Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodnamatkaaa

karmię mlekiem modyfikowanym :(

Polecane posty

Gość wyrodnamatkaaa

córka ma dopiero 2 tyg a ja straszne problemy z karmieniem mało pokarmu, mała nie umie chwytać piersi, denerwuje się i płacze na karmieniu piersią spędzałam za każdym razem conajmneij godzinę a i tak mała dalej płakała w rezultacie musiałam dać butelkę jestem załamana właściwie przystawiam ją do piersi tylko dla swojego psychicznego spokoju, mała marudzi, płacze cos tam poliże, potem daję butle czuje się z tym fatalnie wszędzie ta nagonka na karmienie piersią :( wszystko mnei przerosło są tu mamy które karmiły mlekiem modyfikowanym? jak mają się dzis wasze maluszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kobieto ja karmiłam 3 moich dzieci mlekiem modyfikowanym i nigdy nie miałam wyrzutów sumienia ;) synowi to nastolatkowie, córka ma 5,5 cała trójka to piekne zdrowe dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudzie
nie zamartwiaj się niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersia karmilam
tydzien bo tyle w szpitalu lezalam pozniej juz mm teraz synek ma prawie 2 latka i jest zdrowy :) ja sie nie przejmowalam zdaniem innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnamatkaaa
polaaa- dzięki za odzew wczoraj przyszła do domu pediatra i dała mi wykład jak to ważne jest karmienie piersią. te teksty że sobie wmawiam że nie mam mleka mnei powaliły- usłyszałam że to tylko moja psychika... też coraz częściej słyszę opinie że nie ma reguły. że jedne dzieci na butli dobrze się chowają a inne przy cycku do 2 rź i mega problemy. mimo wszystko jakoś to przezywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnamatkaaa
moja siostra tez karmiła mm, tez nie miała pokarmu czasem wydaje mi się że za szybko się poddałam wczoraj znowu mała ponad godzinę jedną piersi ssała, po chwili płacz i drugą kolejną godzinę i znowu płacz, potem usnęła już chyba z wyczerpania, po godzinie się obudziła i znowu głodna- dałam butelkę i spała 4 godziny... wiem może jestem zbyt wygodna :( ale przyznaje się nie daje rady z karmieniem piersią musiałabym spędzać przy cycku z mała większa część dnia. brodawki mam tak pogryzione że nei moge dotknąć, te kapturki to jakas porażka, kupiłam laktator- pół godziny pompowania i co... 10 ml pokarmu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersia karmilam
u mnie bylo dokladnie tak samo tez synek ssal piers i sie nie najadal w koncu kupilam mm i skonczyly sie placze bo byl najedzony, kapturki tez mialam i tez nie zdaly egzaminu co do laktatoru to mialam elektryczny to troche szybciej szlo ale ja sie szybko poddalam i karmilam tylko mm i jakos nie czuje sie jak wyrodna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cracya
moja jedna szwagierka też karmiła mlekiem modyfikowanym, a chłopczyk rewelacyjny, silny i zdrowy, przerasta rówieśników o głowę druga karmi piersią, nawet przy stole w obecności ciotek, wujków, dziadków i pociotek, a mały jest bardzo mały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednamalpaa26
córki karmiłam piersią 4 dni bo tyle musiałam leżeć w szpitalu nigdy nie miałam wyrzutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w czym problem
Niepotrzebie masz wyrzuty sumienia, przecież nie głodzisz dzieciaka a to najważniejsze. Kiedys to bylo inaczej, wszystki matki po paru tygodniach na butelki sie przestawiały bo trzeba było do pracy wracac a dziecko do żłobka. I jakoś dzieci zdrowsze były, nie słyszało się tyle o alergiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo... przy piersi Mała płakała, ja nie mogłam siedzieć, na leżąco nie zawsze wygodnie. Próbowałam systemu sns, ale nie dałam rady z tym, nie mogłam znieść, że moje dziecko jest głodne, krzyczy i płacze. Przeżywałam to, że nie karmię piersią, bo byłam na to nastawiona. Na początku czułam się z tym źle, ale potem jakoś sobie poradziłam z tym. Nie żałuję. Mała ma teraz 13 miesięcy, jest zdrowa, rośnie i rozrabia na całego ;) W kolorowych gazetach wszystko tak pięknie jest napisane, tylko napisane, a rzeczywistość jest inna :) W szpitalach jest nagonka na karmienie piersią, ale w sklepach widać jak schodzą mleka modyfikowane. Nie jesteś wyrodną matką, jesteś najlepszą matką na świecie, pamiętaj o tym :)))))) Gdzieś kiedyś przeczytałam, że dziecko można karmić piersią z nienawiścią, można też karmić butelką z miłością :))) Życzę powodzenia, wszystko się ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja moja córke tez chciałam karmic piersią i karmiłam 10 dni po czym okazało sie ze na moim mleku nie dośc ze nie przybiera na wadze to jeszcze traci, szybko porzuciłam piers i dawałam jej mleczko modyfikowane po którym zaczeła ładnie przybierac ;) mleko matki to zaden cud, dzisiejsze mleka modyfikowane sa równie dobre jak mleko matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój z tym karmeni
piersią, wykonczysz się! tylko niepotzrebnie sie denerwujesz.... moje dzieci - dwoje - też są karmieni mm, napoczatku było mi ciężko z tym sie pogodzić, ale po pierwsyzm odstawieniu - po ok mies, spędzeniu w szpitalu czterech dni (ropień - brodawki tak pogryzione, że zrobił się stan zapalny, potzrebna była operacja) stwierdzam, ze szczesliwa matka to szczęśliwe dziecko po prostu nei każda kobieta jest stworzona do karmeinia piersią i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×