Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hejmalutka

do płci męskiej :(

Polecane posty

Chyba się wykańczam przez tą miłość .... Kocham ponad wszystko chłopaka, który bawi się moimi uczuciami ... kiedyś byłam na pierwszym miejscu :( robił wszystko o co go poprosiłam... on ze mną za jakiś czas zerwie (już się nad tym zastanawia - bo cytuję: "nasz związek nie ma sensu"- chociaż ja się staram jak mogę) Mówi, że mnie kocha.. wiem to.ale jakoś mi go brakuje... czasem czuję taką pustkę w sobie :( tak jak by moje serce wołało"przyjdź,usiądź,przytul,zrozum,kochaj". Jak mam się stać"normalną" dziewczyną.. (dla niego jestem inna niż wcześniej). Jakie dziewczyny/kobiety WY chłopaki/mężczyźni lubicie ? jaka ma być? jak się zachowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja!
Musisz być sobą - wiem co mówię - jeszcze mi kiedyś za to podziękujesz jak będziesz mądrą dziewczyną i mnie posłuchasz. A jak ktoś chce odejść to prędzej czy później odejdzie. Nie mówię, żebyś się nie starała, ale musisz starać się nie przesadzić i nie stracić siebie. Miej kontrole i nie rób za wiele wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba już straciłam siebie ... Wpadłam w towarzystwo (mam 17 lat) "z dobrego domu" zaczęłam się przejmować opinią innych... często długo myślę o tym co ktoś powiedział... Sama zauważyłam, że kiedyś byłam inna... kiedyś byłam sobą i nie umiem do tego wrócić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak CI napisał ktoś wyżej . Bądź sobą . Nie zachowuj się inaczej bo on to wyczuje . Spójrz . Kiedyś zachowywałaś się normalnie i zdobyłaś jego serce , a teraz Ty zachowujesz się tak samo , więc raczej to on ma jakiś problem . On się zmienił . Staraj się walczyć jednak być sobą i niech sobie przypomni dziewczynę w jakiej się zakochał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jaki sposób ? Co jest innego w Twoim zachowaniu ? W Twoim życiu ? Co się zmieniło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo często chodzę smutna... kiedyś byłam wesołą, uśmiechniętą dziewczyną.. teraz też próbuję ale pod maską skrywa się prawdziwa twarz... a to wszystko dlatego, że mam bardzo duże kompleksy.. (podobno brzydka nie jestem... 173cm,55kg,blondynka,zielone oczy). Przejmuję się zdaniem innych... jestem trochę skryta i wstydliwa... ja sama już nie wiem kim jestem :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno ! :) więcej wiary w siebie . Nie chodź smutna . Bądź najpiękniejsza dla niego . Tylko i wyłącznie . Staraj się taka być . Wiadomo , że po jakimś czasie pojawia się pewna rutyna . To normalne . Dlatego też bądź uśmiechnięta bo może to działa na takiej zasadzie , że skoro widzi , że jesteś smutna to i on nie jest szczęśliwy bo nie wie jak Ci pomóc . Postaraj się , aby było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się najmocniej jak tylko potrafię... ale ja już nie mam siły... ciągle słyszę, że coś robię źle... to mnie przytłacza ... po prostu trochę upadłam brzydko mówiąc ryjem w gówn*.... :( i nie wiem jak się podnieść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja!
hejmalutka - jak chcesz to możemy porozmawiać na ten temat na komunikatorze na przykład. Czuję, że jeszcze nie wszystko stracone - piszesz to w taki sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może.............
znajdź sobie jakieś nowe hobby? Tak, żebyś nie skupiała się tylko na nim, żeby Twoje myśli nie krążyły ciągle wokół niego. Znajdź sobie coś, co lubisz, np. taniec, albo sport, albo kurs fotografii i chodź na te zajęcia np. dwa razy w tygodniu bez względu na to, co on by chciał w tym czasie robić (tzn. może z wyjątkiem ważnych okazji jak np. jego urodziny). On musi dostrzec w Tobie niezależną dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie będę się starała... włąśnie dostałam smsa że mnie nienawidzi i żebym mu dała spokój. wykończę się. ;(((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja!
Nie wpadaj w panikę tylko podaj mi swoje gg to ci pomogę! Dziewczyno, halooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro facet pisze "Nienawidzę" a wcześniej mówił "Kocham" to chyba nie rozróżnia swoich uczuć lub ma jakieś zaburzenie. Im dłużej z nim będziesz, tym dla w as gorzej. Dla OBYDWOJGA z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jesteś za słaba, to będziesz ofiara. A ofiary są nieszczęśliwe i zapłakane. Potem będzie depresja, nerwica ... Facet funduje Ci duże wahania stanów emocjonalnych. Uzależnisz się od tego i będzie Ci coraz trudniej. Słabi ludzie (o słabej woli) dostają mocne lanie od życia. Tobie się po prostu nie chce. To jest lenistwo i wygodnictwo. A los karze leniwych srogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×