nie umiem odpowiadac na sygnaly facetow

np widze, zemi sie przypatruje, chce zalapc kontakt, to ja udaje, ze w ogole go nie zauwazam. nie potrafie podniesc lba i sie spojrzec.

też jestem wstydliwa :)

głowy! Nie potrafia patrzeć na fałszywych obleśnych obrzydzających polskich chłopów amen!

wstyd nie ma tu nic wspólnego, nie rozumiesz! Nie o wstyd chodzi tylko zniechęcający wstręt , juz nie wiem jak pisac

nie, wlasnie o wstyd, skrepowanie, aleludzie nie wiedza, ze taka jestem, moze mysli, ze go nie zauwazam, a nie chce, zeby tak myslal.musze sie przelamac.

też tak mam niestety. nawet ostatnio przez tę nieśmiałość urwał się mój kontakt z kolegą, któremu się podobałam i który podobał się mi :O ja nie wiem czy na to jest jakiś sposób

ale co, jak facet sie patrzy czesto, to mam sie spojrzec i usmiechnac?jak to dziala?

ja tak robię i nawet to działa, tylko u mnie jak facet zaczyna coś więcej to ja uciekam i ochładzam znajomość :O a tak naprawdę to w myślach mam tylko jedno - chciałabym z nim być

ciekawy pomysł męskiego autorstwa serdeczne dzieki!!!!!!!

tez tak mialam, ale chyba mi mija. chce obie znalezc faceta.

ale nie kazda moze zazwyczaj są zajete!

a ile masz lat, ze tak uciekasz?moze zakompleksiona jestes? ja uciekalam przez 8 lat mojego zycia, ale juz nie chce.

ale w jaki sposób sprawiłaś, że Ci to przechodzi? też bym chciała żeby to się skończyło, bo to strasznie komplikuje życie i sprawia, że nie jest ono takie jakie byśmy chcieli żeby było

mam 27, nie mam kompleksów, ale jakoś nie potrafię się zbliżyć do faceta. Nie wiem z czego to wynika

jesli powiem ze nie mialas dobrych kontaktow z ojcem lub w ogole nie byl obecny w Twoim zyciu?

wręcz przeciwnie, bo miałam bardzo kochającego tatę i świetny kontakt z nim. Ja naprawdę nie wiem dlaczego tak ze mną jest

o kurde. no nie wiem, czy wyszlam, ale tak o tym mowie jakby tego juz nie bylo, zeby sie zaprogramowac w ten sposob:) po prostu, ile mozna uciekac? to juz przestaje byc smieszne i nie da rady dluzej skladac tego na karb mlodosci, i niedoswiadczenia. staje sie kobieta i trzeba wziac zycie w swoje rece, a nie srac sie przed wszystkim. azwiazkow sie balalam, bo boje sie odruzcenia, nie umiem byc blisko facetow. dalam sobe ostatania szanse, jak nie dam rady sama, to ide do psychologa.

rvtg vtr, a musisz koniecznie w pewnym momencie "ochładzać znajomość i uciekać"? nie możesz zostać na takim etapie na jakim jesteś, nie cofać się ani nie iść do przodu, skoro się boisz? przecież jeśli facet jest w porządku, to może stać się Twoim najlepszym przyjacielem, jeśli tylko wytrzymasz. a potem, gdy nabierzesz zaufania to może będzie coś więcej

to nie ja napisalam, ale ja robie dokladnie tak samo. no jakos do tej pory nie potrafilam, bbyl strach i tyle, ale nie chce o tym rozmawiac, to juz za mna i juz tak nie bedzie. nie oznacza, ze bd teraz z kazdym w zwiazku, ale chcoiaz pojde na pare andek,anie po 1 uciekne. taki mam na siebie plan, z reszta jestem juz spragniona faceta, wiec uda sie, musze jeszcze tylko nauczyc sie odpowiadac na sygnaly faceow, ktore do mnie wysylaja:)

uciekam, pozdrawiam i trzmam kciuki za Ciebie, niesmiala:)

jarecky ale nad tym trudno jest zapanować, takie ochłodzenie przychodzi z naszej strony automatycznie. Po prostu jak widzimy, że ktoś jest nami zainteresowany to uciekamy :O ja sie już nieraz zastanawiałam z czego to wynika, próbowałam z tym walczyć, ale tak się nie da

dzięki ;) życzę powodzenia w odpowiadaniu na sygnały ;)