dopadł mnie dzis straszny ból istnienia

juz nie mogę :(

jest mi tak smutno jak nigdy :(

:((((

mnie też, dlatego piję i mam jeszcze większą depresję :o

A jak boli ten ból? :D

ja nie piję, bo wtedy bym się chyba załamała :( Bardzo boli, tak, że nie widzę juz sensu w moim zyciu.

A boli dokładnie co? Niestabilność emocjonalna? Dojrzewanie? nietolerancja wobec ciebie? Pustka w łóżku? Co???? :D

Niech ktoś ze mną porozmawia proszę :( znowu się poryczałam :(

Facet mnie zranił :(

Rycz maleńka rycz... Łzy oczyszczają nie tylko gałkę oczną ale i duuuszę. płacz maleńka płacz...

Egzystencja jest od tego, żeby bolała, a faceci są po to, żeby nas ranić. Przyzwyczaj się to przestaniesz tak to wszystko przeżywać

Zranił ale nie zdradził? To już dużo Ale nie pobił chyba co? :(

a ja nie rozumiem po co płakać to jest żałosne można mieć ból bez płakania bo to i tak nic nie zmieni i nie wygląda się jak jakaś cipcia

Spoko, czas ten problem rozwiąże.

ja sie od wczoraj zalewam browarem i mysle ja odebrac sobie zycie. . wczoraj pilam , dzis tez. czasem mam takie jazdy z chlaniem:(

Nie, nie zranił fizycznie, lecz psychicznie. To była dla niego TYLKO zabawa, a ja coś poczułam do niego, było mi z nim tak dobrze...z resztą mam pecha w miłości od kiedy pierwszy raz się zakochałam, czyli w wieku 13 lat. Przez 3 lata byłam zakochana w tej osobie... potem mi przeszło i było tylko gorzej, było ich kilku i z zadnym nie potrafiłam zbudować związku:(

znam ten ból...to jest wtedy gdy sie "źle" oddycha nagle czujesz 'o kurde ja żyje! jestem tu" okropienstwo ... sposoby na ten ból to : fikcja - czyli czytaj ksiazki, ogladaj filmy, seriale alkohol.... dużo snu może sport?

zrytazyta - A tobie co dolega, że zaglądasz do alkoholu?

Czy jesteś ładna?

pani ciapato sloneczko. nietorzy ludzie tak robia zlosliwie rania. nie zalamuj sie. jestes ty najwazniejsza. przeczytaj taka ksiazke ''dlaczego mezczyzni kochaja zolzy'' jest tam duzo madrosci na temat facetow.

a mnie dolega niestabilnosc zyciowa. dlatego siegam po alk.Nie jest to codziennie , ale czasem sie zmasakruje mocno. Mam takie dni.

nie, nie po alkoholu wpadam w histerię i ryczę jak opętana :( ostatnio się to zdarzyło i to przy ludziach :( nie mogłam się opanować śpię właśnie duzo, dzis prawie przez caly dzień :( chciałam pobiegać, ale jest zimno i wieje ;( czemu ja nie mogę być z kimś tak normalnie? Moje koleżanki są ze swoimi facetami juz po 4 lata, a ja z nikim nie bylam nawet przez pol roku :(

czy jestem ładna? a co to za pytanie? sobie sie podobam Tobie nie muszę, jakoś nigdy nie miałam zastrzezen do mojego wygladu a jak ktoś je ma to juz jego problem

Nie masz pecha, ale wmawiasz go sobie. a skoro go sobie tak wmówiłaś, że już trzy związki spłonęły to znaczy, że musisz iść na siłownię i powalczyć z cieniem, by poczuć chęć do działania! To proste. Wystarczy trochę samozaparcia i lepiej oko widzi przyszłość. :) Poza tym, nie wiemy do końca, czy nasze działanie w związku nie było podświadome? Może tak miało być, bo czeka ciebie coś o niebo lepszego.... Ja tak zawsze podchodzę do życia. :D Każdą porażkę i niepowodzenie biorę na klatę (siłownia) potem dochodzę do wniosku, że to moje biadolenie jest żałosne we wszechświecie.

a ile masz lat? ja mam prawie 35 i nie mam meza tylko chlopaka. nawet dziecka nie mam. a wiekszosc moich kolezanek juz zalozylo rodziny. jestem stara panna chyba. ale tez mi dobrze z tym. zalezy jak sie podejdzie do zycia. chociaz ja z moimi problemami zyciowymi w depresje popadlam. sama nie wiem czego chce:(

a mysle sloneczko ze znajdziesz kiedys swoja druga polowke. Bo wiekszosc ludzi jest teraz taka niestabilna i ma problemy. takie czasy. Ze nie zaglada sie w dusze tylko na urode patrzy. Lecz nie wszyscy.

Mam 20 lat...wiem, że powiecie, że to mało i że wszytsko przede mną :O ale brakuje mi miłości, chciałabym już mieć kogoś :( ciagle siedze sama lub z koleżankami, ale one wszytskie zajęte..tak im zazdroszczę

skarbie jeszcze znajdziesz. Uwierz mi. tylko znajdz normalnego faceta. nie toksycznego. Ja juz bylam w taim zwiazku 5 lat. i zmarnowalam czas. Jak moglam tkwic w takim gownie tyle lat? nie wiem< Nie szukaj na sile. Samo przyjdzie.

Pani Ciapata- ja miałam taki ból wczoraj. jak wrociłam z pracy to przytuliłam się do swojego i zaczęłam wyć jak zwierzak, cała się łzami zalałam.Nie wiem skąd to się bierze. Też czułam koszmarny bezsens, nic nie cieszyło, dziś też tak trochę czuję, ale zajęłam się sprzątaniem i troche zapomniałąm o wczorajszym dole

Tak naprawdę to chodzi ci o te koleżanki, co mają a ty nie? Porównywanie własnego ja do innych jest bezsensowne. Różnimy się od siebie pod każdym względem, mamy inne poglądy, zainteresowania... jesteś słońcem i księżycem dla siebie samej... masz własne ja, czy to mało? Możesz dużo a chcesz niewiele i bez wartości. Może właśnie już niebawem zdarzy się coś co odmieni twoje życie... a ty o tych koleżankach ciągle :( czy to znaczy,że chcesz być z kimś, bo to jest w modzie i koleżanki będą jakoś inaczej na ciebie patrzeć?