Perfumy na spotkanie biznesowe

Zapach słodki, typu Heat Beyonce czy orzeźwiający jak One Calvina Kleina? Mój "kontrahent" to facet.

Negocjacje czy bzykanko?

Orzeżwiający lepiej. najlepszy jest jednak Bulgari JAsmin Noir czarny.

negocjacje, nie rozumiem czemu miało by być bzykanko. Napisałam "kontrahent", bo tak naprawdę transakcji nie ma, tylko będę oceniana za moją pracę

Myślę, że Twój kontrahent będzie miał naprawdę głęboko w dupie jak pachniesz :o

orzezwiajacy... ;) ale jak laska kolomnie sie wypryskala szarym bosem to troche mi smieszno bylo ;) :o

och jakże się mylisz mój drogi...domyślam się, że Ty na spotkania bizneowe chodzisz jak lump od tygodnia nie widzący prysznica?

musisz pachniec bardzo delikatnie, ale pieknie:)

domyślam się, że Ty na spotkania bizneowe chodzisz jak lump od tygodnia nie widzący prysznica? naprawdę jesteś tak ograniczona i tępa, czy tylko udajesz?

spryskaj się Panią Walewską na pewno wypadniesz lepiej;-\

Perfumy to ważna rzecz, ale nie najważniejsza. Sądzę, że najważniejsze jest miejsce spotkania. Nasze odbyło się w Zielonej Polanie- w pięknym ośrodku nad Sanem. Spotkanie było dość luźne- garnitury nie obowiązywały. Po spotkaniu wspólnie zabawiliśmy się- quady, paintball, sauna, kort tenisowy. Było rewelacyjnie!