faceci ode mnie uciekaja bo sprawiam wrazenie zimnej

o ile interesuja sie mna bo jestem ladna,elokentna,a przy tym zabawna,to uciekaja prawie zawsze po drugiej randce bo sprawiam wrazenie niedostepnej To nieprawda,czasem chcialabym sie na takiego rzucic,ale trzymam dystans,bo boje sie to okazac..Nawet nie przytulam takiego na pozegnanie(chyba,ze on to zainicjuje ale oni tego nie robia) :( Tylko i wylacznie gdy on przejmie inicjatywe to ja dopiero po pewnym czasie robie sie otwarta i czula:/ A oni na ogol nie przejmuja tej inicjatywy bo moja postawa ich odpycha.Tylko Casanovy na sex bez zobowiazan przejmuja inicjatywe:/ a skad wiem,ze o to chodzi?Kolezanka mi powiedziala,ze wlasnie tak o mnie mowia... Pomocy..Nie chce byc sama..

poka foto

najgorsze, że przy przytulaniu ścieka mi aż po kostki :(

wszystko przez ten feminizm w mediach i te wyzwolone Niewiasty...

chcesz z ni8mk riki tiki tak to mu kopsnij potajemnie jaki znak

Zrozum że facet po iluś tam nieudanych próbach nie będzie kolejny raz przejmował inicjatywy skoro dziewczyna nie daje mu żadnych znaków że może coś z tego wyjść. Zwyczajnie szkoda mu czasu i nerwów

po drugiej randce juz daja spokoj...

skoro widzą że nic z tego to szkoda czasu...

wiesz co kochana? olej to, co gadają i jak Cię postrzegają. zwyczajnie bądź sobą, a w końcu trafisz na swojego faceta. nie ma co się zastanawiać, dręczyć, próbować dopasowywać do innych. załóżmy, że się nawet diametralnie zmienisz, poznasz super gościa i nie będziesz taka zimna, niedostępna, czy jakkolwiek to nazwać. a facet może właśnie będzie z tych, którzy lubią się wysilić i cenią kobiety, które trzeba zdobywać powoli, a nie za jednym zamachem. on Cię, nową, zmienioną i dostępną uzna za łatwą i też oleje. może mało realna sytuacja, bo facetom starać się nie chce, ale sens chyba rozumiesz.

no tak, jasne, jak po drugiej randce nie wskakuje do wyra, to strata czasu. spoko

Przecież nie musisz się rzucać na chłopaka od razu, powinnaś dawać jakieś subtelne znaki. Poklepuj ich w ramie, patrz się uśmiechaj, sprawiaj wrażenie że Ci zależy. Przecież nikt Ci się nie karze od razu całować.

"facet może właśnie będzie z tych, którzy lubią się wysilić i cenią kobiety, które trzeba zdobywać powoli" Gdyby faceci tak robili to mało który przed 50 znalazł by żonę. starał by się o jedną powoli po roku okazało by się że ona nic nie czuła, druga tak samo i tak przez 20 lat

wlasnie problem w tym,ze ja udaje ze mi nie zalezy.Okazuje im zainteresowanie,ale nie ze mi zalezy...

dziś na pomarańczowo nie chodzi o seks na drugiej randce, ale skoro ona odpycha ich swoją postawą to nie widziałbym sensu aby się dalej z taką spotykać

a macie sobie cos ciekawego do powiedzenia po za tym , ze on w milczeniu kmini da czy nie da a Ty w milczeniu rozmyslasz czy to ten czy nie ten?i jeszcze poudaje by se nie pomyslal zem taka latwa

pewnie rezygnuja njak na drugiej randce sie okazuje ze mma nieświeży oddech -0 drugi raz [