Czy wszystko ze mną w porządku?

Postanowiłam tutaj napisać, gdyż po przeszukaniu google, niewiele znalazłam. Mam 24 lata, płeć:kobieta, wzrost 165cm, waga:54kg Moim problemem jest ciągły głód. Nie potrafię zapełnić żołądka. Nie mam cukrzycy, ani nadczynności tarczycy, a lekarz twierdzi, że "taka moja uroda". Poniżej przedstawiam moje menu: 7.00 - pierwsze śniadanie ( pełna miska płatków, jogurt, kiwi, 5 plasterków ananasa, 2 kawałki melona, gruszka, słonecznik, jabłko) 8.30 - drugie śniadanie - owsianka 10.00 - trzecie śniadanie - coś słodkiego lub 5 skibek chleba ze serem lub wędliną 12.00 - jogurt 500 g i owoce ( najczęściej 2 jabłka i pomarańcze + mini marchewki - 300 g.) 13.00 - jestem znowu głodna, ale z uwagi na pracę, nie mogę jeść...czuję ssanie w żołądku 16.00 - pełna miska makaronu ze sosem 18.00-18.30 - obiad : mięso (najczęściej pół kurczaka), ziemniaki puree, surówka 20.00-20.30 - coś słodkiego Dodam jeszcze, że dużo piję (zielona herbata i woda mineralna) Wiem, że pisanie o tym na forum mija się z celem, bo zapewne znajdą się ludzie, którzy nie oszczędzą mi uszczypliwych komentarzy, ale ja naprawdę szukam odpowiedzi, dlatego czytać będę tylko inteligentne wypowiedzi. Pozdrawiam i dziękuję

może masz tasiemca?

stolec

P.S Zapomniałam dodać,iż z tym problemem walczę od 3 lat. Nie przytyłam ani kilograma. Nie uprawiam żadnych sportów regularnie ( raz w tygodniu pływam przez 3 godziny i to wszystko). Idąc ze znajomymi do cukierni, potrafię zjeść 8-10 kulek lodów z bitą śmietaną i po tym za pół godziny obiad. Czy któraś z forumowiczek też tak ma? Proszę o pomoc;-)

Nie jest to tasiemiec, bo nie mam typowych objawów dla tasiemca. Co do forumowicza zainteresowanego stolcem - jest normalny.