JESTEM MEZATKA, MAM 25 LAT, A JUZ STRASZNIE SIE ZAPUSCILAM

Nie mam motywacji w ogóle. Mieszkam za granica, pracuje w fabryce, wiec chodze caly czas w roboczym ubraniu, choc praca jest lekka, ale nie chce niszczyc tych ladnych ubran. Przytylam 10 kg, bo wiadomo, dobrobyt i promocje w sklepach, ktore chyba nigdy sie nie skoncza. Nie kupuje zadnych ciuchow, mam mnostwo markowych kosmetykow, ale ich nie uzywam, bo po prostu mi sie nie chce, moje dbanie o siebie sprowadza sie do mycia zebów. Czesto nawet nie biore wieczorem prysznica. Moj maz to pedant, zawsze czysty wlosy ulozone, ja mam wiecznie tluste, wiem, ze on mnie kocha i rozumie moje zmeczenie po pracy. ALe ostatnio spotkalam pewna dziewczyne z pracy, slicznie wygladala, miala ladne sportowe ubranie, sliczna buzie, super figure i maz powiedzial o niej angelina jolie, cokolwiek mialoby to znaczyc ehh...ale poczulam sie niemilo. Ja przychodze do domu to sie jeszcze ucze, mam mnostwo zajec, nie mam czasu sie sztafirowac :(

Ale podstawowa higiena nie zajmuje dużo czasu. :O

Ja mam 26lat i 7l dziecko, pracuje koncze studia i jestem zadbana, waże 4kg wiecej niż przed zajściem w ciąże, wiec wydaje mi się ze Ty jesteś zwyczajnie leniwa, i dziecko nie ma tu NIC do tego, a nadwage usprawiedliwiać dzieckiem?! Weż przestań! Ogarnij sie bo Twój mąż odejedzie, zostaniesz sama zapuszona i bez ochoty do zycia!!!

nikt mnie nie skomplementuje, mam beznadziejna robote, nikt nie patrzy na kobiete, jak na kobiete, tylko robotnika wiec raczej nie ma to sensu, mam przychodzic po 12 ha do domu, zeby na 2 godziny sie odsztafirowac dla meza?

Bosze, przecież ty chyba nawet dziecka nie rodziłaś!!!! MASAKRA!

ewelina, widze, ze leb masz tylko od noszenia fryzur hahaha, gdzie napisalam ze mam dziecko? Czy zawsze zadbane lale sa puste???

Widzisz, ty nawet w ciązy nie byłaś a juz sie sypiesz nawet stanąc koło zadbanej kobiety nie mozesz ;) Twój mąz spier... od brudaski, bo inaczej nazwać cie nie można.

Ale Ewelina ma duzo racji... Wzięcie prysznica i umycie włosów to chyba niezbędne minimum, prawda? Prosty makijaż mi zajmuje jakieś 10 minut. Piszesz, że masz kasę, to chyba do fryzjera raz na miesiąc możesz pójsć. I ubrać coś ładnego. Bo za rok napiszesz tu, że mąż zostawił cię dla ładniejszej i w sumie będzie miał rację. Nie wyobrażam sobie w domu faceta z tłustymi włosami, mięśniem piwnym i starym podkoszulku jak jakiś Powolniak z serialu Co ludzie powiedza (jeśli ktos wie, co mam na myśli). Zastanów się.

no mam kase, ale nie mam czasu, mam cienkie wlosy, musze ok godzine je ukladc, zebym nie wygladala jak lysa, ciechow tez mam niewiele, zmiescilyby sie wszystkie w jednej duzej walizce, razem z butami i kurtkami, po prostu nie mam czasu na szwedanie sie po sklepach, malowanie, robienie fryzur, wlosy czesze w cienka kitke i po sprawie, maluje tylko brwi, bo mam jasne, i tyle

Twoja praca to tylko łatwe wytłumaczenie tego że nie masz wpojonych podstawowych zasad higieny. Jak ty mozesz wejść do łózka bez prysznica po 12h pracy... :o Twój mąż pewnie najpierw cie czuje pózniej widzi.

