czy w zwiazku jestescie szczesliwsze niz gdybyscie w nim nie byly?

zakladajac,ze mialybyscie przyjaciol i rodzine,nie bylybyscie same jak palec? ostatnio mam niechec do wiazania sie z kimkolwiek..lubie byc sama bo w moich zwiazkach nie czulam sie szczesliwsza.lubie ten swiety spokoj,dysponowanie calutkim swoim wolnym czasem.przyjaciolki i przyjaciele zapewniaja mi towarzystwo,dobrze ze znam tylu singli...

Pewnie nie byłabym tak szczęśliwa jak jestem teraz, bo przecież spory procent mojego szczęścia to możliwość wbijania szpil wielości topoli bez większych konsekwencji i podpieprzania frytek udając, że nie wiem o co chodzi chociaż mam całą twarz w kechupie ;)

Zadałaś pytanie ze zwrotem "niż gdybyście". To jest tzw. gdybanie "A co by było gdyby". Takie rozważania, to niestety marnowanie czasu i energii. No bo zobacz - jak zaczniemy od dziś się zastanawiać "A co będzie jak w nocy spadnie meteoryt". A co będzie jak Korea wypowie wojnę? A co będzie jak Barack Obama zostanie zastrzelony? Zadajesz pytania na które może tworzyć niesamowite, nierealne, cudowne historie. Jednak całkowicie bezproduktywnie. Nie dowiesz się jaka jest woda w rzece, jeśli do niej nie wejdziesz. Nie ma znaczenia jak długo będziesz stać na brzegu i sobie to wyobrażać. Dopiero jak WEJDZIESZ do rzeki, poczujesz jaka ona jest.