BABCIA ŹLE TRAKTUJE MOJE CÓRKI

Piszę bo mam dośc. Mam dwie córki , ja i mąż pracujemy całe dnie . Mamy duży dom. Przed świętami trzeba go posprzątac więc dzieci nam pomagają. Starsza córka ma maturę i dużo dodatkowych zajęc , więc powiem sczerze ledwo się wyrabiamy. Wczoraj zadzwoniłam do teściowej żeby zapytac jak tam jej idzie czy w czymś jej ma pomóc moja córka. Byłam pewna że odmówi - ma inne wnuczki które nie pracują - nic nie robią teraz bo są prawosławne itp. Ale ona mówi że ta druga wnuczka coś nie dzwoni i że moja córka ma przyjśc pomyc okna i szafki. Teraz jest mi ich szkoda. Moja teściowa wszystko daje najstarszym wnukom. Moich dzieci nawet nie zaprosiła na swoje urodziny. Wyobraźcie sobie że w dzień urodzin moja córka zachodzi do babci aby dac jej prezent - a tam prawie cała rodzina (oczywiscie nas nikt nie zaprosił) jest super imprezka 5 rodzajów ciasta. Teściowa zburaczała na twarzy - więc moja córka dała prezent i poszła. Na zeszłoroczne święta Wielkanocne zaprosiłam teściową , ona powiedziała że nie przyjdzie . Potem wyprawiła święta u siebie (Dla prawosławnych synków i ich dzieci) Nas nie zaprosiła. Jak była w szpitalu to TYLKO moje dzieci ją odwiedzały , jak jest dzień babci i dziadka też zawsze są. A ona dalej traktuje je jak gorsze wnuki- nawet nigdy na obiad nie zaprosiła moich dzieci. Czemu nie posprzątają jej ukochane wnuki - którym kupuje wszystko i przepisuje na nich działki mam dośc. Moim córkom jest przykro że babcia je tak traktuje ... co mam zrobic :(

a w dupie mieć tą starą purchawę! nie możecie się odciąć całkowicie? Co na to ojciec?!

zadzwoń do babci i powiedz ze jednak coś wypadło i córki nie będą mogły przyjść posprzątać, mają cos ważnego w szkole i potrzebują czasu do nauki i tyle, krotko i treściwie, więcej nie zapraszaj , i nie chodźcie tam dopóki sama się nie odezwie, i tyle, po tym powiedz do widzenia i odłóż słuchawkę, nie daj jej nawet dojść do głosu,

1. Ty jesteś głupia, że proponowałaś w imieniu córki. Jak chcesz coś proponować, to w swoim imieniu, nie cudzym. :O 2. Zadzwoń i powiedz, że niestety córka jednak nie będzie mogła przyjść. I nie tłumacz się - ona też nie tłumaczy swojego zachowania.

Mój mąż też chyba już się wkurza . Widzi jak jest . Odcięłabym się ale wtedy ona w ogóle nie odzywała by się do moich dzieci. Tak samo ma syna alkoholika -wszyscy mają go dośc bywa agresywny. No i co roku nie ma z kim spędzic świąt bo żonka go się wstydzi . Raz gdy nie miała z kim spędzic Bożego Narodzenia bo mieli ją wszyscy w D... przyszła do nas z tym synkiem! wyobrażacie sobie? A on się napije i teraz jego żona wydzwania do nas że mamy go zabierac bo moja teściowa go nie weźmie ale do nas przyprowadzi

Zachowujecie się normalnie do babci, dzieci Twoje też są dobrze wychowane, ONA to zauważy albo i nie, bo starsi ludzie mają swoje starcze zachowanie, poprostu nie narzucaj się, wytłumacz dzieciom, ze mają byc miłę dla babci ale nie narzucaj się poprostu, nic na siłe.

A ty jezyka w gebie nie masz, dlaczego dajesz tak pomiatc swoimi dzicmi? A maz co na to? Ja nie pozwolilabym corkom, zeby pracowaly jako poslugaczki. Niech sobie innych sprzataczy znjdzie, jeszcze tak zle je traktuje. Babka tez pewnie prawoslawna i nie uznaje swoich katolickich wnuczek. Masz po prostu wredna tesciowa. U mojej mamy jest odwrotnie, dzieci brata sa prawoslawne po matce, ale moja mama (katoliczka) je uwielbia i rozpieszcza jak moze. Wszyscy sa dla niej rowni.