Pitolisz jak potłuczona, po prostu ci się nie chce. Ja kiedyś miałam na głowie dwa kierunki studiów plus pracę na pół nocki jako barmanka. Kończyłam o 3.00. I jakoś dawałam radę wziąc prysznic i się umalować, na zakupy też jakoś czas znajdywałam. A ty jesteś zwyczajną fleją. Postaw sie w odwrotnej sytuacji: twój mąz pracuje w fabryce, więc wychodzi z założenia, ze po co się myć i zmieniać koszulki skoro "on pracuje". Byłabys z takim? A i podejrzewam, że pracujesz nie więcej niż 10 godz. dziennie - ja miałam studia do 16.00, potem na 18.00 praca w barze i w weekendy drugi kierunek. Ale się dało (zreszta zwolnili by mnie z baru za tłuste włosy:P)

kąpać sie i balsam, wlosy umyc podstawa. makijaz juz nie. ciuchy?czyste! nic wiecej

Ja rezygnowałam z balsamu na rzecz makijażu, ale co kto woli.

Nie myl "zapuszczenia" z byciem prymitywnym leniem i brudasem :O

zapewnie masz wolne dni i do tego piszesz, ze nie masz dziecka. ty tak naprawde to nie wiesz co to jest brak czasu.. tym bardziej w pracy powinnas wygladac jakos bo ludzie naokolo na ciebie patza. wez sie kobieto w garsc bo faceta stracisz.

A ja mysle ze jestes zmeczona ale pdychicznie.Ja mialam tak gdy stwierdzono ujmie depresję.Chodzilam do prcy z przymusu nie chciało mi sie myc,czesac,malowac w ogole wstac.Jak wychodzilam do sklepu bo musialam to trzy razy plakalam i mowilam ze nie wyjde.Wcale nie jadlam albo sie obzeralam.Jak ty się aytorko czujesz,tak psychicznie ?

racja zrobilo mi sie glupio, ale kolezanka powyzej, chyba nie wie czym sie rozni praca w barze od 12-godzinnego noszenia ciezkich skrzyn, z tylko dwoma przerwami po 15 minut

Do AUTORKI jesli mam byc szczera to czuje sie okropnie psychicznie, co dzien placze, teksnie za rodzina w Polsce, mam wyzsze wyksztalcenie, w pracy jestem dosc czesto dyskryminowana, ale jakby to powiedziec w bialych rekawiczkach, niby nikt mi nie docina, ale zawsze mam najciezsza prace, nie wiem, ile jeszcze to wytrzymam. To moje poczatki za granica

praca jest lekka,a teraz,że ciężkie skrzynie nosisz.To jak to w końcu jest?Bo dziewczyna ta co pracowała jako barmanka też raczej na ladzie nie leżała,nie?

kochana tak nie można. dbaj o siebie przede wszystkim dla siebie, dla niego również bo zmieni sobie na inny model.

widze, ze tylko jedna osoba dostrzegla tutaj istote problemu, ale cala reszta potrafila tylko skrytykowac, co za spoleczenstwo? Az wstyd! No tak najlepiej wydac wyrok, to nic nie kosztuje nawet myslenia

lekka w sensie, nie jest to praca na chlodni, nie ma ciezkich warunkow pracy, ale fizycznie jak dla kobiety jest ciezka, zle sie wyrazilam

"Ogarnij sie bo Twój mąż odejdzie, zostaniesz sama zapuszczona i bez ochoty do zycia!!!" Ło matko, co za mentalnosc.... LOL Moim zdaniem najwazniejsza to dobra figura, więc warto by zrzucic te dodatkowe kilogramy. a ubraniem bym się nie przejmowała

No właśnie,mysle że psychicznie siadasz :(psychologiem ani psychiatra nie jestem ale tak mi sie wydaje. Mnie do takiego stanu doprowadzil facet a raczej jego picie,nawet bicie,bieda brak wsparcia u bliskich i to ze bylam sama bez wsparcia

One sa tak tepe, że bez faceta chyba by nie dały rady się podetrzec, moze dlatego mają takie parcie :p ta o interesującym nicku kurva mnie ciekawi najbardziej.