Jestem nieszczęśliwa :(

- jestem głupia, mam tylko mature, nie dostałam sie na studia ,w szkole szło mi raczej kiepski , dwóje tróje ze trzy 4 - jestem nudna, nie mam zainteresowań, moje zainteresowanie to chodzenie po sklepach i kupowanie wydawanie, lezenie przed telewizorem i picie alkoholu ale... - jestem biedna - nie umiem sie ubrac - jestem malo atrakcyjna , niska ,brzydka budowa ciała (chłopięca) zero piersi , brak tyłka ale geube nogi - twarz taka sobie, szeroki nos, zmarszczki pod oczami a mam dopiero 22 lata, daleko mi do miss - mam wstrętny charakter, ciagle sie obrazam, chce miec kogos tylko dla siebie ,jestem mega zazdrosna, zakompleksiona - nie mam ZADNYCH znajomych ,napreawde nikogo ,w telefonie numey tylko do najblizszej rodziny od matury siedze w domu ,mozna powiedziec ze nie wychodze wcale, raz na kilka tygodni , nie mam po co ,z kim ,do kogo Jako dziecko bylam lubiana, od rana do nocy bylam poza domem , wszystko zmienilo sie w gimnazjum - stałam sie nie lubiana, dawne kolezanki wyprowadzily sie. sama nie wiem... jestem żalosna

Strzel se w łeb

nie mam czym

nie jestem fiku miku , jestem anonimowa, nigdy tutaj nie mialam czarnego nicka siedza na kafe od 2009 roku

Przechlapane ale dzięki tobie doceniam to co mam, mimo że sama nie jestem ideałem ;p

co ja mam zrobic :( lata mijają a ja stoje w miejscu

Co masz zrobić? Musiałabyś wszystko zmienić, a wyglądasz na osobę która nie ma zbyt wiele zapały i samozaparcia. Znajdź pracę, zarobisz kasę, będziesz mieć na jakieś fajne ciuchy. Uśmiechaj się dużo, zapisz się na jakiś kurs. Może kogoś tam poznasz, a jak nie to może chociaż znajdziesz sobie jakieś hobby. Nie możesz tak marnować sobie życia.

Wygląd, to wygląd. Nie zmienisz go. Ale możesz poprawić swoją atrakcyjność poprzez fajny styl, ładną fryzurę, lekki makijaż. Nad charakterem też można pracować. Grunt to że zdajesz sobie sprawę, że jest okropny. Teraz się trzeba tylko wziąć do roboty. Nie podoba ci się, że nie studiujesz, to złóż teraz papiery. A jak nie, to jakiś kurs uzupełniający i do pracy. Nikt nie powiedział, że każdy musi mieć mgr, bo to o niczym nie świadczy ani niczego nie gwarantuje.

pracowałam ... w wieku 19 lat w telemarketingu ,wtedy mialam jedną kumpele , podobna do mnie tez niesmiala ale trzymalysmy sie razem przez liceum. Potem dostala sie na studia, od dwóch lat nie mam od niej zadnego kontaktu. Napisalam tylko smsa na świeta w grudniu ,podziekowala zapytala co slychac i tyle... Moja druga praca w hurtowni farmaceutycznej, przez pol roku... Czulam sie tam fatalnie, kiepski dojazd, daleko, ludzie? kazdy zajety praca , mialam dosc. Najchetniej bym zarabiala 10tys i nic nie robila. Jestem leniwa ,to moja wada :(

studia? poprawiłam mature ale nie wiem jaki kierunek wybrac, nie chce by powtorzyla sie historia ze szkoly ...nie chce byc znow popychadłem ,niewidzialną nielubianą nudną szara myszą z ktorej mozna sie nabijac

Masz jakąś dziwną postawę. Bo stawiasz wymagania tylko otoczeniu, a samej ci się nie chce nic zrobić. Ty nie chcesz być nielubianą, nie chcesz żeby inni ludzie traktowali cię jak popychadło, a powinnaś dobrze wiedzieć, że bez przyczyny się kogoś niechęcią nie darzy. Jakbyś była sympatyczna, wesoła, miała fajne poczucie humoru i była kontaktowa, to nie byłoby takich problemów. Tylko wszystkie te cechy muszą być efektem twojej pracy, bo otoczenie nic na to nie poradzi, że nie jesteś fajna.

Zawsze bylam sympatyczna, usmiechnieta, uprzejma, cicha ,niesmiala - nauczyciele mnie uwielbiali . Koledzy i kolezanki gardzili mną , traktowali jak kogos gorszego ,nigdy sie nie stawiałam ,bylam ulegla. Potem stałam sie wredna,nie dalam wchodzic na glow - bylo jeszcze gorzej ,robili mi na złosc ( liceum) :O

na pedagogice jak byłam to było pełno własnie takich cichutkich myszek,moze tam sie odnajdziesz. idz na studia takie jakie cie interesuja, nic na siłe, co z tego ze sie w tym roku niedostałaś, czy tam mature zle napisałaś, szykuj sie do poprawy,poucz sie, chodz do kina czasem, poszukaj jakiejs pracy, chodzby na pół etatu

musisz CHCIEC cos zmienic w swoim zyciu, tutaj mozna pisac setki porad ale tobie sie nic nie chce :O - masz mature , czyli jednak cos masz w głowie , gdybys napisala //Jestem po gimnazjum// wtedy bylabys guuupia, napisalas ze poprawilas mature - wiec na co czekasz? Nie musisz isc na medycyne czy prawo , jest wiele innych kierunkow - jako dziecko na pewno czyms sie interesowalas, co sprawia ci przyjemnosc? Wydaje ci sie ze nie masz hobby bo siedzisz calymi dniami w domu i gapisz sie w pudło jak Ferdynand K :O - biedna? Dla młodych ludzi jest pełno roznych ofert pracy dorywczej, pojdziesz na studia i mozesz starac sie o stypendium i rozne dotacje - ciuchy...zajrzyj na blogi modowe albo na Wizaz - Dział Metamorfozy, zaloz wątek wklej fotke i dziewczyny na pewno ci doradzą , czesto organizują spotkania wizażanek, na pewno znajdzie sie ktos kto chetnie pojdzie z tobą na zakupy - //jestem malo atrakcyjna// - wiekszosc ludzi ma kompleksy , zobacz na ulice , grube wieloryby pokazują fałdy cellulit i wielkie dupy i uwazają sie za miss Polonie :D ,nie wierze ze jeses brzydka, jestes samotna ,siedzisz w domu ciagle - niska samoocena... dlatego tak o sobie mowisz W szkole bylas nielubiana pewnie dlatego ze bylas skryta, zamknięta w sobie, gdy ktos o cos pytal odpowiadalas jednym słowem , dla innych ludzi wydajesz sie byc zadufaną w sobie ksiezniczką albo zamknieta w sobie dziewczynką ktora i tak nic nie mowi wiec po co z nią gadac? Usmiech naprawde pomaga, warto sie otworzyc i czasem gadac od rzeczy :) Nie wszyscy cie polubią ale ktos na pewno ,skoro napisals ze jako dziecko bylas lubiana :) pewnie nowa szkola ,wszyscy zgrani a ty na uboczu obca ,niesmiala ? eh byłam taka sama :)

to ja fikuu mikuu

:O