Jestem strasznie zagubiona, pomocy!!Doradźcie coś:(

Pomijając już fakt że chyba wpadam w depresję;/To przygnębia mnie fakt że szukam już od dłuższego czasu partnera (mam 25 lat a szukam od chyba 4).Nie chcę być już sama, nawet nie wyobrażacie sobie jaka jestem samotna. Spotkałam niedawno faceta(23l.) niby spoko ale chyba jest trochę biedny ale teoretycznie ma potencjał, z jednej dobre studia (ale nie medycyna), nie ma samochodu, jest z b. małego miasta, teraz nie ma zbyt dobrej pracy ale mówi że bedzie szukał czegoś lepszego. Ja też po studiach, ale zupełnie inna sytuacja materialna (samochód, mieszkanie, tak po rodzicach) ale z drugiej strony nie jestem zbyt zaradna. Już sama nie wiem czy w tym wieku już powinnam brać jak leci. Nie mam chyba siły szukać partnera do 30;( Czy związałybyście się w takiej sytuacji?? Proszę o poważne potraktowanie mojego problemu:(

Biednego nie bierz, bo to tylko klopot. Duzo zalezy od tego czy jestes ladna. Jesli tak, to poczekaj. Jesli nie, to powinnas juz sie zaczac na kogos decydowac, bo czas dziala na twoja niekorzysc.

(samochód, mieszkanie, tak po rodzicach) ale z drugiej strony nie jestem zbyt zaradna Spotkałam niedawno faceta(23l.) niby spoko ale chyba jest trochę biedny ty nie jesteś bogata, tylko masz bogatych rodziców on nie jest biedny, tylko ma biednych rodziców

ciebie chyba pojebało... witamy w związkach z wyrachowania :P jak już tak podchodzisz to na hooy sie ograniczać, celuj w target z dużą kasą

szukam już od dłuższego czasu partnera moze w komisie?

jesteś tak pusta jak pudło rezonansowe i ciężko ci będzie o jakiegokolwiek faceta.

Przeciez mozna byc zamoznym po rodzicach (np ja). Nie zawsze trzeba zaczynac wszystko od zera.

szukasz partnera czy konta w banku?

Ja chyba jednak jestem strasznie staroświecka - a gdzie miłość?

miłości nie ma bo jest biedny :D gdyby nie był to miłość by była.

mieć dobry start bo się ma bogatych rodziców to nie powód, żeby na starcie kierować się groźbą mezaliansu :D

Zgoda. Nie powinna wspominac o tym, ze on jest "biedny". Brzydko to zabrzmialo.

Ja tez byłam "na starcie" biedna - potem to się zmieniło.

Tak, wlaśnie nie zaczynam od zera;/i nie chcę wszystkiego zaprzepuścić. Nie nie szukam portwela tylko partnera. On sam średnio mi się podoba ale już przytłacza mnie samotność:(:( Chciałabym się w końcu do kogoś przytulić.

No to jak ci sie w dodatku nie podoba, to nie zwracaj mu gitary. Malo jest innych facetow?

Czyli w sumie to nic Ci u niego nie pasuje, ale poniewaz nie masz sie do kogogo przytulic to... Misia sobie kup.

to jak nie zaciążysz to świeżośc młodzieńczą możesz zachować do 30tki potem po32 roku już czas przyśpiesza Ciąża zegar przestawia o kilka lat do przodu Urodzisz i rok później masz nawet do 5lat więcej każdy kolejny rok to kolejnych kilka lat ,chyba że masz nadmiar energi i dbasz o to by te wskazówki zatrzymać,ale to trudne i wymaga ogromnego poświęcenia. Do 28 roku można sobie szukac męża i mierzyć wysoko

Ja na przykład mając 33lata wyglądałam na 25-26 Potem urodziłam dziecko i nagle walneło mi 34 taki przeskok dwa lata póżniej wygląd na 37-38 a samopoczucie na 58lat

Aż trudno uwierzyć że jescze trzy lata temu byłam młodym dziewczęciem które gdzieś tam w bikini po plaży pomykało