Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzghjbjbfdzghbhjkdbjls

ile czasu trwał wasz PIERWSZY poród?

Polecane posty

Gość dzghjbjbfdzghbhjkdbjls

ile czasu bol byl nie do wytrzymania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na wszystko
14 godzin a drogi 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujitsuuu
4,5h rodzlam z zzo, bol do wytrzymania, porod wspominam bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy porod
3 dni , a na koncu cesarka - do dooooopy i nigdy wiecej !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26h od wywołanie do cesarki, miałam tyko przedsmak bólu nie do wytrzymania - takie ukłucie, po którym akcja stanęła, większośc czasu rodziłam ze znieczuleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadł
1h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukkita
do szpitala przyszłam o 13:30 a o 14: 55 było po wszystkim :) bardzie bolało szycie niż poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
mialam wywolywany porod, po 3 dniach pobytu w szpitalu i dwoch dawkach oksytocyny ruszylo sie, o 11 odeszly mi wody i zaczely sie bole krzyzowe, nie byly to skurcze a bol ciagly, trwal poki nie urodzilam, czyli do godziny 14.15 i od tej 11 bol byl niesamowity, nie potrafie go do niczego porownac ale jakos zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porod 2 h
2h :-) Odejscie wod o 21-30 o 22-30 dzidzius na świecie. Ból straszny przez caly czas,ten z pierwszej fazy jakos wytrzymywalam,ale bole parte to dla mnie koszmar-bol jednostajny,przez caly czas,nawet nie rozroznialam kiedy skurcz. Ale zyje,i chce drugie dziecko :-) szybko sie o tym zapomina,ja po godz. Juz nie pamietalam he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaa__
urodzilam na 5 dzien pobytu w szpitalu,porod wywolywany.Udalo sie naturalnie jednak przez 4 dni ciagych boli i skurczy ktore poprzedzaly porod mialam tak dosc ze bylam gotowa nosic lekarza na barana byle ten tylko zrobil mi cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letnia mamcia :*
a ja--poród po terminie 4 dni, wody odeszly o 1 (brak skurczów) ok 3 miałam bóle i o 6 urodziłam, bez znieczulenia bo za szybko duze rozwracie sie zrobiło i lekarz powiedziałz e za pózno :/ a jak błagałam na poczatku o znieczulenie to bylo za wczesnie... miałam bóle od krzyza, ud i brzucha ------------wszystko na raz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porod 2 h
Pomyłka-dziecko na świecie o 23-30 nie 22-30 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA,ja też miałam poród wywoływany. Urodziłam w 35tc. Rodziłam bez znieczulenia. Ból straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza2345678
3h od odejścia wód płodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia Waneski
Moj pierwszy porod trwal 36 godzin byly bole i brzuszne i krzyzowe,ale dalam rade,natomiast drugi zaledwie 4 godziny,ale bylo gorzej niz za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
16godz. od odejścia wód. konkretny ból trwał ok. 4godz. -w tym prawie godzina parcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
17 h i na koniec CC :-/ eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppasssek
ierwszy skurcz 13, przyjazd do szpitala ok. 21 skurcze co 3-4 minuty. O 22 synek na swiecie cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkixncpia
26h nieprawidłowe skurcze macicy niesamowity ból i masowanie szyjki macicy miałam mieć cesarkę ale tyle kobiet rodziło że mała sama wychodzić zaczęła poza tym trafiłam do szpitala "obeznanego" i wcale nie byłam zadowolona jednym słowem MASAKRA -tak mówiłam wtedy,teraz chce mieć drugie:) Może drugi będzie lżejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjknjn
Nie wiem jak ty to liczysz ale u mnie cala akcja porodowa już na sali I poród trwał 7 godzin i był wywoływany bardzo bolesny. Tych początkowych skurczy nie liczę bo to to pikuś. Natomiast II poród na sali porodowej trwał jakieś 20 minut ale fakt że późno pojechaliśmy i po drodze mnie jeszcze trochę wytrzęsło jak byliśmy na izbie przyjęć miałam już rozwarcie na 7 więc na sali porodowej szybko poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poród wywoływany. Licząc od bóli - jeszcze takich lekkich - to 3h 50 min:) 1 faza 3h40min a 2faza 10min:) Ból do zniesienia:) Gorsze jest gojenie się po porodzie (jesli jestes cięta):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivianka8555555.
ok 43 godzin męki. Bóle krzyżowe, omdlenia, wymioty ..itd itd w kółko przez 43 godziny. Minęło 5 lat i powoli zaczynam myśleć o drugim...boję się ale chęć powiększenia rodziny jest silniejsza. Wcale nie liczę na szybki i łagodniejszy poród. U mnie w rodzinie niestety wszystkie kobiety mają takie mega ciężkie porody. Moja mama za każdym razem to samo przeżywała, tak samo starsza i trzy miesiące temu młodsza siostra. Starsza siostra rodził w Anglii w konsekwencji czego już 1,5 roku chodzi na rehabilitacje bo dziecko miało 5100 a nie zrobili jej cesarki. Przeżyła ale na kolejnego potomka nie ma juz co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wody odeszły o 20:20 pierwsze skurcze pokazały sie koło 1 w nocy bóle parte które bolały około 5:30 a Synek o 7:45. Od momentu kiedy lekarze stwierdzili ze poród juz trwa ze rozwarcie jest dobre mineło 20 minut i było po wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Skurcze od 4:41 rano, ból normalny, nic szczególnego, tylko ciężko było siedzieć i leżeć. O 14 byłam na sali porodowej, podłączyli kroplówkę z oksytocyną i po 16 urodziłam. Najgorsze były skurcze parte, ale tylko 15 minut. Nie miałam czegoś takiego, jak "ból nie do wytrzymania", chociaż miejscami na końcówce było ciężkowato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktg
O 7.00 oxytocyna bo odeszły wody i nic się nie działo, o 11.00 już bardzo wredny ból (ale do wytrzymania), o 12.00 po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktg
Może warto jeszcze wspomnieć, że czas przy porodzie jakoś inaczej leci :). Kiedy np czekasz 2 godziny na egzamin to strasznie się dłuży, a te moje ostatnie 2 godziny porodu zleciały w mgnieniu oka. Może dlatego, że przerwy między skurczami są tak mile widziane i przynoszą taką ulgę, że wydaje się, że mijają za szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój trwał
wywoływany 6h od momentu podania kroplówki czas baaaaaaaaaaaardzo szybko leciał skurczę praktycznie od początku co minutę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×