Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nie jestem Pindzia

Jak czytam niektóre tematy i wpisy

Polecane posty

to dochodzę do wniosku, że większość nie ma ambicji przy wyborze partnera. Kłamią, poniżają, zdradzają, gnoją, a ludzie tkwią w tych związkach, jakby już naprawdę nie było nikogo wartościowego na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolaina
tak, bo żyją wg zasady "Nie dać się przyłapać" ale to nie jest życie "naprawdę" jedynie pozory i cienie niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tak wygląda prawdziwa 'miłość'?:O On ją strzeli w twarz, ona dwa dni pomilczy i rzuca mu się na szyję, bo tak strasznie kocha, że nieważne czy będzie szanowana czy nie... To chyba ja nie potrafię kochać. Mi by wystarczyła jedna 'kurwa', jeden policzek, jedno kłamstwo i nie potrafiłabym wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedrQWADREQAWeQWA
zgadzam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie też boją się odchodzić, żeby nie zostać samemu, tak ciężko teraz znaleźć partnera...nie mówię o biciu, też bym odeszła, ale rożne rzeczy się wybacza i idzie się dalej, bo takie jest życie. Czasem myśli się , że się spotka kogoś lepszego, ale najczęściej jest tak, że lepszy już nie nadchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedrQWADREQAWeQWA
zgadzam się z tym, że można się zdołować czytając to forum. Wydaje mi się, że wchodzą tutaj napalone dzieci z podstawówki i gimnazjum, napaleni faceci i smutne, zranione przez facetów kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdemu widac pisane szczęćcie w pełni. Tych wartościowych ludzi jest co raz mniej a po za tym jak się kocha to jest się w stanie wytrzymać bardzo dużo. Tylko słabi uciekają jak zaczyna się psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, że pewne sprawy się wybacza. Ale szacunek należy się nawet w kłótni. Tu dziewczyny piszą, że facet nazwał ją kurwa, że kazał spierdalać, a ona się zastanawia, czy zadzwonić, czy czekać, aż on zadzwoni. No litości:O Inną znowu facet dołuje, że bez pracy, a to dla niego z tej pracy zrezygnowała i teraz wypominki, że nie pracuje, ona zdołowana, szuka pomocy na kafe. No kopnąć w miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę i po co to marnować sobie życie z jakimś przygłupem?:O Jeszcze inną facet zostawił z dwójką dzieci i sobie po prostu wyszedł, a ona blaga, żeby wrócił. Ja tego nie ogarniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię o tym, jak się zaczyna psuć. Jak jedno ma kłopoty, jak są kłótnie, bo nie potrafią się porozumieć. Trzeba się trzymać razem, mimo kłótni, wiem to. Ale jak ktoś się czuje poniżany? To nie jest typowe 'psucie'. To nie jest słabość, że odchodzisz od kogoś, kto Cię okłamuje... że zostawiasz kogoś, kto romansował z Twoją przyjaciółką. To jest szacunek do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×