez dzieci brata. Ale powiedzialabym matce co mysle I urwala kontakt. Ponioslo Cie ale rozumiem bo tez bym sie niezle zagotowala jakby ktos cos takiego powiedzial o moim dziecku. Na Twoim miejscu nie odzywalabym sie teraz do matki. Moze za jakis czas zrozumie I przeprosi.

nigdy bym jej nie przeprosiła

pewnie ze nie przepraszaj swini jednej. jak mozna tak mowic o takim malenstwie. Ty jestes dobra matka bo stanelas w obronie swojego dziecka.ona nie jest dobra matka dla Ciebie. a bez takiej babci to sie tez obedzie.tez cos. tez bym swojej przywalila po czyms takim. mojej rodziny nie ma prawa obrazac nawet moja matka!!!

z mojej strony słowa przepraszam nie usłyszałaby nigdy. Zresztą żadnego innego słowa by nie usłyszała bo bym się do niej nie odzywała.

A DLACZEGO onA w ogole ma takie podejscie do twojego dziecka? Skad to sie wzielo?

Matka wredzizna jak można o takim maleństwie tak mówić.Dobrze zrobiłaś ,należało sie jej nie miała prawa tak traktowac wnuka.Poczekaj az emocje opadną,nie dzwoń odrazu bo bedzie sobie tak cały czas pozwalać.to jej wnuk!

a tym bardziej matkę - nie mam słow. Moglas normalnie powiedzic, co myslisz, ale nie to!!!

Wiesz co? Idź do psychologa skoro sobie nie radzisz z emocjami. Cokolwiek matka by nie powiedziała to możesz ukrócić spotkania czy wyprosić z domu,ale żeby rękę podnosić na rodzica to mi się w głowie nie mieści.Powinnaś się wstydzić i modlić by nikt w życiu Ciebie tak nie upokorzył. I jeszcze naskoczyłaś na boga winne dzieci brata :o

Matke masz wredna, nie ma dwoch zdan :O Ale....sama nie jestes od niej lepsza, jak widac cos w genach przechodzi Co zawinil ci brat albo siostra, aby tak wyrazic sie o ich dzieciach? Gdybym ja byla na miejscu twojego rodzenstwa to nie chcialabym juz miec nic wspolnego z toba! Jestes tak samo jebnieta jak twoja matka :O Dno!

nie uważasz, że to co powiedziała jej matka było jak właśnie policzek? nie musiała użyć ręki, użyła czegoś gorszego - SŁOW, a te bolą jeszcze mocniej niż prawdziwy policzek zadany dłonią:O

to było do: uderzyc w twarz kogokolwiek

Matkę olej, ale jakim prawem obraziłaś dzieci rodzeństwa? Skoro tak się bawisz, to twój synalek wyrośnie na pijaczyne i dresiarza po MAMUSI.

rodzic nie święty a człowiek i też czasami zasłuży na takie potraktowanie

jak zyje to takiej patologi jeszcze nie spotkalam nie przepraszaj matki!!!! wspolczuje ci ,moja mamawoja nigdy by tak nie powiedziala twojA MAM jest psychiczna

chociaż z z dziećmi rodzeństwa przesadziłaś

Z Tobą coś jest nie tak. Nie panujesz nad emocjami. Matkę po twarzy i obraziłaś bogu winne dzieci.

Moje rodzenstwo tez uwazacie za lepszych ode mnie. Siostra bogato wyszla za maz, brat tez gdyby nie jego zonka i jej rodzice bylby nikim i zaczeli gardzic rodzinom a rodzice skacza kolo nich i kolo ich dzieci bo licza ze ci im pomoga na starosc a ci dawno ich juz olali. Zreszta dzieci mojego rodzenstwa to ich ukochane wnuki, dlatego tak powiedzialam. Rodzenstwo tez nieprzyjemnie wyrazalo sie o moim dziecku, ogolnie rodzenstwo sie nie lubi. Mamy jeszcze jednego brata ktory nie ma wlasnej rodziny i calkiem sie odizolowal od nas wszystkich.

Wystarczyłoby gdybyś ją wyprosiła z mieszkania

a moze mama byla nawalona??

jednym słowem PATOLOGIA!! Matkę masz taką jak opisałaś, tragedia, rodzeństwo też, i pokazałaś że ty nie lepsza! pewnie całe życie będziecie się "plaskać" i wyzywać od najgorszych;/

Ludzie, ze tez sie nabieracie na takie teksty. P R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A R O W O K A C J A