W dupie bym miała taka "babcie" :O

Ja wiem że źle zrobiłam , nie wiedziałam że ona ma taki tupet. Poza tym moi teściowie mają razem ponad 3000 tys emerytury. Nie kupują leków . Myślę że wydają ok 1200 miesięcznie. Ostatnio kupili farelkę na działce i oczywiście zadzwonili do mojego męża - nie do innych synów żeby kupił im czujnik dymu. Kuźwa my im kupiliśmy dvd , samochód - mało im. A moje dzieci dostaną raz na rok 50 zł na pół . Mnie to dobija . Jestem za mało asertywna

Moja teściowa jest katoliczka - dwój synów prawosławnych i właśnie mój mąż i ja katoliccy. Zawsze na katolickie święta to ich trzeba zapraszac - ja na prawosławych NIGDY nie byłam przez 20 lat.

"Kuźwa my im kupiliśmy dvd , samochód - mało im. A moje dzieci dostaną raz na rok 50 zł na pół . " ?!?!?!?! :O :O :O Babka Was ma za posługiwaczy i tyle, przejrzyjcie wszyscy na oczy :/

Dajesz sie to cie wykorzystuja, postaw sie im.

Zastanawiam się czy właśnie nie olac kontaktów z nimi. Ale boję się że córki będą miały mi za złe. Z drugiej strony ile można się dawac tym baranom.

Jestem pewna że dołożyła się też dla jednego wnuczka do mieszkania , druga wnuczka (29lat) mieszkała z nią - bo u rodziców by musiała się dokładac . Ale oni nie mają żadnych obowiązków... Moje dzieci są gorzej kategorii

Musisz porozmawiać z córkami, spytać jak to wygląda od ich strony. Ale kuzwa... zajebiscie przykra sytuacja ;/

twoje dzieci nie sa gorszej kategorii tylko ty pozwalasz tesciowej na to zeby tak z nimi postepowala, ja bym w zyciu nie zgodzila sie na takie traktowanie moich dzieci

Moje córki są dobrze wychowane i chyba za dobrze. Widziałam jak wtedy wróciła "z imprezki" urodzinowej babci na którą zapomniała zaprosic nas ze łzami. Ostatnio też nie wiem czemu ale oddała moim dzieciom jakieś foremki do ciastek i kazała za nie zapłacic starsza wnuczka moim córkom 30 zł patologia. Może babka nie kocha moich dzieci.

w razie czego powiedz babce, ze twoje uczucia do niej się wypaliły bo z jej strony nie było zaangażowania, nic złego nie powiesz bo taka jest prawda, obrazi się i zerwie kontakt ? już w tej chwili go nie podtrzymuje, jedynie ty go wymuszasz, daj sobie już spokój z ta panią, nie od dziś wiadomo ze z rodziną dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu

Powiem córce żeby zrobiła co chce. Tak jak robi to jej babcia. Może i macie racje że znalazła jeleni a teraz idę sprzątac . Wesołych Swiat bez wrednych babek. Napiszę potem czy córka była czy nie

oj kobieto nie przejmuj sie ty nie musisz sie z nia kontaktowac a z córkami porozmawiaj o tym i wyjasnij im wszystko i niech one same zdecyduja czy chca do niej chodzic. mi na swieta tez zostalo tylko sprzatanie zakupy juz mam zrobione

Ja też mam/ miałam (bo teraz jest u swojej ukochanej córuni) taką skurwysyńską babkę, więc wiem co to znaczy :/ Mieszkała z nami i miała nas za śmieci, moją mamę traktowała jak sprzątaczkę, mnie jako posługaczkę, a mojego tatę jak robola... Idealna była pozostała trójka jej dzieci i wnuki.. Ja zawsze byłam na ostatnim miejscu. W dupie mieć trzeba takie pruchwy :/

Ale to nie Twoja corka powinna wyplatywac sie z tej sytuacji. Sama ja w to wpakowalas , wiec sama zadzwon do babki i powiedz ,ze corka iesjt np. chora i nie moze myc okien . I tyle.

mysle,ze babka mysli,ze twoje dzieci maja duzo-wielki dom, bla bla bla. niczego im nie brakkuje. ale z drugiej strony nie rozumiem, jak mozna wlasnych wnukow nie zaprosic na swoje urodziny? olac babke, niech inne wnuczki myja jej okna. poza tym jak moglas za corke decydowac? przeciez jest juz duza, nigdy bym tego nie zrobila, wiedzac,jaka babka jest!!!! starszne to bylo. sama idz i myj jej okna jak taka madra jestes