Ale miałem okropny dzień !!! Niech to szlag !!!

Zaspałem do roboty. Wstałem o 5:30 i nawet mi się już nie chciało jechać. No ale starzy w domu byli więc zanim się obudzili wyszedłem z domu i udałem się na pociąg. No i jadę na Powiśle. No ale pomyślałem sobie że się przejadę na Zachodnią bo fajnie mi się siedziało w pociągu. No ale zacząłem się stresować bo biletu nie miałem i w końcu nie wytrzymałem i poszedłem kupić. Okazało się, że kupiłem bilet o 4 zł droższy bo tyle wynosi dodatkowa opłata za kupno biletu w pociągu a nie w kasie. Nosz kurwa !!! Wyszedłem na Zachodniej i poszedłem do Decathlonu aby sobie humor poprawić poprzez zajebanie czegoś :D Uwielbiam kraść :P Wybrałem sobie spodnie dresowe i 2 koszulki. Wszedłem do przymierzalni i ubrałem się na cebulkę i wyszedłem. Wziąłem jeszcze tylko jedno obciążenie pół kilowe i zapłaciłem 3,99 zł :D Głupio tak było brać takiemu przypakowanemu gościowi takie malutkie gumowe kółko ale no co :D Stanąłem przy kasie i przez przypadek zahaczyłem spodniami o tyłek jakiejś laski bo się przede mną wypięła. Ja paczę a za chwilę rozlała się jakaś plama. Kurwa to czip był :D Wydygałem i się wycofałem z kolejki i wróciłem do przymierzalni i zdjąłem i spodnie i w końcu także koszulki z tego strachu. Poszedłem do kasy , kupiłem to jebane kółko i wyszedłem. 3,99 zł poszło się jebać. Pomyślałem, że zaoszczędze na bilecie powrotnym i go nie kupię. Wsiadłem do pociągu i odrazu wlazłem do kibla i jechałem tak parę przystanków. Jednak na Olszynce Grochowskiej ktoś zaczął walić w drzwi. Byłem przekonany że to renoma ale wyszedłem z pełną odwagą mając zamiar wyjebać z pociągu na stacji bo za chwilę miał być przystanek. Wysiadam a tu się okazuje że jakaś laska tak waliła. Spojrzałem na nią i ustąpiłemjej bo ładna była. No ale czekam aż wyjdzie żeby z powrotem wejść i jechać dalej. A za chwilę słyszę jakieś dziwne odgłosy, zaczęła tam żygać, kurwa najebana była. No to mówię sobie : idę na koniec pociągu i wsiądę do drugiego kibla. Doszedłem na koniec a tam się okazało że kibla nie ma !!! Ożesz kórwa. ZA chwilę pociąg zatrzymuje się na Powiślu a ja wyskoczyłem żeby przeskoczyć do drugiej jednostki. Przeskoczyłem szybko a tam paczę i zobaczyłem koleżankę z roboty która jest moją kierowniczką. Ja pierdolę. Powiedziałem jej żeby nic nie mówiła szefowi a w zamian pozwolę jej aby mnie podotykała. Wiem że się jej podobam. No a ta w śmiech Za chwilę wysiadła a ja teraz nie wiem co jutro zrobię. Kurna doradźcie coś bo się zadręczę.

No co jest milczki ?

HAHAHAHA debil roku :D:D

bardzo fajnie mi sie Ciebie czytalo! genialny jestes. z tym dotykaniem to pachnie mi prowo chyba...ale uznala pewnie, to za zart, wiec sie nie przejmuj. :) narka !