MILOSC , MALZENSTWO, PIENIADZE, KLOTNIE, ITP

Z mezem jestesmy razem 5 lat i mamy 2 malutkich dzieci. Maz pracuje fizycznie ( bardzo ciezko) mimo, ze dobrze zarabia nam wiecznie brakuje pieniedzy i przez to sa wieczne klotnie. Maz ma swoje hobby ktore niestety ale troche kosztuje do tego dochodzi utrzymanie domu i dzieci i wlasciwie dla mnie nie zostaje juz NIC.U fryzjera nie bylam od 2 lat, kosmetykow nie kupuej bo zawsze brakuje na to kasy. Za panny stac mnei bylo na luksusowe kosmetyki, do fryzjera chodzilam bardzo czesto, kosmetyczka, fajne ciuszki a teraz P ostatnio kupilam sobie jeansy na... targowisku za niecale 100zl wygladaja i leza na mnie okropnie. Nie mam juz sily na to wszytsko. Jsetem zla na meza i nawet nie mam ochoty z nim sypiac. Czesto sie przez to wszytsko klocimy. Niedawno spotkalam mojego kuzyna ktory wyjezdza do duzego miasta i tam tez pracuje fizycznie zarabia bardzo duze pieniadze ale maz nie chce. Woli tutaj gnusniec niz jechac i wreszcie zarobic. Ja nie pracuje bo u nas na prowincji po prostu nei ma pracy a jak jest to musialabym dolozyc do tego interesu posylajac dzicko do przedszkola i do zlobka. Mysle juz nawet o rozwodzie bo juz nie mam sil do tego wszystkiego.

po co kupujesz spodnie ktore leza i wygladaja na tobie okropnie? za 100 moglabys kupic w jakims normalnym sklepie - nie mowie tu o jakichs luksusowych ale w zwyklej sieciowce

jak kupowalam i mierzylam to wygladaly ok a jak je wypralam 4x to wygladaja jak worek na kartofle tak sie rozciagalay.

to nie kupuj na targowisku - to zmarnowane pieniadze

przeczytaj moejgo posta , nie stac mnei na lepsze sklepy.

pogadaj z mezem na spokojnie moj np teraz zrobil cos zeby mogl dorabiac zeby było na lzej ebdize pracowal po 12 godz ale robi to dla mnei i dziecka a twojemyu sie nei chce do innej miejscowosci isc zeby wiecej zarobic dziwne widocznie twqoje potrzeby sa neiwazne i tez by mi było przykro ale z drugiej strony ty nie pracujesz weic moze poszukaj pracy i nie gadaj bo nawet jak przedkoszle na 2 dzieci wyszlo by cie 500zł to jakbys chocby1000 zł zarobila to masz 500 dla siebie

tlumacze ci ze lepiej kupic w jakiejs sieciowce (za ta cene spokojnie znajdziesz cos dla siebie) nic kupowac na targowisku chinski wyrob :o

madalenakaaaaaaaa, mam2 dzieci. poza tym u nas przedszkole kosztuje 1000zl dorabiam sobie w taki sposob ze chandluje na allegro ale wiecej jak 200zl/mies nie wyciagam a i to musze sie nagimnastykowac. a te pieniadze i tak ida na dzieci bo nie bede sobie kremu kupowac jesli dziecko nie ma pampersow ani mleka bo wozka do tej pory nie mam a mlodszy ma 8mies.

a co ty gadasz ze 1000zł przedksozle chyba prywatne

no tak, prywatne bo do panstwowego trzba miec wtyki.

Cięzka sprawa, bo z pustego to nikt nie naleje. Trzeba się za lepiej płatną pracą rozglądnąć.

pewnie nawet nie zainteresowałas się tematem, tylko powtarzasz frazesy, które ktoś kiedystam mówił. Wtyki, żeby dziecko przyjęli do przedszkola to może i sa potrzebne w wielkim mieście, ale nie w mniejszych i nie na wsiach ( a z tego co piszesz to nie mieszkacie w wielkim mieście).

a probowalas w ogole zapisac dzieci do przedszkola? bo cos mi sie wydaje, ze wymagania masz duze ale jakiejs wlasnej inicjatywy to wcale